W różnych miejscach Elbląga zainstalowanych jest 90 kamer miejskiego monitoringu. Nie wiadomo jednak na ile są one skuteczne, gdyż nigdy nie został sprawdzony ich wpływ na poprawę bezpieczeństwa. - Musimy sobie uzmysłowić, że analiza taka w naszym kraju została przeprowadzona do tej pory raz, tylko w Warszawie - zaznaczył podczas poniedziałkowej Komisji Spraw Społecznych i Samorządowych Komisarz Paweł Iwaniszyn, zastępca naczelnika Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
- Była to praca doktorancka, którą prowadzono na Uniwersytecie Warszawskim przez dwa lata. Opracowano specjalną metodologię. Badano dwa zbliżone do siebie rejony, gdzie na jednym skrzyżowaniu był monitoring, a na drugim nie. Opierano się na opiniach mieszkańców, na danych statystycznych i porównywano dane do siebie, z tego wyciągnięto wnioski - opowiadał Komisarz Paweł Iwaniszyn.
Okazuje się, że elbląska Komenda nigdy nie prowadziła takiej analizy. - Dlatego nie możemy powiedzieć, czy to, że są te kamery zapobiegło jakiejś ilości zdarzeń - zaznaczył Komisarz Paweł Iwaniszyn. - Jedyne dane, jakie uzyskujemy dotyczące monitoringu to takie, które wykazują nam ilość zdarzeń, ich nasilenie. Są to takie analizy miesięczne. Przydatne są nam także do sprawdzania zaangażowania pracowników i stwierdzenia jakie zdarzenia najczęściej są ujawniane.
Jak podał Komisarz Paweł Iwaniszyn, od początku stycznia do końca kwietnia tego roku, dzięki monitoringowi ujawniono 819 zdarzeń.
186 są to zdarzenia drogowe, z których 181 ujawnił pracownik Straży Miejskiej, natomiast 5 ujawnionych jest przez pracownika Policji. Dotyczą najczęściej nieprawidłowego parkowania, wjazdu pod zakaz ruchu, zakaz wjazdu. Spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych to 449 takich zdarzeń. Było 17 awantur ulicznych, 60 nieobliczalnych wybryków, 9 zdarzeń dotyczących zaczepiania przechodniów, 96 zdarzeń dotyczyło podejrzanych zachowań i 2 zdarzenia dotyczące niszczenia mienia
- wymieniał.
O tym, jak ważne są kamery przekonywał Komendant Straży Miejskiej, Jan Korzeniowski. - Sama prewencja, czyli sama wiedza, że w tym miejscu jest kamera, to przekłada się na to, że w tych miejscach nie ma poważnych następstw zakłócenia porządku publicznego - podkreślał. - Natomiast do celów dowodowych jest to super sprawa. Nie tylko dla Policji, w przypadku, gdy jest przestępstwo, ale również w przypadku wykroczeń.
Jan Korzeniowski przedstawił kolejne statystyki. - Od 1 stycznia do 22 maja doszło do 473 interwencji. Z tego 181 to były wykroczenia drogowe, ale 249 to było spożywanie alkoholu. I to jest nie tylko na terenie Starego Miasta, ale również w innych miejscach - parkach, skwerach, placach zabaw - mówił.
Jaka przyszłość czeka miejski monitoring?
Pan Prezydent powołał specjalny zespół do dalszego opracowania co dalej z monitoringiem. Jest tam przedstawiciel Policji, jest przedstawiciel Straży Miejskiej. Jest taka koncepcja, żeby stanowisko kierowania monitoringu, przenieść do nowego obiektu przy ulicy Orzeszkowej. Na to trzeba odpowiednich środków. Monitoring, który w tej chwili jest, nie ma takiej efektywności. I co istotne, na jedno stanowisko powinno być dwóch operatorów. Naszym marzeniem jest, żeby do dyspozycji monitoringu był samochód z załogą- policjant i strażnik miejski
- opowiadał Jan Korzeniowski.
Brak konkretnych danych dotyczących efektywności monitoringu zastanowił Marię Kosecką (radna niezależna). - Właściwie to nie wiemy, czy jest potrzeba, żeby rozszerzać ten monitoring, żeby go zakupić, bo nie ma analizy, nie ma wniosków - zauważyła.- Uważam, że jak podejmujemy decyzję o finansowaniu czy dofinansowaniu takich przedsięwzięć, to musimy wiedzieć po co i na co. Teraz nie wiemy czy te 90 kamer nam pomaga czy nam nie pomaga, a może nam przeszkadza?
Zdaniem komisarza Pawła Iwaniszyna monitoring bardzo pomaga w pracy policji. - Na pewno należy stwierdzić, że monitoring w miejscach publicznych wpływa na bezpieczeństwo pozytywnie. W danej chwili daje możliwość zadziałania, dodatkowo daje nam materiał wizyjny, który wykorzystujemy w wielu sprawach. Policjanci Wydziału Kryminalnego są w stanie obserwując to, co mamy nagrane, porównując z nagraniami z innych kamer w mieście, są w stanie prześledzić trasę przejścia sprawcy, osoby podejrzanej.
Dane przechowywane są na serwerze około 17 dni chyba, że mamy zgłoszenie o zdarzeniu, wtedy zapisujemy dane na osobnym dysku - wyjaśniał.
policji nie ma w powołanym zespole Panie Korzeniowski http://um-elblag.samorzady.pl/art/id/36904
POwcy juz trzesa POrtkami, w niedziele zostal stracony komorowski, na jesien przepadnie cala ta POwska mafia ktora w dupie ma bezpeiczenstwo obywateli. gwaliciciele dostaja 2 lata w zawiasach,zlodzieje i bandyci sa puszczani wolno po tym jak wczesiej zlapie ich policja. dlaczego tak POwcy ujadaja na PIS? a no dlatego ze PIS zacznie rozliczac i wsadzac do wiezien tych z PO. to jest proste jak konstrukcja cepa. Winni chcchmeciarze i przestepcy boja sie PISu ja ognia.
Nawet po ich statystykach widać do czego im potrzebny monitoring - przede wszystkim do wlepiania mandatów za złe parkowanie i za picie piwa w miejscu publicznym - a złodzieje, gwałciciele i inni kryminaliści mają głęboko ich monitoring - dobitny dowód na to był niedawno w TV publicznej pokazany, gdzie było pokazane, jak gościu z Elbląga nagrał jak pare typów leje jednego i wzywał POlicje, która nie kwapiła siędo szybkiej interwencji i jak przyjechali, to było już po wszystkim. Za to do wypisywania mandatów, to zarówno POlicja jak i Straż Miejska są pierwsi i najszybsi! Monitoring jest tylko na ich potrzeby a nie obywateli i dla obywateli. Ps. kiedyś zgłosiłem zdarzenie, przy którym była kamera monitoringu i co, no i przyszło szybko umorzenie...
Inne miasta i to mniejsze od Elbląga stawiają na monitoring ,nowe galerie handlowe i wygrywają .A w Elblagu zastanawiają się ciągle .CHYBA PORA ZABRAC SIE ZA PRACĘ a nie to won na POsredniak.
No a za to jak był PIS u władzy z Panem "Zerem" Ziobro na czele Ministerstwa Sprawiedliwości to było porządek w całej Polsce. Liczne prowokacje ABW i CBA, niszczenie ludzi niewygodnych władzy, wydawanie milionów złotych na spełnienie Bond"owskich, dziecięcych marzeń Tomasza "Agenta" Kaczmarka. Dodatkowo zniszczenie kariery dr.n.med. Mirosława G. oraz wiele, wiele innych akcji które kosztowały miliony polskie społeczeństwo oraz mające zerowe znaczenie.. Wtedy było bezpiecznie na ulicach. Teraz wszystko wina PO. Ludzie, ale wy jesteście głupi głosując na PIS. Nie widzicie, że to jest partia ludzi którzy chcą tylko podzielić i skłócić społeczeństwo oraz wywyższać kościół? Zachodnie kraje szybciej się rozwijają niż Polska bo kościół jest odseparowany od rządu, kościół upośledza rozwój państwa
hahaaha hulk hogan ale ty jestes głupi ;P tak maniPOlujesz i kłamiesz, a zapomniałeś, ze wszystko mozna sprawdzić :) Twój Mirosław G. nawet w twoich POwskich sadach został skazany prawomocnie za przyjmowanie łapówek - no to faktycznie masz idola jak każdy z Partii Oszustów :P Nie było też żadnych milionów wydawanych na Kaczmarka ale fakt, że był dobrym agentem, który bezsprzecznie udowodnił oszustwo i korupcję POwców jak m.in. Sawickiej, jednak tutaj sądy POwskie ze względów formalnych Sawicką wypuściły mimo, że wprost mówiła o "kręceniu lodów na służbie zdrowia" jak PO dojdzie do władzy i dawała łapówki. A niszczenie ludzi niewygodnych władzy to jest właśnie teraz: w końcu to POwce zapowiedzieli PiSowi: "wyginiecie jak dinozaury", "dorżniemy watahy" itd.itp. zgoda i bezpieczeństwo
Ciekawe co to za łapówka dana samowolnie lekarzowi po wykonanej operacji. Prawda jest tak, że Mirosław G. jest lepszym lekarzem niż syn św. pamięci propisowskiego Religi. Relidze to się nie podobało, zagadał do Ziobry by G. odsunął od strefy transplantologii i tak się stało. Kaczmarek: już dwa Porsche Cayenne które zakupiło CBA na jego akcje to 1mln, a o reszcie nie bd wspomniał. Macierewicz który rozwalił nam cały wywiad. Żydek Mariusz Kamiński też święty nie był i dobrze, że pójdzie do ***la - tam miejsce takich szumowin. Nie lubię i nie przepadam za PO, ale PiS"u za ich ignorancję i tępactwo nie lubię bardziej :P Jest wiele opcji politycznych "na rynku", niech każdy głosuje na kogo chce.
Logiczny wniosek jest taki że na podstawie zapisów monitiringu Policja i Straż Miejska latają za parkowiczami i chłopakami z piwem a brak już im czasu na działania w rejonach kryminogennych. Jest więc para puszczana w gwizdek i faktyczne marnowanie sił i środków na działanie markowane robione dla statystyki i mandatów a nie dla bezpieczeństwa obywateli. Pora chyba zrezygnować z tego systemu który jak widać na przykłądach z tego roku nic nie wnois do poprawy bezpieczeństwa obywateli . Na starówce powinny być stale co najmniej dwa patrole piesze i zrobią więcej niż ten cały system monitiorujący który niczego nie monitoiruje...
kolejne zmiany, ale czy bezpieczniej? Zainstalować więcej kamer. Przykład 31 maja 2015r około godz.16.30 - skrzyżowanie Pocztowej i Aleja Armii Krajowej: lewym pasem Pocztowej jedzie samochód osobowy za nim bardzo blisko trzymający się dostawczy (NEB2219x); osobowy staje na czerwonych światłach wyraźnie hamując, a "poganiający go" dostawczy szybko zmienia pas na prawy. Przy zmianie na zielone światła dostawczy szybko rusza i szybko zmienia pas na lewy zajeżdżając drogę osobowemu (jeszcze na wysokości wyjazdu z Armii Krajowej, który tylko dzięki refleksowi kierowcy zahamował. Dostawczy rusza i za chwilę znowu hamuje raptownie zmuszając osobowego do szybkiego hamowania. I znowu rusza. CAŁOŚĆ POWINNA BYĆ WIDOCZNA NA OKOLICZNYCH KAMERACH jeżeli by tylko były; ale także ... cdn
cd ... ale także na kamerach z pobliskiego liceum i innych obiektów. Może Policja zajęła by się takimi przypadkami na elbląskich ulicach. I jeszcze jedno- za rondem przy Brzeskiej dostawczy bardzo mocno przyśpieszył -> może by przy Browarze postawić kamery i radar -> Oj Policja zarobiła by tutaj bardzo dużo.