Święto Chleba przyciąga na elbląską Starówkę coraz większą rzeszę ludzi. Z tego faktu ponownie postanowili skorzystać motocykliści. Przy ul. Stary Rynek rozbili namiot, zaparkowali autobus krwiodawstwa i zachęcali przechodniów do oddawania krwi. Każda kropla miała dla nich znaczenie, bowiem potrzebujących niestety nie brakuje.
Akcja MotoSerce w Elblągu organizowana jest po raz czwarty. Po raz drugi akcję wspiera MotoTeam Elbląg. - Działamy wspólnie z kolegami ze Stowarzyszenia "RoadToNorth" - tłumaczy Marek "Yogi" Sparzak, MotoTeam Elbląg. - Czujemy potrzebę, żeby robić coś dla elblążan.
- Kieruje nami chęć niesienia pomocy - mówi Adam "Wiercik" Wierciński, MotoTeamElbląg. - Sądząc po motocyklach jest nas w tej chwili ok. 40 osób. Czekamy jeszcze na grupę 30 osób. Nie każdy może oddać krew, ale pomagają zachęcając do tego innych.
- Są też motocykliści, którzy nie mogli przyjechać motocyklem, bo np. jest zepsuty, ale przychodzą, żeby oddać krew, albo wspierać akcję - dodaje Marek "Yogi" Sparzak.
Krew mogły oddać osoby między 18 a 65 rokiem życia.
Musiały być to osoby zdrowe, które ważą więcej niż 50 kilogramów i które w ciągu pół roku nie robiły sobie tatuażu, nie przekuwały swojego ciała, nie przechodziły operacji. Wstępna weryfikacja odbywała się za pośrednictwem formularza, który musiała wypełnić każda osoba
- tłumaczy Marek "Yogi" Sparzak.
Do godz. 11.30 motocyklistom udało się zebrać 14 jednostek krwi. - Jedna jednostka to jest 450 ml - wyjaśnił Adam "Wiercik" Wierciński. - Nie możemy zebrać więcej niż 50 jednostek, bo na tyle jest przygotowany autobus i nasz elbląski Punkt Krwiodawstwa. Chcielibyśmy zebrać ich jak najwięcej.
W zeszłym roku udało się jednak przekroczyć limit. - Zebraliśmy 57 jednostek - przyznaje Adam "Wiercik" Wierciński. - Krew trafia do magazynu, gdzie jest rozdzielana pod kątem zapotrzebowania.
Każdy, kto zdecyduje się oddać krew otrzyma od motocyklistów pisemne podziękowanie. - Mamy ich przygotowanych 60. W ten sposób sprawdzamy, na ile osób mogliśmy liczyć - dodaje Adam "Wiercik" Wierciński.
Dziś rejestracja trwała do godz. 14.00, ale krew można było oddawać do godz. 15.00. - W zeszłym roku autobus zamknęliśmy o godz. 13.00, bo już mieliśmy za dużo krwi - wspomina Adam "Wiercik"Wierciński.
Organizatorzy przyznają, że w ich akcji uczestniczą głównie mężczyźni.
Przede wszystkim są to honorowi dawcy krwi. Jednak, co nas cieszy, wiele osób przychodzi po raz pierwszy. Są to osoby z Elbląga i spoza naszego miasta. Staramy się naszą akcję propagować w mediach, żeby jak najwięcej uzbierać krwi
- zaznacza Adam "Wiercik" Wierciński.
W tym roku wyjątkowo Święto Chleba zostało przesunięte o dwa tygodnie. - Martwiliśmy się pogodą -przyznał Adam "Wiercik" Wierciński. - Zawsze Święto Chleba odbywało się w czasie wakacji. Pogoda, wiadomo, im bliżej jesieni, tym jest chłodniejsza, ale liczyliśmy na to, że to nie wpłynie na ilość zebranej krwi.
Szczególnie w czasie wakacji temat oddawania krwi pojawia się często. Jedni zastanawiają się nad tym, czy w ogóle będą mogli to zrobić, innym wciąż nie po drodze do stacji krwiodawstwa. Akcje, za pośrednictwem których wychodzi się z taką możliwością do ludzi sprawiają, że łatwiej jest z niej skorzystać. - Nigdy nie wiadomo, komu krew będzie potrzebna - podkreślił Adam "Wiercik" Wierciński. - My mamy satysfakcję z tego, że to nasza krew może uratować komuś życie.
Ostatecznie udało się zebrać 51 jednostek krwi. Gratulujemy!
Najpierw należałoby przebadać
Anonimie bez obaw ;) Każdy został przebadany ;)
Temu na 14 fotce oddali już prawko czy dalej siada za kółkiem bez uprawnień ?
"Czujemy potrzebę, żeby robić coś dla elblążan" tak tyle , na festyn na Zawadzie, dwa lata temu, trzeba było ściągać motocyklistów z Gdańska . Czyż nie ?? Taka, otwartość .....
Piątek, na czerwonym zatrzymuje się dwóch z nich. Przed przejściem dwie nastolatki ( niepełnoletnie ). Motorofile do siebie: " patrz jakie fajne dupy, ale byśmy się zabawili" i dalej coś w tym stylu. Dość głośno. Podwójna moralność.
Ja już się pogubiłem w tych organizacjach motocyklowych. Przecież zawsze takie akcje robiła grupa elbląg a teraz moto team elbląg niby kto to jest ? Zmienili nazwę czy to ktoś inny ? Niedługo będzie więcej klubów jak motocykli w tym wyludnionym mieście emerytów.