Niemiecka firma Kuhnle-Tours z Meklemburgii, otworzy w Elblągu swoją bazę czarterową turystycznych łodzi motorowych. W kwietniu w elbląskim porcie pojawić się mają pierwsze cztery hausbooty. Korzystać z nich będą głównie zachodni turyści, którzy w sezonie letnim wypoczywać będą na Zalewie Wiślanym, szlakach wodnych Pętli Żuławskiej, Kanału Elbląskiego oraz Elbląskiego Węzła Wodnego.
Niemieckiego inwestora do zainwestowania w Elblągu i okolicach, skłoniła dobra infrastruktura wodniacka. Wspólne działania samorządów województwa warmińsko-mazurskiego i pomorskiego oraz lokalnych samorządowców, doprowadziły do powstania na Zalewie Wiślanym i w Delcie Wisły sieci nowoczesnych przystani. Na przestrzeni ostatnich 6-7 latach zmodernizowanych zostało w tym obszarze około 20 przystani wodniackich. Między innymi w ramach projektu Pętla Żuławska powstało dziesięć takich przystani, marin lub portów, np. w Elblągu, Krynicy Morskiej, Tolkmicku, Nowej Pasłęce, Białej Górze, Rybinie czy Osłonce. Poza tym w porozumieniu z pięcioma województwami powstała niemal kompletna sieć przystani wzdłuż międzynarodowej drogi wodnej E70, którą można popłynąć z Berlina do Elbląga.
- Te wszystkie działania spowodowały, że stworzono dobrą i przyjazną żeglarzom infrastrukturę turystyczną – mówi Jerzy Wcisła, dyrektor elbląskiego Biura Regionalnego Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Marszałkowskiego. - Prowadzona przez nas w Niemczech kampania promocyjna, przyniosła zainteresowanie inwestora zza zachodniej granicy. Jest to przedsiębiorca, który zajmuje się produkcją oraz wynajmem turystycznych łodzi motorowych tzw. hausbootów i chce u nas otworzyć swoją bazę czarterową.
Oferta raczej dla zamożniejszych
Inwestor – firma Kuhnle-Tours, posiada 160 takich łodzi rozlokowanych w różnych przystaniach i bazach: w Niemczech, Francji, Luksemburgu i Austrii, a od kilku lat także w Polsce - w Piaskach koło Rucianego Nida na Mazurach.
Firma została założona w 1981 roku w Stuttgarcie przez Haralda Kuhnle, jako agencja oferująca wypoczynek nad wodą i czarter łodzi. Po siedmiu latach centralę firmy przeniesiono do Rechlina nad Jezioro Müritz – będącego sercem Meklemburgii. Tam też mieści się firmowa stocznia, w której od 1997 r. produkowane są łodzie własnej marki typu Kormoran.
Głównymi klientami Kuhnle-Tours są zamożni obywatele krajów zachodniej Europy. Wynajęcie takiej łodzi to koszt średnio 3000 euro na tydzień.
Niemcy dostrzegli walory Elbląga i regionu
Właściciel firmy Harald Kunhle, kilkukrotnie gościł w Elblągu i okolicach. - Przyjechał do nas pod koniec lata ubiegłego roku, oglądał kilka razy wszystkie przystanie na Pętli Żuławskiej i Zalewie Wiślanym i zdecydował, że warto tu zainwestować i postawić swoje łodzie – mówi Jerzy Wcisła. - Na bazę czarterową hausbootów wyznaczył Elbląg, a konkretnie zmodernizowaną przystań Jachtklubu Elbląg przy ul. Radomskiej 29. Pierwsze cztery barki turystyczne mają się w niej pojawić już w kwietniu tego roku.
Oficjalne otwarcie bazy hausbootowej ma nastąpić 7 czerwca. Tego dnia do Elbląga zjadą się wodniacy i żeglarze z całej Polski, na organizowany przez Centrum Turystyki Wodnej PTTK rejs Pętlą Żuławską.
- Wodniakom proponować będziemy siedem tras podróży, które mogą rozpoczynać się w Elblągu i prowadzić na Zalew Wiślany a dalej nawet w strefę Obwodu Kaliningradzkiego lub w stronę przeciwną - na Kanał Elbląski. Pływać można także rzekami m.in. Wisłą, Nogatem i Szkarpawą aż do Gdańska – informuje dyrektor elbląskiego Biura Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego.
Niemcy opanują szlaki wodne wokół Elbląga?
Oferta bazy czarterowej w Elblągu została zaprezentowana niemieckim klientom 20 stycznia na konferencji prasowej, podczas najważniejszych europejskich targów i pokazów związanych z turystyką wodną – Boot Düsseldorf 2014.
- Zainteresowanie Niemców ofertą bazy w Elblągu jest bardzo duże. Podczas konferencji w Düsseldorfie wypytywali wręcz o detale, które mogą mieć znaczenie dla indywidualnego turysty, jak: przejrzystość wody, liczba dni słonecznych, godziny otwarcia śluz – mówi Jerzy Wcisła, który podczas konferencji przedstawił walory naszego regionu. - Inwestor jest sam zaskoczony takim odzewem. Obiecuje, że jeśli przełoży się to na ilość klientów, to szybko, ponad dwukrotnie zwiększy ofertę łodzi w naszym mieście.
Czym są hausbooty?
Hausboot to inaczej barka turystyczna. Jest to rodzaj jachtu motorowego o mocy silnika do 75 kW i długości kadłuba do 13 m, których prędkość maksymalna ograniczona jest konstrukcyjnie do 15 km/h. W zależności od typu, w swoim wyglądzie nawiązują do dawnych barek transportowych lub do nowoczesnych jachtów motorowych. Mają długość od 9 do maksymalnie 15 metrów. Swoim wyposażeniem przypominają przyczepy kempingowe. Mają do 12 miejsc sypialnych – częściowo w kajutach, w pełni wyposażoną kuchnię oraz łazienkę lub łazienki z prysznicem i toaletą. W większości państw Unii Europejskiej (w tym w Polsce) do prowadzenia takiej barki turystycznej, nie jest potrzebne posiadanie stopnia żeglarskiego. Przed rozpoczęciem rejsu załoga przechodzi trwające około 3 godzin przeszkolenie.
Ares
To dobra wiadomość dla Elbląga, powstaną nowe miejsca pracy, polacy może będą mogli sprzątać łódki, wynosić śmieci i otwierać furtkę niemcom.
olo ciebie chyba nie zatrudnią bo dla ludzi z Twoim wyksztalceniem nie ma pracy w naszym kraju
Ta przyjadą i będą się kąpać w bakteriach koli?
będa też U-boty, 100 dni w zanużeniu to dla nich pestka
@troll-nie jeżdżę do Izraela.
Całodobową ochronę niech Elbląg zorganizuje żeby póżniej wstydu nie było.
Widać ,że Jurek działa - takich ludzi nam potrzeba
SUPER WIADOMOŚĆ - BRAWO !
Wcisła wybuduje Haraldowi za unijne pienniądze mariny, Harald będzie tłukł kasę na krajanach. Autochtoni będą myć pokłady dostarczać tanie jedzenie i tani seks. Ja bym sprawdził czy pan Wcisła nie ma przypadkiem udziałów w tym interesie Haralda. Niepokojące wydają się szczególnie niewspólmierne wydatki na infrastrukturę żeglugową w stosunku do korzyści uzyskiwanych przez lokalne społeczności.
niemiaszki tu przyplyna oproznic swoje zbiorniki z szambem i spłyna dalej. Sprawa priorytetowa jest oczyszczenie zalewu wislanego tak aby rozwijala sie wokol niego turystyka. Co ma taki turysta z przepieknych terenow kolo suchacza i kadyn skoro jak jest upal to nie mozna wejsc do wody bo jest syf? wlodarze regionu udaja ze nie widza tych ciekow z wekaliami podlaczonych do zalewu