Kolejny wagon M8C na elbląskie tory wyjedzie latem przyszłego roku

Dwa gruntownie zmodernizowane „przecinaki”, które trafiły do Elbląga z niemieckiego Augsburga, od stycznia br. mkną już po miejskich szynach. W kolejce do remontu znajduje się także trzeci wagon, którego modernizacja wymaga nakładów o wiele większej pracy, niż w przypadku jego braci. Pierwotnie remont miała wykonać firma z Wrocławia, ale okazuje się, że modernizacja trzeciego przesunie się w czasie. Decyzją Krajowej Izby Odwoławczej, spółka Tramwaje Elbląskie musiała bowiem unieważnić przetarg i wybrać nową ofertę.

W listopadzie 2012 roku przyjęto zmieniony "Plan Zrównoważonego Rozwoju Publicznego Transportu Zbiorowego dla Gminy Miasta Elbląg na lata 2013-2020", w którym m.in wycofano decyzję o zawieszeniu linii tramwajowej nr 2 w ciągu ulic Królewiecka-Marymoncka. Plan zakładał również zakup 10 używanych, niemieckich tramwajów, które do 2020 roku zostaną zmodernizowane. Na razie do Elbląga trafiły trzy składy.

Ten ostatni, prawie trzydziestoletni wagon tramwajowy typu M8C został przetransportowany do fabryki w Biskupcu k. Poznania i czekał na tego, kto zajmie się jego gruntownym remontem - Przy okazji okazało się, że w trzecim M8C jest do zrobienia dużo więcej: różnica polega na tym że w trzecim wagonie brakuje jednego zespołu napędowego; w całym tramwaju są dwa takie zespoły; tu jeden z nich jest w zasadzie zdekompletowany. Wagon ma także uszkodzony silnik, więc układ napędowy będzie tu zupełnie inny: asynchroniczny, z silnikami prądu przemiennego. Ma to być napęd bardziej niezawodny, wymagający mniej obsługi i bardziej oszczędny. W związku z tym, że trzeci wagon jest zdekompletowany był też i trochę tańszy od swoich braci. Za używany skład spółka zapłaciła 10 tys. euro - o 3 tys. euro mniej niż w przypadku dwóch poprzednich - przypomina Ryszard Murawski z-ca dyrektora spółki Tramwaje Elbląskie.

Przetarg na to zadanie został ogłoszony w lutym br., ale został unieważniony – Przystąpiła do niego tylko jedna firma, która zaproponowała za modernizację cenę wyższą niż tą, którą dysponowała spółka Tramwaje Elbląskie; ponad 1,9 mln zł, w stosunku do 1,7 mln zł, które jesteśmy w stanie przeznaczyć na ten remont – dodaje Ryszard Murawski. – Przekroczyła ona przeznaczoną przez nas kwotę o blisko 200 tys. zł. 

Tramwaje Elbląskie były jednak zdeterminowane co do modernizacji wagonu; w kwietniu br. ruszył drugi przetarg na to zadanie. Wyłoniono w nim wtedy  firmę Remonty i Modernizacja Tramwajów Protram Wrocław, Sp. z o.o. Tymczasem jednak druga firma z Poznania biorąca udział w przetargu odwołała się do Krajowej Izby Odwoławczej, w celu unieważnienia drugiego przetargu.

KIO w tej sprawie stanęła po stronie spółki z Poznania. Według Izby firma z Wrocławia nie miała doświadczenia w modernizacji wagonów typu M8C, lecz N8C. Ta sama firma zobowiązała się też, że projekt trzeciego składu będzie dokładnie taki sam, jak dwóch pozostałych, które już kursują po Elblągu. Jednak okazało się, że nie mają oni praw do ich wyglądu. W związku z tym KIO nakazała ponowne ogłoszenie przetargu.

Kolejny wygrała firma Modertrans z Poznania - ta sama, która zajęła się modernizacją dwóch poprzednich augsburskich wagonów. Trzeci skład na elbląskie tory wyjedzie więc nie wcześniej niż latem 2015 roku.