W okresie od 3 września 2012 do 23 stycznia 2013 r. Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę w 18 urzędach gmin w całym kraju i 19 schroniskach dla bezdomnych zwierząt, gdzie oceniała respektowanie ustawy o ochronie zwierząt. W większości negatywnie. Te ostatnie nie dotyczy jednak schroniska w Elblągu, które mimo dobrych wyników osiągniętych także po kontroli wcześniejszej - w 2011 roku, ma problem z przepełnieniem.
Gmina Miasto Elbląg w porozumieniu z OTOZ Animals, które prowadzi schronisko w naszym mieście, rokrocznie stara się jak najskuteczniej zapewnić właściwą opiekę nad bezdomnymi zwierzętami i zapobiegać ich bezdomności - Na ten rok dotacja z budżetu miasta na prowadzenie schroniska dla zwierząt wynosiła 800 tys. zł. OTOZ Animals zgodnie z umową zawartą z miastem dokłada do tej działalności 20 proc. tej kwoty, a zdarza się, że i więcej – przypominała Anna Kulik, dyrektor Departamentu Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM w Elblągu.
Elbląskie schronisko ma również wysoką stopę adopcyjną – szacuje się, że ponad 90 proc. psów z przytuliska znalazło swój nowy dom. To najlepszy wynik w województwie warmińsko-mazurskim - W 2013 roku do adopcji oddaliśmy 429 psów i 231 kotów - informuje Małgorzata Wielińska ze Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Elblągu. - To nieco mniej, niż w 2012 roku, ale też w roku ubiegłym przyjęliśmy do nas również i mniej zwierząt.
W 2011 roku Najwyższa Izba Kontroli wzięła pod lupę elbląskie schronisko. Raport wykazał szereg pozytywnych działań realizowanych w naszym mieście, m.in. Program zwalczania bezdomności zwierząt, mający na celu zmniejszenie populacji bezdomnych zwierząt oraz edukację w zakresie ich humanitarnego traktowania.
Trzeba również przypomnieć, że Elbląg wyróżnia się jeżeli chodzi o znakowanie psów tzw. czipem, dzięki czemu od 2007 roku sukcesywnie tworzona jest baza danych elbląskich czworonogów. Także każde zwierzę, które trafia do elbląskiego przytuliska jest od razu zaczipowane. W 2013 roku już po raz kolejny Urząd Miejski przeprowadził akcje bezpłatnego oznakowania i wprowadzenia do bazy danych max. 500 psów. W raporcie wskazano również na akcje i zajęcia edukacyjne propagujące właściwe postawy wobec zwierząt.
Według kontrolerów NIK problemem elbląskiego schroniska podobnie, jak wielu innych na terenie kraju jest przepełnienie. Te było widoczne w 2011 roku, jest też widoczne także teraz - W naszym przytulisku, które gabarytowo jest małe, przebywa obecnie prawie czterysta zwierząt; ok. 280 psów i 105 kotów - podaje statystykę Małgorzata Wielińska.
A tych, żeby było im wygodnie, powinno być ok. dwustu. I pomimo wspaniałej polityki adopcyjnej, schronisko w Elblągu nie może zejść poniżej 250 zwierząt, które przebywać by miały w przytulisku – Dzieje się tak przez psy z terenów ościennych; aż 70 proc psów trafiających do naszego schroniska, są to zwierzaki z terenów wiejskich – wskazywała niedawno Agnieszka Wierzbicka kierowniczka naszego schroniska.
Problemowi przepełnienia w elbląskim schronisku ma zaradzić promocja adopcji zwierząt - także dla psich dziadków, dla których boksy przytuliska od lat są domem.
"Także każde zwierzę, które trafia do elbląskiego przytuliska jest od razu zaczipowane" O, mój kotek, którego mam ze schroniska tez? Nie wiedziałem