Pogoda popsuła Festiwal Sportów Wodnych. Deszcz sprawił, że mniej elblążan skorzystało z atrakcji przygotowanych na zakończenie Dni Elbląga.
W sobotę byliśmy na koncertach. W niedzielę przyszliśmy na Stare Miasto licząc na przejażdżkę motorówką. Szkoda, że deszcz nam to uniemożliwił. To był fajny pomysł na ożywienie rzeki Elbląg i bulwaru Zygmunta Augusta. Ogólnie i tak mogę zaliczyć te Dni Elbląga do udanych
- mówi pani Anna, która w niedzielę na Dni Elbląga wybrała się z rodziną.
Festiwal Sportów Wodnych miał być jedną z atrakcji ostatniego dnia święta miasta. Chętni elblążanie mogli w niedzielę skorzystać z przejażdżek sprzętem wodnym. Dla tych, którzy woleli zostać na suchym lądzie, atrakcją miał być pokaz jazdy na nartach wodnych. Ostatecznie niewiele z planów udało się zrealizować. Imprezę popsuła pogoda. Co jakiś czas słońce wychodziło zza chmur, jednak później zaczynał padać deszcz, który zniechęcał elblążan do korzystania z atrakcji.
Mimo że pogoda jest w kratkę, bo trochę pada, a później na chwilę się przejaśnia. To znalazły się osoby, które skorzystały z przejażdżki i uroków wody. W ofercie mamy między innymi przejażdżki motorówką, w kole, na bananie
- mówił na półmetku imprezy Krzysztof Fedak z Miejskiego Ośrodka Sportowo-Rekreacyjego w Elblągu.
[aktualizacja]
Pogoda początkowo mniej łaskawa w drugiej części imprezy sprzyjała jednak wodniakom.
- Po godzinie 14 wyszło słońce. Pogoda utrzymała się do końca wydarzenia, więc elblążanie mogli wziąć udział w festiwalu. Przez około dwie godziny z wodnych atrakcji skorzystało ponad 100 osób - dodaje Krzysztof Fedak.
A gdzie sternik ma kamizelkę ! o zrywce podczepionej do siebie nie wspomnę!!! amatorszczyzna i zły przykład gość daje.
Padało przez pół godziny, potem wyszło słońce. Ja wypływałam trzy razy i dla mnie była to najlepsza atrakcja turystyczna podczas dni Elbląga.
padalo chwile ale jak fotograf stal pod namiotem i gadal z dyr mosiru wnukiem przez godzine to probelmu nie ma ?!
tego dyr Wnuka odspawać od stołka, dać miejsca młodym, bo to już przeginka jest, on ledwo chodzi, na emeryture! leśne dziadki