Mięso ślimaka to przysmak smakoszy, ich śluz wykorzystywany jest do produkcji kosmetyków. – Po trzyletniej przerwie ponownie można zbierać ślimaki na Warmii i Mazurach. Limit określono na 400 ton, to mniej niż przed laty, ale nadal więcej niż w innych województwach – mówi Maja Jakubiuk z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie. Czy to oznacza, że w Elblągu i okolicach ruszy polowanie na winniczka? Niekoniecznie. Działające tu firmy zajmujące się przetwórstwem tych mięczaków raczej stawiają na ślimaki z hodowli.
Zbiory winniczków ruszą 20 kwietnia i potrwają do 31 maja. W tej chwili Regionalny Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie wydaje pozwolenia na pozyskiwanie ślimaków.
Osoba lub firma, która chce pozyskiwać, ślimaki musi mieć odpowiednie zezwolenie. Wnioski w tej sprawie właśnie przyjmujemy. Tak naprawdę takie zezwolenie powinien posiadać każdy zbieracz, ale nie jesteśmy w stanie wydać takich zezwoleń wszystkim. W praktyce więc o zezwolenia starają się punkty skupu
– mówi Maja Jakubiuk.
Ślimak winniczek podlega w Polsce częściowej ochronie gatunkowej. Zgodnie z obowiązującym prawem, możliwe jest pozyskiwanie ślimaków winniczków o średnicy muszli większej niż 30 mm przez 30 dni w roku. Zachowanie minimalnego wymiaru muszli ślimaka winniczka jest szczególnie istotne, ponieważ zbieranie osobników niewymiarowych (mniejszych nawet o 1-2 mm od wymiaru dozwolonego) powoduje, że znaczna część osobników nie zdąży spełnić swojej funkcji rozrodczej warunkującej przetrwanie lokalnych populacji.
– W 2013 roku firmy pozyskujące ślimaka, zwróciły nam uwagę na to, że sytuacja winniczka w województwie jest bardzo zła. Zbadaliśmy to i rzeczywiście okazało się, że ślimaków jest za mała – dodaje Jakubiuk.
Zakaz pozyskiwania winniczka obowiązywał na Warmii i Mazurach przez ostatnie trzy lata. Dopiero w tym roku ponownie wprowadzono pozwolenie i ustalono limit zbioru do 400 ton. Wnioski o zezwolenie na pozyskiwanie ślimaka winniczka w województwie warmińsko-mazurskim najlepiej złożyć do 20 marca.
Pierwsze wnioski już do nas trafiły. Gdzie dokładnie prowadzone będą skupy? Jeszcze w tej chwili nie jestem w stanie powiedzieć. Czekamy na wszystkie wnioski i wtedy udzielimy zezwoleń i podzielimy między przedsiębiorców limit
– dodaje pracownica RDOŚ.
W Elblągu i okolicach działają jedni z największych producentów i przetwórców ślimaków. Czy oni będą zainteresowani pozyskaniem winniczka "dziki żyjącego"?
W tym roku rzeczywiście mamy możliwość pozyskiwania ślimaka dziko żyjącego, ale raczej z tego nie skorzystamy. Skupiamy się na ślimaku hodowlanym. W przypadku jesteśmy w stanie przewidzieć ilość produktu, który do nas trafi. Co więcej, mięso ślimaka musi być odpowiedniej jakości. W przypadku hodowli mamy nad tym kontrolę. Te dziko żyjące żywią się wszystkim, co oznacza, że w ich mięsie jest również chemia, która używane są w rolnictwie
– mówi Ireneusz Bednarczyk, dyrektor handlowy Polish Snail Holding.
A jakiej broni używa się do polowania na winniczki?
Zakład Przetwórstwa ślimaków w Krasinie koło Pasłęka. Skup ślimaków winniczków i ślimaka hodowlanego. Kontakt: snailsgarden.com
kuźwa znowu zarzynają ślimaka dla francuza a potem z ***o, że wyginie. Poco zbierać dzikiego skoro jest hodowlany. Niech pomrowy żrą ich jest od chlery
Hurtowy skup ślimaków winniczków - zgarnij dodatkowe pieniądze! Od 23 kwietnia do 31 maja otwarty będzie sezon na ślimaki. Zapraszamy na www.skupslimakow.pl albo kontakt pod numerem- 600 851 982.