Skoro jesteśmy w tym miejscu, to znaczy, że święta są już blisko. W tym Domu, zawsze w tym samym czasie, spotykają się dobrzy ludzie, życzliwi i szlachetni. Bowiem wczorajszy (9 grudnia) opłatek w Domu Dziecka, był spotkaniem otwartym, gdzie każdy chętny mógł przekonać się, że to miejsce, różni się od innych tylko jednym - wielkością.
Dom Dziecka w Elblągu swoją działalność rozpoczął w 1974 roku: każde z wychowanków placówki ma swoją, odrębną historię. Zazwyczaj bolesną i tragiczną. Większość z dzieci trafiła tutaj, gdyż ich potrzeby nie były zaspokajane w domu rodzinnym. Domy Dziecka to również miejsca gdzie od lat narastają stereotypy – co do warunków, jakie w nich panują, czy samych dzieci, które rzekomo sprawiają problemy wychowawcze.
Wczorajsze spotkanie było zorganizowane również po to, by każdy mógł przekonać się, że w elbląskim Domu Dziecka jest inaczej. Wspólne spotkanie opłatkowe, które już po raz trzeci odbyło się w placówce było okazją nie tylko do złożenia sobie życzeń we własnym gronie, ale również podzielenia się dobrym słowem, także z elblążanami
Dom Dziecka w Elblągu swoją działalność rozpoczął w 1974 roku: każde z wychowanków placówki ma swoją, odrębną historię. Zazwyczaj bolesną i tragiczną. Większość z dzieci trafiła tutaj, gdyż ich potrzeby nie były zaspokajane w domu rodzinnym. Domy Dziecka to również miejsca gdzie od lat narastają stereotypy – co do warunków, jakie w nich panują, czy samych dzieci, które rzekomo sprawiają problemy wychowawcze.
Wczorajsze spotkanie było zorganizowane również po to, by każdy mógł przekonać się, że w elbląskim Domu Dziecka jest inaczej. Wspólne spotkanie opłatkowe, które już po raz trzeci odbyło się w placówce było okazją nie tylko do złożenia sobie życzeń we własnym gronie, ale również podzielenia się dobrym słowem, także z elblążanami
W życiu nie powinno być podziałów na lepszych i gorszych, bogatszych i biedniejszych
- mówi Grażyna Kluge, wicewojewoda warmińsko-mazurski
Ten przedświąteczny czas to dobry moment na swoisty rachunek sumienia: czy potrafimy dzielić się z innymi, czy potrafimy zauważać tych, którym potrzebna jest pomoc i czy potrafimy w sposób życzliwy, bez oczekiwania wdzięczności czy podziękowań pomóc i okazywać serce. To wszystko zależy tylko od nas.
Gorące życzenia dla wychowanków Domu popłynęły od prezydenta Witolda Wróblewskiego, który nie ukrywał, że ma okazję spotkać się z dziećmi po raz pierwszy
W kadencji gdy byłem wiceprezydentem miasta spoczywały na mnie nieco inne obowiązki: byłem odpowiedzialny za miejskie inwestycje, m.in. budowę drogi na ul. Chrobrego, tuż obok Domu Dziecka
- mówił wczoraj prezydent
Tym bardziej jestem zadowolony z tego, że teraz moje obowiązki znacznie się rozszerzyły i możemy tu dziś być razem i podzielić się płatkiem przy wspólnym stole.
W organizację spotkania opłatkowego, oprócz wychowanków placówki, zaangażowało się Stowarzyszenie Radość Serca, które w swoim gronie skupia pracowników elbląskiego Domu Dziecka. Jego celem jest nie tylko pomoc placówce i wychowankom, ale także tym dzieciom, które opuściły już dom - Wiele osób wspiera nas materialnie; są wśród nas osoby, które okazując swoje serce i hojność, otaczają dzieci bezpłatną opieką medyczną na wysokim poziomie - mówi Magdalena Olejarz ze stowarzyszenia Radość Serca. - Okres świąt Bożego Narodzenia jest szczególnie ważny dla dzieci i to właśnie dla nich i z myślą o nich przygotowaliśmy ten wieczór. Stowarzyszenie działa już trzy lata i tak naprawdę to dzięki dobroci serca wielu naszych przyjaciół i ich wrażliwości udało nam się osiągnąć już bardzo wiele: m.in. dofinansowaliśmy letni wypoczynek dzieci, zorganizowaliśmy kilka wyjazdów, opłaciliśmy kosztowne leczenie niektórych wychowanków, czy wypłaciliśmy stypendia dla tych najzdolniejszych.
Wspólne kolędowanie, opłatek i świąteczny jarmark uświetnił także występ tancerzy Formacji Tanecznej Jantar Elbląg, muzyków z Młodzieżowego Domu Kultury w Elblągu i tradycyjnie jasełka, przygotowana przez wychowanków Domu. Podczas wczorajszego spotkania każdy mógł nabyć cegiełki oraz wspomóc placówkę, wrzucając symboliczne kwoty pieniężne do wystawionych skarbonek; w zamian za to można było otrzymać od dzieci prezenty, które samodzielnie wykonały.
Od października tego roku do grona pociech Domu Dziecka dołączyła 1,5 miesięczna Amelka. Dochód z wczorajszego spotkania został częściowo przeznaczony na sfinansowanie zakupu kosztownych szczepionek dla dziewczynki oraz stanowił częściowy wkład finansowy do letniego wypoczynku wychowanków Domu.
CUDOWNE, PRZEPIĘKNE, WSPANIAŁE, MĄDRE DZIECIAKI! Życzę Wam wszystkim Kochani oceanu MIŁOŚCI, RADOŚCI i SPEŁNIENIA. Aby wszystkie Wasze plany i marzenia spełniły się razy 100 z nawiązką! :-) Niech Bóg Was prowadzi.
Panie Prezydencie - tym wszystkich wspaniałym dzieciakom należy się gruntowny remont budynku w którym mieszkają lub nowy, wspaniały, piękny DOM w innej lokalizacji!
PO CO SZCZEPIONKI?! Nie macie komu kabzy nabijać, tylko firmom farmaceutycznym?! :-(
Wszystkim wychowankom Domu Dziecka życzę wszystkiego dobrego i przyszłości obfitej w same najcudowniejsze chwile!!!!
Co za fikcja. Przejdźcie się w normalny dzień do tego budynku, to zobaczycie te "cudowne i wspaniałe" dzieciaczki...