Od godz. 17.00 pracownicy Pogotowia Wodno-Kanalizacyjnego usuwali awarię do jakiej doszło nieopodal Hotelu Sowa znajdującego się przy al. Grunwaldzkiej.
Przy przystanku znajdującym się przy al. Grunwaldzkiej, nieopodal Hotelu Sowa elblążanin zauważył, że na chodniku pojawiła się dziura, z której wydobywa się woda. - My nie mamy wody, a tam leje się na chodnik – stwierdziła mieszkanka kamienicy przy al. Grunwaldzkiej.
Pogotowie Wodno-Kanalizacyjne przyjechało na miejsce tuż po zgłoszeniu.
Przyczyną awarii był pęknięty wodociąg. To przez pogodę. Puszcza ziemia, która była zmarznięta
– informuje nas pracownik Pogotowia Wodno-Kanalizacyjnego.
Tego typu usterki nie są zaskoczeniem dla pracowników Pogotowia. - Tej zimy jest ich mniej – przyznają.
Usuwanie awarii trwało ponad trzy godziny. W tym czasie budynki znajdujące się przy Grunwaldzkiej, od ul. Polnej do ul. Mickiewicza zostały pozbawione wody.
- Postawiliśmy samochód, który dowozi wodę lokatorom – dodał pracownik Pogotowia Wodno-Kanalizacyjnego.
Kiedy na zagonowej wieczorem pękła tura awarie usunęli dopiero około 11 następnego dnia i żadnej beczki z wodą nie podstawiono , dlaczego nie traktujecie Tak samo wszystkich mieszkańców
Bo nie placicie rachunkow, jestescie za PISem, nie myjecie okien, sprzedajecie wode na lewo.
Wodolej chyba sam nie płacisz rachunków .
czyli reszta zarzutów się zgadza XD
Wodolej aleś Ty głupi jesteś palancie