Urzędy w Elblągu dbają o to, by ich pracownicy nie tracili czasu na zbędne surfowanie po Sieci i prywatne rozmowy ze służbowych telefonów. Strony faszyzujące, pornograficzne, portale aukcyjne, społecznościowe i plotkarskie - to owoce zakazane dla urzędników. Polityka bezpieczeństwa prowadzona jest praktycznie w każdej komórce urzędowej w Elblągu. Jednak każda z nich podchodzi do problemu w inny sposób.
Blokowanie pewnych treści ogólnie dostępnych w Internecie, czy samych stron www w polskich urzędach podyktowane jest przede wszystkim względami bezpieczeństwa i chęcią ochrony informacji i danych osobowych, które przechowywane są w urzędowych systemach. To również sposób na to, by urzędnicy w godzinach pracy nie zajmowali się sprawami z nią nie związanymi.
W elbląskim magistracie, przed urzędnikami, dostępu do Internetu strzeże urządzenie wysokiej klasy, którego zadaniem jest m.in. blokowanie stron internetowych zawierających treści zakwalifikowane do takich kategorii, jak: erotyka, pornografia, dyskryminacja, plotki, hacking, hazard i narkotyki. Jakie? - Z uwagi na politykę bezpieczeństwa nazw urządzeń nie podajmy - mówi Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy prezydenta miasta.
Elbląscy urzędnicy jednak nie muszą rozliczać się na bieżąco z rozmów telefonicznych wykonywanych z telefonów stacjonarnych. Nie są im dostarczane billingi, na których musieliby ewentualnie zaznaczyć połączenia, które wykonywali prywatnie, nie służbowo. Poprosiliśmy więc magistrat o wskazanie, ile połączeń i na jaką kwotę co miesiąc wykonują nasi urzędnicy - Pracownicy Urzędu Miejskiego w Elblągu i wszystkich jednostek podległych miesięcznie wykonują ponad 1100 godzin rozmów - są to połączenia zarówno lokalne, międzymiastowe czy na telefony komórkowe. Koszt miesięczny za te połączenia wynosi 712 złotych - mówi rzecznik prasowy UM.
Pracownicy elbląskiego Ratusza nie muszą się też martwić o to, że ich przełożeni będą mieli wgląd w ich służbową pocztę elektroniczną.
Wielki Brat patrzy
Inaczej sprawa przedstawia się w Powiatowym Urzędzie Pracy. Na odwiedzanie tzw stron niebezpiecznych, nie mogą sobie pozwolić również pracownicy i tej komórki, ale połączenia telefoniczne i ich służbowa poczta mogą już podlegać weryfikacji ich przełożonego - W Powiatowym Urzędzie Pracy w Elblągu Zarządzeniem Dyrektora jest wdrożona z dniem 25 stycznia 2011 r. Polityka Bezpieczeństwa Informacji, w której są określone procedury i zasady m. in. właściwego zarządzania systemami informatycznymi służącymi do przetwarzania danych osobowych oraz podstawowe warunki techniczne i organizacyjne, jakim powinny odpowiadać urządzenia i systemy informatyczne, odpowiednie do zagrożeń i kategorii danych objętych ochroną - wskazuje Iwona Radej, dyrektor elbląskiego PUP. - Dodatkowo działają urządzenia UTM celem zabezpieczenia sieci wewnętrznej do filtrowania stron www przy przeglądaniu przez pracowników poprzez moduł FortiGuard. Jest to urządzenie typu FORTINET – bardzo wysokiej klasy.
Skrupulatnie sprawdzane są tu również połączenia telefoniczne, co raczej nie dziwi, ze względu na charakter i działania urzędu pracy - Pracownicy PUP w Elblągu kontaktują się z kontrahentami, pracodawcami oraz osobami zarejestrowanymi jako bezrobotni i poszukujący pracy. W tym celu korzystają z telefonów stacjonarnych - mówi Iwona Radej. - Dział Organizacyjno-Administracyjny prowadzi analizę faktur za przeprowadzane rozmowy telefoniczne. Dodatkowo pracownicy posiadają prywatne telefony komórkowe, z których przeprowadzają prywatne rozmowy nie kolidujące z wykonywaniem obowiązków służbowych.
Przełożeni mają również dostęp do służbowej poczty elektronicznej urzędników PUP-u, ale każdy pracownik jest wcześniej powiadamiany o tym, że jego aktywność w systemach IT urzędu może być monitorowana - Administrator Systemów Informatycznych nadzoruje rozpoczęcie i zakończenie pracy systemów informatycznych, ma również możliwość wglądu do przychodzącej i wychodzącej korespondencji poczty elektronicznej pracowników urzędu - dodaje Iwona Radej.
A ty, klikasz w pracy?
712zł koszt miesięczny połączeń? jednego telefonu? to jakieś kpiny w chwili obecnej przy abonamencie 50zł ma się nie limitowane rozmowy, skąd te 712zł?
"Oto co powiedział niedawno wielki mąż stanu i patriota Viktor Orban: Węgry nie pozwolą się wykorzystywać. Nie jesteśmy i nie będziemy sługusami Europy. Nie jesteśmy i nie będziemy sługusami banków i korporacji. Z chęcią zaś będziemy partnerami i sojusznikami każdego, kto za takich będzie nas uważał. Dlatego zawarliśmy umowy strategiczne z takimi firmami, które zainteresowane są wzajemnymi korzyściami a nie wyzyskiem. Wierzymy w konkurencyjność, w mądrze uformowany rynek, w przedsiębiorczość i w jej ducha. Szanujemy pracę, cenimy osiągnięcia, ale nie uznajemy chciwości i braku skrupułów. Cenimy nowoczesną światową gospodarkę, ale nie uznajemy prawa do kolonizacji. Dlatego obronimy niezależność gospodarczą naszej ojczyzny i obniżki kosztów komunalnych"
Heh "moduł FortiGuard. Jest to urządzenie typu FORTINET – bardzo wysokiej klasy." dobre haha w Elblągu pewnie nie słyszeli co to Websense :) i cloud computing haha W Elblągu Domorośli Informatycy są po Urzędach po znajomości (Poczta, Urząd Miejski, Sąd) nie zdziwiłbym się jak jeden pracuje w dwóch albo 3 instytucjach na raz bo ma plecki :)
genialne rozwiązanie 1100 godzin za 712 zł to wychodzi 64 grosze za godzinę średnio,czyli 1 grosz za minutę rozmowy obojętnie czy to na stacjonarne ,komórki czy międzymiastowe.nie wiem po co mi komórka.Pójdę sobie do urzędu miasta i pogadam godzinę na komórkę i zapłacę 64 grosze,co tam dam miastu 100% zysku i zapłacę nawet 1,2 PLN.Nie wiem ile jest w urzędzie telefonów ale jeśli abonamenty i rozmowy wszystkich urzędników kosztują 712 złotych to chylę czoła przed gospodarnością naszych włodarzy.Ja głupiec płacę za komórkę 80 zł czyli 10 takich jak ja pokryłoby koszty rozmów całego urzędu czyli setek pracowników.To jest niesamowite po prostu ale jakoś w to nie wierzę.
no, może teraz wezmą się do roboty.... ale musi być rozczarowanie w UM. teraz się okaże kto ile ma spraw do załatwienia i ile czasu na prawdę to zajmuje. hahaha
Klikam w pracy - i jeszcze mi za to płacą.
do niedowiarek: sprawdź przetarg i jego warunki, a zobaczysz ile UM płaci za rozmowy. "Pracownicy elbląskiego Ratusza nie muszą się też martwić o to, że ich przełożeni będą mieli wgląd w ich służbową pocztę elektroniczną." - ale administratorzy serwera pocztowego mają :)
Z własnym tabletem przyjdzie i nadmuchać mogą lub pocałować w dupę
Koszt połączeń na telefony stacjonarne i komórkowe to 1 gr za minutę.
Ed kim jestes? :)