Kartony, nakrętki, butelki, puszki, a nawet stary sprzęt zbieramy całą rodziną, przez cały rok. Biorą w tym udział dzieci, a także my, dorośli. Wciągnęliśmy się w to. Teraz nawet osoby, które wcześniej nie słyszały o recyklingu, starannie segregują odpady. To świetna impreza, dla wielu osób może być motywacją do segregacj - przekonuje pani Helena, która na X Elbląskie Dni Recyklingu przyszła z całą rodziną.
Kilka tysięcy roślin - drzewek owocowych, iglaków, kwiatów balkonowych i ogrodowych trafiło do elblążan. W zamian musieli przynieść, dzisiaj na plac Kazimierza Jagiellończyka, tony odpadów. Jak przekonują opłacało się. Za nami X Elbląskie Dni Recyklingu.
W dniach recyklingu, biorę udział po raz trzeci. Pierwszy raz namówiła mnie sąsiadka, spodobało mi się. Roślinki sadzę na działce, tym razem jednak chciałabym coś na balkon
- mówi Krystyna Klonowska z Elbląga.
Festyn z okazji X Elbląskich Dni Recyklingu przyciągnął wielu elblążan. Na plac Kazimierza Jagiellończyka przybyli z torbami pełnymi makulatury, workami nakrętek. Niektórzy przywieźli nawet stare telewizory i lodówki. Dzisiaj te wydawałoby się bezużyteczne śmieci stanowiły prawdziwą "gotówkę". Odpady elblążanie wymieniali na punkty, a te z kolei mogli wymienić na rośliny, drzewka, krzewy i kwiaty.
Miasteczko ekologiczne na Placu Jagiellończyka będzie tętniło życiem. W tym roku wprowadziliśmy małe zmiany w punktacji, za przyniesienie sprzętu elektronicznego małych gabarytów będzie można otrzymać 5 pkt, natomiast za duży sprzęt elektroniczny, jak pralka czy lodówka przyznawać będziemy 10 punktów. Za zebrane punkty otrzymać będzie można rośliny, sadzonki, w tym roku po raz pierwszy wydawać będziemy drzewka owocowe. Łącznie mamy przygotowane 4 tysiące roślin
- jeszcze przed dniami recyklingu zachęcała Grażyna Gaza z Zakładu Utylizacji Odpadów w Elblągu.
Okazało się, że elblążan nie trzeba było specjalnie zachęcać. Dni recyklingu to impreza, która od lat cieszy się dużym zainteresowaniem. Nic dziwnego, bo to nie tylko wymiana odpadów na rośliny, ale też sporo dodatkowych atrakcji - dmuchana zjeżdżalnia, trampolina czy malowanie buziek. Na scenie tradycyjnie zaprezentowały się dzieci z elbląskich szkół i przedszkoli oraz tancerze z Centrum Tańca Cadmans.
Tytuł mylący co do czasu imprezy.Jest to tylko jeden dzień a nie dni np.dwa. A szkoda bo mogła być w sobotę i w niedzielę ,a tak nie każdy mógł skorzystać z różnych powodów. Może w przyszłym roku będzie inaczej ? A tak w ogóle inicjatywa fantastyczna!!!