Pięć kilogramów ziarna wysiali elblążanie w Parku Modrzewie. Niebawem ma z nich wyrosnąć kwietna łąka, która sprawi, że to miejsce będzie bardziej kolorowe. - To nasionka czterdziestu przeróżnych kwiatów łąkowych. Dzieci chętnie je rozrzucały. Mój pięcioletni wnuczek też wrzucił do ziemi swoje nasionka i ma swój udział w ubarwieniu parku - mówi pan Krzysztof.
„Kolorowy Park Modrzewie” to projekt realizowany z Budżetu Obywatelskiego 2016. Jesienią w parku zasadzono blisko 60 drzew, między innymi wiśnie, złotokapy i głogi. Pojawiły się w nim również krzewy. Dzisiaj, na zakończenie projektu, wysiana została "łąka kwietna", czyli mieszanka czterdziestu odmian kwiatów łąkowych.
Po raz pierwszy w Elblągu zorganizowano taką inicjatywę. Jej idea była prosta, chcieliśmy, aby w parku pojawiło się więcej kolorów. Wielu mieszkańców mówiło, że tutaj są tylko zielone drzewa, cień, że trochę brakuje innych barw, które ożywiłyby to miejsce. Teraz to się zmieni. Gdy zaczną kwitnąć drzewa, krzewy, pojawi się łąka kwietna, będzie tu bardzo kolorowo. Mam nadzieję, że to będzie początek, że w innych parkach również pojawią się takie kolorowe rośliny
- mówi Robert Turlej, elbląski radny, współautor projektu "Kolorowy Park Modrzewie".
W akcji wysiewania "łąki kwietnej" wzięli udział mieszkańcy Elbląga, głównie dzieci.
Jeśli ptaki nie wydziobią ziarna, to na pewno coś z tego wyrośnie. Myślę, że park będzie ładniejszy. Choć te największe elbląskie parki i tak są piękne. Teraz kolej na zadbanie o inne mniej uczęszczane miejsca, na przykład parczek z placem zabaw przy ul. Brzeskiej
- dodaje Maria Urban, babcia Oskara.
„Kolorowy Park Modrzewie” to nie jedyna akcja, która odbędzie się w jednym z najstarszych i najpiękniejszych elbląskich parków, zapewniają jej organizatorzy.
W wakacje zorganizujemy sjestę w Parku Modrzewie. Do tej pory w elbląskich parkach nie było takiej imprezy. Mam nadzieję, że zyska ona aprobatę mieszkańców i wiele osób weźmie w niej udział. Podobne imprezy będą się odbywały również w innych miejscach Elbląga
- dodaje Robert Turlej.
Super pomysł, popieram takie działania.
" W zależności od tego, kto jakie funkcje pełni w Radzie, Miejskiej , takie otrzymuje wynagrodzenie. I tak przewodniczący Rady Miejskiej otrzymuje 100 proc. tak zwanej podstawy, czyli 2 649, 69 zł, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej oraz przewodniczący komisji stałych 85 proc. tej kwoty, czyli 2 252, 24 zł na RĘKĘ .
Boruszka sadzi drzewa, radny Platformy Obywatelskiej sadzi kwiatki - czas na innych od wspólnej sprawy.
Bzdet,bzdety, pijar i tak nic z tego nie wyrośnie puknijcie się w glace,turlej ty to masz totalne parcie na szkło za uczciwą pracę byś się wziął a nie ciągle jako nierób żyć na koszt podatników organizując głupie akcje