Zdaje się, że klauzula poufności będąca powodem, dla którego Biuro Prasowe UM nie podało nam wcześniej kwoty, jaka została wydana na zareklamowanie Elbląga w serialu "M jak miłość" przestała obowiązywać. Otrzymaliśmy dziś bowiem informację, że "koszt lokowania Elbląga w serialu wyniósł 56.000 zł netto".
Jeszcze wczoraj nie mogliśmy uzyskać informacji na temat tego, ile Miasto zapłaciło za zapowiadaną reklamę Elbląga w serialu "M jak miłość", który ogląda 6 mln Polaków. Od pracownika Biura Prasowego Urzędu Miejskiego otrzymaliśmy zapewnienie, że "Z uwagi na klauzulę poufności zawartą w Umowie na lokowanie Elbląga w serialu "M jak miłość", miasto zobligowane jest do zachowania w tajemnicy jej szczegółów".
Trudno stwierdzić, co było powodem nagłej zmiany. Może to ilość komentarzy naszych internautów, którzy domagali się ujawnienia tej informacji (w końcu to oni za to płacili), a może dojście do wniosku władzy, że skoro decyzję o wydaniu tych pieniędzy podjęła poprzednia ekipa to można ją śmiało podać.
Przypomnijmy, że umowa z producentami serialu "M jak miłość" została zawarta 27 marca br., a autorem takiej formy promocji byli pracownicy zlikwidowanego niedawno Departamentu Komunikacji Społecznej. Uzasadniając ten pomysł urzędnicy wskazują, że: "Serial "M jak miłość" to najchętniej oglądany serial codzienny w grupie komercyjnej 16-49 lat. Aż 37 % wszystkich widzów z tej grupy, którzy w czasie emisji serialu mają włączone telewizory, śledzi losy rodziny Mostowiaków. To duża grupa osób, które są aktywne, mobilne, ciekawe nowych miejsc, potencjalni turyści, których możemy zainteresować naszą ofertą i zachęcić do odwiedzenia Elbląga. Zależy nam, aby Elbląg był postrzegany jako miasto dynamicznie się rozwijające, otwarte na turystów, oferujące szeroką bazę rekreacyjną" - czytamy w odpowiedzi przesłanej dziś przez Monikę Borzdyńską, rzeczniczkę prasową Prezydenta Jerzego Wilka.
Zdaniem Moniki Borzdyńskiej wydanie prawie 68 tys. 880 zł brutto na kilka sekund reklamujących konkurs, w którym można wygrać rower to niewygórowana kwota. - Koszt lokowania Elbląga w serialu "M jak miłość" wyniósł 56.000 zł netto - czytamy dalej w odpowiedzi Moniki Borzdyńskiej. - Ta suma jest zdecydowanie niższa niż cena jednego 30 sekundowego spotu emitowanego przed serialem, która waha się od 94 do 98 tysięcy złotych. Product placement jest bardziej akceptowalną formą reklamy niż tradycyjne spoty emitowane w blokach reklamowych. W przypadku towarów, usług, miast i coraz częściej idei w ten sposób eksponowanych, odbiorca identyfikuje je z ulubionymi bohaterami i w ten sposób buduje sobie pozytywne skojarzenie z danym produktem czy miejscem.
Podawanie kwoty netto jednak trochę mija się z celem. W końcu każdego interesuje to, ile w rzeczywistości musi zapłacić, a nie składowe finalnej kwoty.
Każdy rodzaj reklamy ma swoje plusy i minusy. Jednak zanim podejmie się decyzję, którą formę wybrać warto przemyśleć dokładnie, co się chce dzięki niej osiągnąć, a tym bardziej trzeba być pewnym, co chce się zareklamować. W serialu nie usłyszeliśmy od jednego z aktorów, że przeżył niesamowite wakacje w Elblągu, bądź koniecznie musi zainwestować w Elblągu, gdzie jest świetnie prosperujący Park Technologiczny. Każdy elblążanin uśmiechnąłby się też, gdyby aktorzy np. pokazywali zdjęcia z widokami naszego miasta i cała Polska mogłaby zobaczyć Piekarczyka, wyremontowane Nabrzeże czy elbląską Starówkę. Niestety zamiast tego pokazano wyśmiewane przez część mieszkańców, łącznie z obecnym prezydentem Jerzym Wilkiem, logo, które zostało okrzyknięte mianem "ślimaka" i informację, że Elbląg organizuje konkurs, w którym można wygrać rower. Czy to było warte wydania jakichkolwiek pieniędzy?
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że pieniądze były płacone w dwóch ratach. Jedna została zapłacona przed referendum, a druga już za rządów Jerzego Wilka.
M jak moszna
przecież Elbląg jest takim bogatym miastem że stać nas najpierw na stworzenie loga- wielkiego ślimaka, a potem jego kilku sekundowe promowanie.. wydawajcie tak dalej kolejne wielkie sumki a Elbląg zostanie sławny - jako niesamowicie zadłużone miasto !
No, jak kwota nie wygórowana to zapłacie z własnych pieniędzy ! A nie zaciągać kredyty które MY mamy spłacać. Kur wa gdzie my żyjemy?
Kolejna żenada Fasoli:)
A więc to po to są ciągłe podwyżki. Promujmy konkursy w Elblągu juhu !!! Kasy niby nie ma, długi osiągają maksymalne wartości, a na takie gunwo to wydawać mają ;p Dlaczego nasza władza zawsze musi być taka bezmyślna i pakować pieniądze w błoto.
Polski samorząd utrzymywany z podatkow zapłacił polskiej telewizji która utrzymywana jest z podatków I abonamentu. ...jak to jest sami sobie płacić musimy. .brawo. ..!!
Promocja promocją - można dyskutować czy sam pomysł trafiony i czy to powinien być akurat ten serial ale pytanie powinno być takie: kto zadecydował, że za tyle kasy pokazano właśnie stronę urzędu ze ślimakiem i konkurs rowerowy. Przecież to są rzeczy aktualne - taki konkurs rzeczywiście jest teraz ogłoszony - więc decyzję podjęto teraz nie za Prezydenta Nowaczyka.
tak się właśnie kreuje opinię publiczną - wystarczy w odpowiednim tonie napisać artykuł. To jest obiektywizm dziennikarski w dzisiejszych czasach. Proszę się jeszcze dowiedzieć, czy urząd miasta jest podatnikiem VAT, to wtedy będzie Pani znała różnicę między kwotami netto i brutto.
Gratulacje Panie Grzegorzu N. Nie dziwota że miasto nie ma pieniędzy skoro poprzednia władza tak bezmyślnie wydawała budżet hahahaha
Karo - umowa z producentami serialu "M jak miłość" została zawarta 27 marca 2013 roku. Kto wtedy "rządził" w mieście?