W 1960 r., w Elblągu, powstała Podoficerska Szkoła Zawodowa im. Rodziny Nalazków. W 2015 roku obchodziłaby 55-lecie jej istnienia. W związku z tym, absolwencki tej placówki, zorganizowali Zjazd Absolwentów.
Uroczystości rozpoczęły się w piątek, 21 sierpnia w murach placówki przy ul. Królewieckiej, gdzie niegdyś była Szkoła Podoficerska.
Wszyscy zasłużyliście na szacunek i wyróżnienie. Wszak żaden z absolwentów Podoficerskiej Szkoły Zawodowej w miejscu nie stał i częstokroć w swoim, pełnym poświęcenia, pracowitym życiu zdobył znacznie więcej niż sam się tego spodziewał. Osiągnięcie przez panów takich wspaniałych rezultatów nie byłoby możliwe bez ogromnego zaangażowania w proces dydaktyczno-wychowawczy całej plejady doświadczonych dowódców, wykładowców i pedagogów
- mówiono podczas uroczystości.
Zjazd trwał trzy dni. Główna gala odbyła się w piątek, o godz. 11.00. - Szkoła Podoficerska im. Rodziny Nalazków celująco spełniła zadanie, do którego ponad pół wieku temu została powołana. Była kuźnią dobrze wyszkolonej, wszechstronnie przygotowanej młodszej kadry dowódczej Ludowego Wojska Polskiego. Kto dzisiaj tego nie docenia i deprymuje panów poświęcenie dla ojczyzny, ten jest człowiekiem krótkowzrocznym. Miejmy nadzieję, że historia wcześniej czy później to zweryfikuje - mówiono podczas jednego z wystąpień.
Zarząd Główny Stowarzyszenia im. Rodziny Nalazków w Elblągu postanowił wyróżnić medalami kilku absolwentów. - Na posiedzeniu w dniu 20 sierpnia 2015 r. Zarząd podjął decyzję o ustanowieniu medalu "Zasłużony dla Stowarzyszenia". Medal ten będzie nadawany za szczególny wkład w rozwój i umocnienie działalności naszego Stowarzyszenia - wyjaśniał porucznik Piotr Drzewiecki.
Medale otrzymali: Stanisław Wołosz, Ryszard Kozak, Jan Tarka, Florian Cimoszczyk, Jan Kuliszko, Andrzej Pieszalski, Marian Kozłowski, Lucjan Ochota, Marian Peters, generał dywizji dr Leszek Surawski, generał brygady Marek Sokołowski, podpułkownik Andrzej Duda, Jerzy Sapieha, Zenon Młynarczykowski, Andrzej Michałek.
Medale zostały również przyznane pośmiertnie. Otrzymali je: Jerzy Sułek, Andrzej Świrbutowicz.
Natomiast Ireneusz Leśniak oraz Edmund Szpanowski zostali odznaczeni za duży wkład w propagowanie twórczości artystycznej związanej z pamięcią o elbląskiej Szkole Podoficerskiej. - Chociaż w ten sposób wyrażamy swoją wdzięczność za Wasz wkład w organizację i działalność na rzecz umacniania istnienia Stowarzyszenia im. Rodziny Nalazków - mówił porucznik Piotr Drzewiecki.
Ponad 100 absolwentów zjawiło się w murach swojej dawnej szkoły, aby wspólnie powspominać młodzieńcze lata i podzielić się swoimi dalszymi losami. To czwarty zjazd, jaki udało się zorganizować absolwentom Podoficerskiej Szkoły Zawodowej.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z tego wydarzenia.
To, co możemy przeczytać w Wikipedii o rodzinie Nalazków " https://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzina_Nalazk%C3%B3w "
Świetna spraw, spotkanie kolegów, przyjaciół, po tylu latach, ile wrażeń, wspomnień o tym co było, ale niestety już nie powróci.
Rodzina Nalazków walczyła dzielnie o to aby Polska była sowiecką komunistyczną kolonią, ...kurcze szkoda tych dziadków, nie można im zmienić tych patronów?
Podoficerska Szkoła Zawodowa im. Rodziny Nalazków, istniejąca w latach 1960-1975, swoje imię otrzymała Rozkazem Nr 15 /MON z dnia 20 maja 1962 r. z okazji obchodów powstania 20 lecja PPR, Jak napisano w Rozkazie, przesłanką wybrania patronów PSZ było ” uczczenie bojowników......, którzy walcząc z najeźdźcą hitlerowskim w szeregach partyzanckich i regularnych oddziałów ludowych sił zbrojnych złożyli dowody bezgranicznego oddania w sprawie wolności....., i których bohaterskie czyny stanowią wzór wychowawczy dla wszystkich żołnierzy” Sztandar z imieniem nadanych patronów w obecności władz regionu w imieniu Rady Państwa wręczył Minister Obrony Narodowej, gen. broni Marian Spychalski. Pomnik rodziny znajduje się w miejscowości Gliniak.
kolejna imprezka za kasę podatników, i zakrapiny bankiet
wojsko to nie ma miesiąca żeby nie mieli jakiejś imprezy, wiecznie świętują, szkoda że wszystko z naszej kasy!
patroni działali w PPR,AL GW organizacjach stworzonych przez CCCP na potrzeby koloniozowania Polski, PPR była organizowana i zarzadzana bezpośrednio z Moskwy, jej członkowie musieli wykonywac bezwzględnie polecenia z Moskwy, sprzedali się Moskalom za nędzne srebrniki, po czystkach w CCCP 1937-1938 , kiedy to wymordowano około 200 tys Polaków w tym naczelnych polskich komunistów, nikt nie miał złudzeń czego Moskwa oczekuje od członków PPR, oczekiwano zdrady interesów narodowych, Gomułka, który nie chciał kolektywizacji poszedł prawie na rozwałkę, dzisiaj to wstyd , że polscy generałowie uczestniczą w imprezach, w których czci się członków PPR, ludzi, którzy zdradzili kraj i wysługiwali się ruskim komunistom, niech się tym zajmie IPN, dośc tej schizofrenii narodowej,
To są ci których sprzedał kukliński.Szli by jako mięso armatnie dla amerykanów.
nigdzie by nie szli, to się tylko tobie tak wydaje, prędzej poszliby wystrzelać ruskich i ich pachołków, a Kuklińskiemu to możesz buty czyścić, jesteś zafiksowany ruską propagandą, tak cię wychowała komuna i tak umrzesz
Do ggggh - przyjechali, jedli i pili za swoje emerytury a nie "kasę podatników" . Do real - patroni mieli tylko taką Polskę wszyscy zginęli w początkach 1943 roku w walkach lub kazamatach okupanta niemieckiego. Będąc manipulatorem dziejów historycznych nie oceniaj innych i nie dziel przelanej krwi żołnierskiej na lepszą czy gorszą. Żołnierze to nie politycy - mają inne zadania i role do spełniania.