Brakuje specjalistów, szpital nie ma odpowiedniego zaplecza lokalowego, a NFZ nie chce kontraktować powstania i utrzymania oddziału - to m.in argumenty na propozycję radnego Wojciecha Rudnickiego (SLD), który złożył do prezydenta miasta interpelację ws. powstania w Elblągu oddziału lub pododdziału psychiatrii dla dzieci i młodzieży - To odpowiedź całkowicie mnie i wielu młodych ludzi, nie satysfakcjonująca - dodaje radny.
Stres, traumy, niepowodzenia, niska samoocena, poczucie braku sensu życia, czy braku wpływu na swoją sytuację, często popychają wielu ludzi do zachowań samobójczych. Z problemami nie umieją sobie poradzić dorośli; jeszcze gorzej jest w przypadku dzieci, nastolatków i ludzi młodych. Wtedy jedynym ratunkiem jest dla nich hospitalizacja i odpowiednia terapia. Tymczasem szpitalna opieka psychiatryczna dla ludzi młodych w Elblągu nawet nie raczkuje – w mieście nie mamy bowiem oddziału, gdzie młodzi szybko i skutecznie otrzymają fachową pomoc.
O próbę zmiany tej sytuacji w czerwcu br. apelował radny Wojciech Rudnicki (SLD) - W Elblągu wprawdzie funkcjonuje oddział psychiatryczny w dawnym szpitalu wojskowym, przy ul. Komeńskiego, jest to jednak oddział dla pacjentów dorosłych – tłumaczy radny. - Najbliższe oddziały psychiatrii, w których leczą się dzieci i młodzi ludzie z naszego regionu znajdują się na terenie Olsztyna i Gdańska. Według mnie taka sytuacja utrudnia zarówno szybkie dotarcie do tego typu placówki, jak również utrudnia kontakt małego pacjenta z rodziną, która jest elementem bardzo ważnym w procesie terapeutycznym.
Tymczasem Miasto nie pozostawia złudzeń: taki oddział, czy pododdział w najbliższym czasie w Elblągu nie powstanie. Wiceprezydent miasta, Marek Pruszak, wskazuje na kilka czynników. Przede wszystkim w mieście ma brakować psychiatrów, którzy posiadają specjalizację w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży i który mógłby objąć stanowisko ordynatora lub koordynatora takiego oddziału - Ponadto ogólna ilość lekarzy psychiatrów pracujących na terenie miasta jest nadal niewystarczająca w stosunku do potrzeb społecznych - mówi wiceprezydent. - Oprócz lekarzy w oddziale muszą być również zatrudnieni psycholodzy i psychoterapeuci posiadający stosowne umiejętności stwierdzone certyfikatami.
Ale jak pokazują statystyki, tych ostatnich w mieście nie brakuje; wykwalifikowana kadra pracuje przecież w elbląskich Poradniach Psychologiczno-Pedagogicznych. Pododdział psychiatrii dla dzieci i młodzieży nie mógłby także znaleźć swojego miejsca w dawnym szpitalu wojskowym. Powód? Brak zaplecza lokalowego i przepełniony Odział Psychiatrii dla dorosłych: statystyki z 2013 roku pokazują, że oddział obłożony jest w 99 procentach. - Dodatkowym utrudnieniem ma też być zapewnienie realizacji obowiązku szkolnego, a zatem muszą być spełnione warunki lokalowe umożliwiające naukę zarówno w grupach, jak i indywidualnie. W chwili obecnej szpital także nie posiada wolnych przestrzeni na powyższe - dodaje wiceprezydent.
Na koniec jeśli nie wiadomo o co chodzi, zawsze chodzi o pieniądze: na stworzenie takiego oddziału nie ma bowiem kontraktu od NFZ - Pismem z dn. 26 czerwca br. dyrektor NFZ w Olsztynie poinformował, iż z uwagi na procedowaną przez Ministerstwo Zdrowia zmianę ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, nie będzie mógł ogłosić postępowań konkursowych na rok 2015 - kończy Marek Pruszak.
Hajs się nie zgadza, więc młodzi niech się zabijają. Taki nasz kraj. Też kilka lat temu miałem depresję i było ciężko, ale jak ma się mocną psychikę to można sobie z tym poradzić, gorzej jak ktoś sobie z tym nie radzi, a inni mają go w dupie (również miasto). I co ktoś taki ma zrobić ? Rzucić się z naszego nowego pięknego mostu, któremu ciągle wypadają drewniane "wkładki". Do tej bezsilności wśród młodych osób ma wpływ internet, przez to g***o wolą siedzieć w domu, czytać jakieś głupoty i jest coraz gorzej, kilka lat temu ktoś z problemem wyszedłby na dwór, od razu znalazłoby się 15 osób z którymi mógłby pogadać, a teraz ? Wszyscy przed komputerami jak zombi. Żal mi "współczesnego" świata
Polecam piosenkę zespołu Łzy - łzy szczęścia. Wsłuchajcie się, zrozumcie tekst i przemyślcie co się dzieje z tym światem. Stara piosenka, wielu osobom może się nie podobać bo teraz słuchają jakiegoś ścierwa, ale warto się skupić na jej przekazie.
podziwiam tupet aktualnych elbląskich prezydentów ,w tym przypadku Marka Pruszaka ,że zgodzili się zając stanowiska do których absolutnie nie mają predyspozycji , Pan Pruszak z takim podejściem nie nadaję się nawet na radnego Na tych stanowiskach nie potrzeba ludzi , którzy a kazdy problem odpowiadają ,że nie da się zrobić , ani załatwić .Nie potrzeba nam członków tej ,czy innej partii , bo bycie dobrym samorządowcem ,to co innego niz bezstresowe kawkowania na ! Maja 2. Od Marka Pruszaka oczekujemy podania info , jak i kiedy temat będzie załatwiony ,a nie biadolenia i pokazywania swojej niemocy organizacyjnej .Nie nadajesz się chlopie do tej roboty i tyle, wracaj do szkoły.
no właśnie! to bardzo duży problem i należałoby się nim zająć. dobrze, że znalazł się ktoś, kto wyartykułował to głośno i wyraźnie. brawo p.Rudnicki! szkoda, że takie wartościowe i mądre inicjatywy nie spotykają się z uwagą i uznaniem władz naszego Miasta.
Elbląski NFZ zamiast mieć nr tel 55***** to ma olsztyński 89**** Kto jeszcze w Elblągu tak zrobił????
Miło by było aby Pan Radny zaczął się też wypowiadać w innych tematach niż ze swojej profesji , bo to się robi nudne . Fakt problem jest ale nie tylko ten w Naszym Elblągu .Radny który obraca się tylko w sprawach służby zdrowia ?? Chyba nie o to chodzi ??
A Pan Radny dalej uprawia kampanie
Pan Radny pewnie nowej pracy szuka skoro tak się o to dopomina. W sam raz po zakończeniu kadencji...
polowa radnych przez 4 lata w zadnym temacie się nie wypowiada i ma problem po zakończeniu kadencji z wylistowaniem swoich osiągnięć . Nie wiadomo co lepsze mówic i robić - żle , nic nie mówić i nic nie robić , tylko blokować miejsce w radzie - lepiej , bo nikt cię nie zna ,więc nie ma pretensji , a kasa co miesiąc na konto + ważne informacje na pewno ważniejsze od tych 1500,- pln/ m -c
Do Bigi i Tak w koło.... Nie podoba się wam aktywność radnego Rudnickiego? Macie pewnie inne wzory -radnych PiS-u. Jest ich cała armia, bo 10. Wymienieni malkontenci -oceńcie ich. No to czekam, który z nich zwrócił waszą uwagę swoją aktywnością? Dajcie choć jeden przykładzik, że ośmielili o coś upomnieć się u swojego prezydenta. Klęczą i się boją, że podpadną. Podnoszą ręce, że aż furczy. Bigi w jednym ma rację-już niedługo koniec.