Radni na dzisiejszej (17 kwietnia) Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych rozpatrzyli szereg uchwał, które w najbliższy czwartek staną na sesji Rady Miejskiej. A tu m.in. aktualizacja określenia rozkładu godzin pracy aptek ogólnodostępnych na terenie Miasta Elbląg. Jeśli radni przychylą się do zmian zaproponowanych w uchwale elbląscy aptekarze każdą wprowadzoną zmianę godzin pracy będą musieli zgłosić samorządowi.
Na dzisiejszej Komisji przyjęto m.in plan nadzoru nad żłobkami, klubami dziecięcymi oraz dziennymi opiekunami, ustalono wysokości nowej opłaty za pobyt w Pogotowiu Socjalnym w Elblągu i dyskutowano nad zmianami w statucie tej placówki.
Radni debatowali także nad projektem uchwały dotyczącej określenia rozkładu godzin pracy aptek ogólnodostępnych na terenie Miasta - Załącznikiem do tej uchwały jest rozpis godzinowy, kiedy apteki są otwarte – wskazywał radny Michał Missan (PO). - Czy to, że podejmiemy taką uchwałę zobliguje te apteki do ścisłego utrzymania tych godzin pracy? I czy każda taka zmiana będzie zgłaszana?
Jak się okazuje wszyscy, którzy wchodzą w skład samorządu aptekarskiego mają obowiązek świadczyć dyżury na zasadach określonych przez Radę Gminy, Powiatu, czy Miasta - Trwa jednak debata na temat tego, kto podmiotom prowadzącym apteki będzie za to płacił; środowisko aptekarskie twierdzi, że są oni działalnością gospodarczą; pytają więc, dlaczego funkcjonowanie godzin się im narzuca, a nie daje się na to pieniędzy – tłumaczy radny Paweł Fedorczyk (PiS)
Mimo trwającej na ten temat dyskusji ustawodawca nie dał środków dla samorządów ustalających te dyżury; nie ma możności stosować do tego dopłat - Prowadzenie apteki jest to z jednej strony działalność, ale działalność specyficzna, stąd organ może sam wprowadzić taki regulamin, a apteki muszą się temu rygorowi poddać – dodaje Paweł Fedorczyk.
W Braniewie problem próbowano rozwiązać dyżurami na telefon – Ale to nie zdało egzaminu; po pierwsze sami aptekarze tego nie przestrzegali, a i ludzie korzystający w nocy czynnej apteki nie poszukiwali w niej najistotniejszej pomocy; czasami przychodzili tam w zupełnie błahych sprawach – kontynuuje radny Fedorczyk. - W tej chwili nie znaleziono na powyższe przysłowiowego „złotego środka”; póki co to samorząd sam ustala taki regulamin, a aptekarze muszą się do niego dostosować.
Warto dodać, że w Wodzisławiu Śląskim, tamtejsze Starostwo Powiatowe w marcu br, przeprowadziło konsultacje z mieszkańcami, którzy sami mogli wypowiedzieć się nad projektem uchwały w sprawie ustalenia rozkładu godzin pracy oraz planu dyżurów aptek ogólnodostępnych na terenie tamtejszego powiatu.
A co maja radni do aptek? Niech nocha w nie swoje sprawy nie wtykaja. Studia, specjalizacja, dokształcanie płatne, sprawdzanie po lekarzach, praca 24 na 24 umowy śmieciowe, pensje głodowe, tego q.rwa radni nie widzą? Psie kupy na chodnikach zbierać !
Co za pojeby.Przecież są apteki całodobowe w mieście.Czas komuny się skończył ,apteki są prywatne !!!! Niech uchwalą zakaz kradzieży publicznych pieniędzy w mieście !
Prac Aptek jest zgłaszana do Nadzoru Farm. i jest wywieszona na drzwiach kazdej apteki, może jeszcze niech podają godziny pracy na policję, straż i niech o 7:00 w czasie porannej audycji w lokalnych medich spiker czyta załącznik o pracy Aptek. Radni!!!! jeszcze macie do podjęcia uchwałę o zgłaszczniu czasu pracy sklepów, punktów usługowych, czasu pracy taryfiarzy i babć sprzedających pietruszkę na targowisku, nie mówiąc o podawaniu w jakim czasie i co będą robili mieszkańcy. Radni - włączcie myślenie!!!!
do elsinu szczotki składać