- Jawny Elbląg to nowa inicjatywa obywatelska mająca na celu prowadzenie tzw. działań strażniczych wobec instytucji publicznych, których działania finansowane są z podatków, a więc z pieniędzy obywateli - tłumaczy Marek Zajączkowski, współorganizator przedsięwzięcia.
Elblążanie - Marek Zajączkowski oraz Marcin Zakęs zakwalifikowali się do udział w drugiej edycji Monitoringu Spółek Komunalnych. To przedsięwzięcie prowadzone przez stowarzyszenie Sieć Obywatelską Watchdog Polska. Jak doszło do tego, że elblążanie zaangażowali się w ten projekt? - W ubiegły weekend, w Pruszkowie pod Warszawą, odbyło się szkolenie otwierające Monitoring. Wzięło w nim udział ponad 20 osób z różnych stron Polski. Uczestnicy szkolenia zostali zapoznani z obowiązującym prawem dotyczącym dostępu do informacji publicznych, z regulacjami dotyczącymi funkcjonowania spółek komunalnych oraz z założeniami Monitoringu Spółek Komunalnych i narzędziami do jego przeprowadzenia - opowiada Marcin Zakęs.
Objęte programem zostaną dwie elbląskie spółki Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Sp. z o.o., którego monitoring prowadzi Marcin Zakęs oraz Zarząd Portu Morskiego Elbląg Sp. z o.o., który sprawdzi Marek Zajączkowski.
Od czego pracę rozpoczęli elblążanie? - Już w pierwszym tygodniu po szkoleniu do spółek oraz urzędów gmin rozesłane zostały pierwsze wnioski o udostępnienie informacji publicznej. Zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej (UDIP) instytucje mają 14 dni na udzielenie odpowiedzi - mówi Marek Zajączkowski. - Czy zmieszczą się w tym terminie i czy przekażą wszystkie informacje, o które wnioskowano, okaże się w ciągu niespełna 2 tygodni.
Na zebranie danych elblążanie mają w sumie 12 tygodni. - Następnie w grudniu odbędzie się drugie szkolenie w Pruszkowie, na którym uczestnicy podsumują zebrane informacje, podzielą się doświadczeniami z I etapu realizacji monitoringu i zdobędą kolejną porcję wiedzy watchdogowej - opowiada Marcin Zakęs. - Następnie w ciągu kolejnych kilku miesięcy opublikowane zostaną raporty z monitoringu, w których zawarte zostaną tzw. zalecenia pokontrolne.
Mieszkańcy naszego miasta chcą, aby ich działania stały się początkiem, zachętą do kolejnych działań.
Zachęcamy wszystkich do śledzenia naszej pracy w ramach monitoringu. Mamy nadzieję, że ta inicjatywa zyska zainteresowanie mieszkańców Elbląga i zachęci część z nich do podejmowania własnych działań watchdogowych
-zaznacza Marek Zajączkowski.
Im więcej nas będzie się interesować tym, jak działają elbląskie instytucje publiczne i podlegające im spółki, tym lepiej powinny one pracować w naszym wspólnym, społecznym interesie
- dodaje Marcin Zakęs.
Więcej na ten Jawnego Elbląga opublikujemy w jutrzejszym materiale.
Brawo Panowie!!!
Czy w koncu sa odprawy fito-sanitarne w Elblaskim porcie jak w kampanii wyborczej obiecywala pani Gelert z PO ? Jesli ich jeszcze nie ma to pani Gelert juz nie ma a PO ma pod gorke! A kto pokryje straty wynikle z braku odpraw fito-sanitarnych ?
Czekam na rzetelny, dokładny raport!
Popieram,dość dojenia nas mieszkańców.
Brawo dla takiej inicjatywy.To mieszkańcy są właścicielami tych spółek a dla włąściciela nie ma tajemnic. Super ze mieszkańcy szkolą się w sprawach obywatelskich to doprowadzi do transparętności życia publicznego
epec to zbedny posrednik generujacy duze koszty.dla mieszkanców.zlikwidowac tych pasozytów!Całośc powierzyć EC
A gdzie pracuje Na codzień Pan Zakęs?
Bycie współwłaścicielem oznacza odpowiedzialność za wspólny majątek powierzony w zarząd samorządowi, czyli Prezydentowi i Radzie Miasta. Te dwa organy samorządu kompletnie dzisiaj zawodzą. Tworzą raczej parasol ochronny na nieudolnym zarządzaniem naszym majątkiem, majątkiem komunalnym. Świadczą o tym ewidentnie wyniki finansowe spółek miejskich i wynagrodzenia zarządów. To wieki skandal To przełomowa inicjatywa obywatelska. Jej szanse powodzenia są tym większe im więcej mieszkańców się w te działania włączy w trosce o nasze dobro wspólne. Jest przecież oczywiste że również pracownicy spółek są niemymi świadkami patologii jakie te spółki toczą. Nikt w pojedynkę tej pajęczyny powiązań nie rozwiąże ale wspólnie mammy szansę postawić tamę temu procederowi.
Czas zacząć monitorować EPWiK Tam to dopiero jest marnotrawstwo i nie tylko. Być może odpowiednie służby powinny wejść do tej niby komunalnej a tak naprawdę prywatnej firmy. Elblążanie płacą za kosmiczne wynagrodzenia niekompetentnych pracowników wysokimi rachunkami. Brak dyscypliny, marnotrawstwo łapówkarstwo ( o ojcu i synu krążą już legendy) i nie tylko warto zacząć pisać.Ale dość tego. Bierzemy się także za EPWiK.
czekam na zwrot nadpłaty za ciepło, bo to co płacę to kwota ustalona przez epec przez swoje wysokie koszta. To spółka miejska, i powinniśmy mieć dostarczane ciepło po najniższych kosztach, mam nadzieje , że ta kontrola wyjaśni, a i my wszyscy będziemy płacili mniej za ciepło.