Przeszli malowniczym szlakiem małych "Bieszczad Północy"

Szlakiem zielonym, czyli tzw. ścieżką jaszczurek do mostku Elewów i dalej  - na górski szlak niebieski aż do szlaku żółtego i wprost do wiat, gdzie odbyło się rozstrzygnięcie konkursu na nowe nazwy dla dwóch z nich - tak wyglądała sobotnia wycieczka z przewodnikiem. Tym razem elblążanie wędrowali malowniczymi ścieżkami Bażantarni, nie przez przypadek zwanej małymi Bieszczadami Północy.

Jeszcze przed wyruszeniem na szlak Jolanta Bułak, przewodniczka miejska, przybliżyła grupie ok. 90 wędrowców garść historii dotyczących największych, zielonych płuc Elbląga - Bażantarnia jest składową trzech elementów: to dawny park miejski położony u stop Wysoczyzny Elbląskiej oraz park dworski, który rozbudował się wokół pałacu Augusta Abbega, dzisiejszej siedziby Nadleśnictwa Elbląg - mówi przewodniczka. - Trzecią część stanowi dzika, nie do końca zmieniona ręką człowieka, struktura leśna.

Pierwsze wzmianki o tym terenie pochodzą z wieku XIII i opisów bitwy nad Kumielą, kiedy Pogezanie próbowali wypędzić stąd Krzyżaków w roku 1273 w powstaniu pruskim - Historia mówi, że po bitwie Kumiela jeszcze przez trzy dni spływała krwią - dodaje Jolanta Bułak. - Przez kolejne lata trwała w tym miejscu wieś czynszowa; później okazało się, że majątki mieszczańskie, które zaczęły tworzyć się wokół Bażantarni, rozpoczęły rabunkową eksploatacje terenów leśnych. W związku z tym w XVI wieku Rada Miejska zakazała wycinki lasu, dzięki czemu mogły się one dalej rozwijać.

Co ciekawe w XVII wieku tym terenem zainteresowała się Kampania Angielska, która chciał tu wybudować lokum, z którego mogłaby obserwować Zalew Wiślany i statki wpływające do portu elbląskiego. Na to nie wyraziła zgody ówczesna Rada Miasta. Kampania osiedliła się więc w Łęczu   - Na początku XIX wieku ziemie te weszły w ręce konsula rosyjskiego, Augusta Abbega, który wybudował na wzniesieniu dwór. Kilka lat później, także z inicjatywy Abbega, zostaje tu zbudowana restauracja - "Myśliwska" (1810-1811). Obecna "Myśliwska" to kopia oryginalnego budynku, który spłonął w latach 70. XX wieku - opowiada przewodniczka.

XIX i XX wiek to okres rozkwitu Bażantarni, która zostaje przystosowana do uprawiania turystyki. Jednym z miejsc, które było tu odwiedzane dość często, to obecna Góra Chrobrego. W XIX funkcjonowała tam karczma, z której można było podziwiać widoki na miasto, zaś w 1920 roku w Bażantarni powstał jeden z najbardziej charakterystycznych dla niej obiektów - muszla koncertowa. To tutaj latem przenosiło się życie towarzyskie i kulturalne Elbląga.

W sobotę, wycieczka wyruszyła spod muszli koncertowej szlakiem zielonym w stronę jednego z wyższych wzniesień Bażantarni, czyli Góry Świętojańskiej. Kiedyś na jej szczycie stała wieża widokowa - pamiętny  Belweder - To marzenie Augusta Papau współzałożyciela Towarzystwa Miłośników Bażantarni - tłumaczy przewodniczka. – W 1863 roku, na zboczu wzniesienia ustawiono pamiątkowy obelisk, który można oglądać do dziś.

Bażantarnia - małe Bieszczady Północy

Największe, zielone płuca Elbląga leżą na skraju Wysoczyzny Elbląskiej, obejmujący 369 ha. Górskie cechy tego terenu, zbocza pokryte pięknym bukowo-grabowym lasem, wzgórza, strumyki, tajemnicze jary – wszystko to sprawia, że Bażantarnia jest ulubionym miejscem odpoczynku elblążan. Wytyczone szlaki zachęcają do pieszych wędrówek. W lesie i na jego obrzeżach można spotkać sarnę, jelenia, dzika, lisy.

Najpiękniejszą grupę zwierząt stanowią jednak ptaki. Na terenie Bażantarni występują wilga, sójka, dzięcioł, jastrząb, słowik czy kos - Co ciekawe możemy tu zaobserwować typowo bieszczadzką roślinność: czosnek niedźwiedzi będący pod ochroną, wielką paproć, czyli pióropusznik strusi czy trujący tojad dzióbaty - mówi Jolanta Bulak. - Podobnie jak w Bieszczadach, żyje tu ryjówka aksamitna, darniówka zwyczajna, żaba trawna, żmija zygzakowata. Mamy tutaj dwie watahy wilków oraz rysie, które przywędrowały do nas z puszczy Kampinowskiej.

Sobotnia wędrówka na szlaku zakończyła się w okolicach leśniczówki Dębica, gdzie nastąpiło rozstrzygnięcie konkursu na nazwę dla dwóch nowych wiat. Jego organizatorami było Nadleśnictwo Elbląg wraz z PTTK Ziemi Elbląskiej.

Do konkursu wpłynęło ponad 60 różnych propozycji nie tylko z Elbląga, ale z całej Polski. Z nich organizatorzy wytypowali cztery, na które drogą internetową mogli głosować elblążanie. Wygrała nazwa Bolek i Franek uzyskując wynik 360 głosów i pokonując będących na drugim miejscu Jasia i Małgosię.

Nowe wiaty stoją na szlaku żółtym a ich nazwy odwołują się do nazwisk pionierów elbląskiej turystyki; Bolesława Kołtuna i Franciszka Kamrowskiego, którzy wytyczyli wspomniany żółty szlak w Bażantarni.