- Cieszymy się w Polsce z tych dobrych, dziesięciu europejskich lat w Polsce i polskich lat w Europie, ale tu w Elblągu macie prawo bardzo wyraźnie i mocno powiedzieć, że tej europejskiej szansy nikt nam nie dał za darmo - mówił dziś (1 maja) premier Donald Tusk podczas rodzinnego pikniku z okazji obchodów 10. lecia Polski w Unii Europejskiej.
Krótko przed godz. 12 premier RP Donald Tusk wraz z marszałkiem województwa warmińsko-mazurskiego Jackiem Protasem uroczyście otworzyli rodzinny piknik z okazji 10. rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej - To właśnie tu w Elblągu, kiedy patrzymy na to, co Polacy w tym mieście zrobili nie w ciągu ostatnich 10. lat, ale od 1945 roku, to mamy prawo powiedzieć tu i w całym kraju, że my tutaj Europę budowaliśmy od pierwszych dni po wojnie (…) mimo, że wcale nie byliśmy pewni, ile tego dziedzictwa, jakie przyniosła nam historia jest nasze, a ile – innych narodów – mówił do zebranych Premier. - To, że potrafiliśmy się zadomowić i zakorzenić także tu, w Elblągu pozwoliło nam także 10 lat temu rozpocząć proces zakorzenienia i udomowienia Polski w całej Unii Europejskiej. I kiedy patrzę na te nasze polskie miasta, na ten nasz wysiłek, to możemy z dumą powiedzieć, że my tę Europę budujemy od dziesiątek lat. Dlatego tej Europy nikt nam nie dał – my ją sami tutaj przywieźliśmy i zbudowaliśmy.
Donald Tusk podkreślał dziś znaczenie przynależności Polski do unijnej rodziny - Chcę powiedzieć także słowa, które w Elblągu zabrzmią szczególnie wyraźnie. W mieście, które w tak fajny i odważny sposób skorzystało z szansy, jaką jest mały ruch graniczny i ze współpracy z rosyjskimi samorządami – mamy prawo w Elblągu, w dziesięcioleciu Unii Europejskiej głośno mówić, że potrzebujemy silnej i bezpiecznej Polski w silnej i bezpiecznej Europie – mówił Premier. - Kiedy dziś patrzymy na to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, to wszyscy bez wyjątku, niezależnie od poglądów myślimy sobie z ulgą; jak dobrze, że nam, Polakom udało się te 10 lat naprawdę nieźle wykorzystać. Nie wszystko nam jeszcze wychodzi, ale uwierzcie mi, że wszyscy lub prawie wszyscy nam tych 10. lat zazdroszczą, a szczególnie nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy; oni nie mają żadnej wątpliwości, że to my, Polacy wygraliśmy wielki los na loterii, a mówiąc precyzyjnie wykorzystaliśmy szansę w tej historycznej loterii i za to też Wam tutaj w Elblągu chciałem bardzo podziękować: to jest Wasz sukces – zakończył Donald Tusk.
Po przemówieniu Premier wraz z marszałkiem pokroili wspólnie wielki tort, którym częstowali mieszkańców Elbląga. Donald Tusk nie odmówił wyjścia w tłum; rozmawiał z elblążanami i oglądał stoiska, które przy tworzeniu swojej działalności skorzystały z unijnych grantów, które rozstawiły się na pikniku. Rozmawiał z elblążanami, a nawet wysłuchiwał ich osobistych problemów, rozdawał autografy i pozował do zdjęć. Spotkanie na starówce trwało kilkadziesiąt minut; potem Premier wraz z gośćmi udał się do Biblioteki Elbląskiej, gdzie odbyło się zamknięte spotkanie z przedstawicielami samorządów związanych z Platformą Obywatelską.
Nie doszło natomiast do spotkania Premiera z Prezydentem Miasta Elbląg. Jerzy Wilk był także obecny na pikniku rodzinnym; Urząd Miejski w Elblągu ma bowiem na Bulwarze Zygmunta Augusta rozstawione swoje stoisko promocyjne – Do ostatniej chwili czekaliśmy na jakąkolwiek odpowiedź z Kancelarii Premiera w związku z zaproszeniem do rozmowy, jakie kilka dni temu wystosował Prezydent Jerzy Wilk. Jeszcze dziś próbowałam się skontaktować w tej sprawie z Centrum Informacyjnym Rządu, które odpowiadało za wizytę Premiera w Elblągu. Niestety nasze zapytania pozostały bez odpowiedzi – mówi Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy Prezydenta Miasta.
Jerzy Wilk nie został również zaproszony na scenę, by wspólnie otworzyć piknik. Rolę gospodarza pełnił marszałek województwa, Jacek Protas.
Krótko przed godz. 12 premier RP Donald Tusk wraz z marszałkiem województwa warmińsko-mazurskiego Jackiem Protasem uroczyście otworzyli rodzinny piknik z okazji 10. rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej - To właśnie tu w Elblągu, kiedy patrzymy na to, co Polacy w tym mieście zrobili nie w ciągu ostatnich 10. lat, ale od 1945 roku, to mamy prawo powiedzieć tu i w całym kraju, że my tutaj Europę budowaliśmy od pierwszych dni po wojnie (…) mimo, że wcale nie byliśmy pewni, ile tego dziedzictwa, jakie przyniosła nam historia jest nasze, a ile – innych narodów – mówił do zebranych Premier. - To, że potrafiliśmy się zadomowić i zakorzenić także tu, w Elblągu pozwoliło nam także 10 lat temu rozpocząć proces zakorzenienia i udomowienia Polski w całej Unii Europejskiej. I kiedy patrzę na te nasze polskie miasta, na ten nasz wysiłek, to możemy z dumą powiedzieć, że my tę Europę budujemy od dziesiątek lat. Dlatego tej Europy nikt nam nie dał – my ją sami tutaj przywieźliśmy i zbudowaliśmy.
Donald Tusk podkreślał dziś znaczenie przynależności Polski do unijnej rodziny - Chcę powiedzieć także słowa, które w Elblągu zabrzmią szczególnie wyraźnie. W mieście, które w tak fajny i odważny sposób skorzystało z szansy, jaką jest mały ruch graniczny i ze współpracy z rosyjskimi samorządami – mamy prawo w Elblągu, w dziesięcioleciu Unii Europejskiej głośno mówić, że potrzebujemy silnej i bezpiecznej Polski w silnej i bezpiecznej Europie – mówił Premier. - Kiedy dziś patrzymy na to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, to wszyscy bez wyjątku, niezależnie od poglądów myślimy sobie z ulgą; jak dobrze, że nam, Polakom udało się te 10 lat naprawdę nieźle wykorzystać. Nie wszystko nam jeszcze wychodzi, ale uwierzcie mi, że wszyscy lub prawie wszyscy nam tych 10. lat zazdroszczą, a szczególnie nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy; oni nie mają żadnej wątpliwości, że to my, Polacy wygraliśmy wielki los na loterii, a mówiąc precyzyjnie wykorzystaliśmy szansę w tej historycznej loterii i za to też Wam tutaj w Elblągu chciałem bardzo podziękować: to jest Wasz sukces – zakończył Donald Tusk.
Po przemówieniu Premier wraz z marszałkiem pokroili wspólnie wielki tort, którym częstowali mieszkańców Elbląga. Donald Tusk nie odmówił wyjścia w tłum; rozmawiał z elblążanami i oglądał stoiska, które przy tworzeniu swojej działalności skorzystały z unijnych grantów, które rozstawiły się na pikniku. Rozmawiał z elblążanami, a nawet wysłuchiwał ich osobistych problemów, rozdawał autografy i pozował do zdjęć. Spotkanie na starówce trwało kilkadziesiąt minut; potem Premier wraz z gośćmi udał się do Biblioteki Elbląskiej, gdzie odbyło się zamknięte spotkanie z przedstawicielami samorządów związanych z Platformą Obywatelską.
Nie doszło natomiast do spotkania Premiera z Prezydentem Miasta Elbląg. Jerzy Wilk był także obecny na pikniku rodzinnym; Urząd Miejski w Elblągu ma bowiem na Bulwarze Zygmunta Augusta rozstawione swoje stoisko promocyjne – Do ostatniej chwili czekaliśmy na jakąkolwiek odpowiedź z Kancelarii Premiera w związku z zaproszeniem do rozmowy, jakie kilka dni temu wystosował Prezydent Jerzy Wilk. Jeszcze dziś próbowałam się skontaktować w tej sprawie z Centrum Informacyjnym Rządu, które odpowiadało za wizytę Premiera w Elblągu. Niestety nasze zapytania pozostały bez odpowiedzi – mówi Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy Prezydenta Miasta.
Jerzy Wilk nie został również zaproszony na scenę, by wspólnie otworzyć piknik. Rolę gospodarza pełnił marszałek województwa, Jacek Protas.
Co ma wspolnego impreza okolicznosciowa z rozmowami premiera z prezydentem???Prezydent miasta po prostu wychodzi na scene i wita premiera!!!Nie rozumiem...sila go w tym namiocie trzymali czy jak???Widac nie nadaje sie na to stanowisko i tyle,problem z przywitaniem i wspolnym otwarciem pikniku uraga do jakiegos absurdu!!!
A Dyrektor Domu Kultury Antoni Czyżk uczył się kultury od mongołów czy zapomniał kto jest Prezydentem Elbląga ? Grubiaństwo staje się zaraźliwe ale wydawało mi się że jednak jakaś elita w tym mieści jest. Dziś widzę że byłem w błędzie a poziom owej elity zbliżony jest do zawartości jelit patroszonego prosiaczka.
Byłem jedna kobieta zapytałasie premiera gdzie jest praca dla młodych ,tylko ramionami ruszył !l,,
Marszałek gospodarz chyba olsztyna i mazur.POwinien sie wstydzic ze ma czelność pojawiać się w Elblągu i do tego na scenie.Za to co zrobił Elblągowi,mieszkańcom.Zapomniał ile razy dawał kasę na olsztyn i mazury a resztki do Elbląga.WSTYD.
Teraz widzimy jak szanuje się Prezydenta Elbląga,nas mieszkańców.Przekop to będzie po wyborach jak wykopiemy tych wszystkich z PO i PSL.
Gdzie te tłumy was POpierające.
Ja wiedziałam, ja wiedziałam, że tak będzie.Ludzie przyszli na darmoche, żeby cos pogryźć. Premier mysli, że elblążan można tak poniżać ? promował w Elblągu pana Protasa, bo to pan Protas będzie startował z naszego Okręgu w wyborach. To miało być nasze święto z naszym samorządem , to co wyprawiają rządzący to prosi się o pomstę do nieba. Teraz wiem nie jesteś z PO nie dla Ciebie są, obchody w Ich gronie. Jakie to denne, z jakiej racji brał udział w tych obchodach pan Protas. Mam nadzieje, że przyjdzie taki czas......
- PO WEJŚCIU DO UNI = BEZROBOCIE- CENY ZACHODNIE - PENSJE WSCHODNIE - BRAK OPIEKI ZDROWOTNEJ - PRACA DO ŚMIERCI -67 - POLSKA JEST CHORA !
Jak tak można traktowac Prezydenta Miasta !!!!!!!!!!!Tusk jedz Ty sobie do tej swojej Warszawy !!!!!Panie Wilk i tak jest Pan dla nas najważniejszy !!!!!!! Jesteśmy z Panem !!!!!!!!!!!!!!
Ostatnia kariera i przyjazd premiera TUSKA do Elbląga , Bał się WILKA , że go może ugryśc , ale nasz PAN WILK to nie wilk z lasu JEST TO CZŁOWIEK DOBRZE WYKSZTAŁCONY i ułożony oraz ma bogatą wiedzę w zarządzaniu . TUSK przyjechał odwiedzić swoich kolegów z PO. a nie prezydenta WILKA . Co robić koledzy, by koryto nie zabrali , bo ELBLĄG to wiadomo naród zwarty i odważny . a on historie zna , bo z wykształcenia jest prawdopodobnie historykiem . Wybory udowodnią , czy koryto będzie/? ,