Ulgi w komunikacji miejskiej w Elblągu. Temat niezwykle delikatny, szczególnie w przebudowywanym na głównych ciągach drogowym, mieście. Zakładka z tymi bonifikatami dostępna na stronach Zarządu Komunikacji Miejskiej w Elblągu wskazuje na to, że system ten jest niezwykle rozbudowany. Po przeanalizowaniu widać, ze w naszym mieście ok. 40 % pasażerów posiada przywilej bezpłatnych przejazdów, a ponad 30 % pasażerów korzysta z biletów ulgowych. To prawie 2/3 wszystkich korzystających z elbląskiej komunikacji miejskiej. Jednak na tym tle wypadamy podobnie jak większość miast Polski, powyżej 100 tys. mieszkańców: analizowanego przez nas Olsztyna, Koszalina czy Opola. Ulgi będące jednak swego rodzaju błogosławieństwem w trudnych ekonomicznie czasach to także druga strona medalu – Miasto musi dopłacać do przejazdów osób, które z tych ulg korzystają. Stąd m.in. tak niepopularne ostatnio podwyżki cen biletów, które jak na razie w Elblągu planuje się wprowadzić 1 lipca br.
Jak przeanalizowaliśmy, z mocy różnych uchwał elbląskich radnych kilka licznych grup społecznych posiada w naszym mieście prawo do darmowego przejazdu autobusami komunikacji miejskiej. Jeśli doliczyć do tego kilka kolejnych przywilejów wynikających z przepisów państwowych, to robi się tego dużo - w Elblągu, spośród 34 grup mieszkańców, aż 28 posiada przywileje w poruszaniu się zbiorową komunikacją miejską, nadane przez samorząd – w dużej mierze przez radnych Rady Miejskiej.
Nieodpłatnie autobusami i tramwajami w Elblągu jeżdżą dzieci do 4 roku życia i seniorzy powyżej 70 roku życia, honorowi krwiodawcy, czy honorowi obywatele naszego miasta. Przedszkolaki, uczniowie, studenci, emeryci i renciści do 70 roku życia płacą za bilet połowę. Ulga obowiązuje też uczniów i studentów zagranicznych szkół i uczelni. Z bonifikat korzystają także osoby niepełnosprawne oraz ich opiekunowie - W sumie z ulg korzysta ponad 2/3 pasażerów elbląskiej komunikacji miejskiej – podaje informacje ZKM w Elblągu. - W porównaniu do innych miast, procentowy udział pasażerów korzystających z ulgowych lub bezpłatnych przejazdów jest szczególnie duży i wynosi w sumie ponad 70 %.
Na tym tle wypadamy jednak podobnie jak większość miast powyżej 100 tys. mieszkańców: Olsztyna, Koszalina czy Opola. Po przeanalizowaniu ulg w komunikacji miejskiej w tych trzech miastach widać minimalne różnice. W Olsztynie za darmo jeżdżą np. radni Rady Miejskiej i osoby posiadające legitymację służbową lub rodzinną pracownika Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego Sp. z o.o. W Elblągu na chwilę obecną, jeszcze za darmo jeżdżą pracownicy eksploatacji i utrzymania ruchu spółki Tramwaje Elbląskie czyli sieciowcy, torowcy i motorniczy. Przypominamy, że nowy cennik biletów, które najprawdopodobniej będzie nas obowiązywał już od tego roku wprowadza jednak zmianę w tym kierunku – teraz uprawnienia do przejazdów ulgowych mają mieć pracownicy spółki „podczas wykonywania czynności służbowych” - cytując za zmianami, które wprowadza nowa uchwała o stawkach cen biletów w Elblągu.
Elbląg i porównywany przez nas Olsztyn wprowadził także darmowe przejazdy dla każdego pasażera będącego właścicielem lub współwłaścicielem samochodu osobowego. Ta jednodniowa, 100 procentowa ulga obowiązuje w Elblągu każdego roku w dniu obchodów Europejskiego Dnia bez Samochodu. Takich ulg nie ma jednak np. Koszalin czy Opole.
Ulgi dla bogatych, ulgi dla biednych
Ciągłe kontrowersje wzbudzają natomiast zapisy o darmowych przejazdach dla parlamentarzystów polskich. Te obowiązują w każdym mieście, a za ich zniesieniem opowiadał się wczoraj każdy elblążanin zagajony przez nas w tym temacie – Ja wiem, że ulgi np. w komunikacji miejskiej przynoszą dwubiegunowy skutek, bo większość dopłacała do mniejszości, bo to przecież z pieniędzy podatnika dotujemy ZKM, a ten finansowany jest budżetu miasta, do którego to my dokładamy – mówi pan Czesław, emeryt - Ale żeby szukać oszczędności powinniśmy zacząć przede wszystkim od tych grup, które na niedobór gotówki nie narzekają. Posłowie i senatorowie zdecydowanie do tej grupy należą.
I w zasadzie większość elblążan, z którymi wczoraj rozmawialiśmy na ten temat ma podobne zdanie: ulgi w elbląskiej komunikacji miejskiej powinny zostać - Przy takiej ofercie przewozowej jaką mamy na dzień dzisiejszy, remoncie drogi 503 i ulicy 12 Lutego, zakorkowanym mieście, braku tramwajów na głównych liniach i ciągłym opóźnieniom w komunikacji miejskiej z tego wynikających i przy takiej podwyżce cen biletów trzeba mieć na uwadze utrzymanie tych ulg. Choćby na razie – dodaje Halina Janowska, 48-letnia elblążanka.
Pełna lista uprawnień do bezpłatnych i ulgowych przejazdów znajduje się w każdym autobusie i tramwaju, na stronie internetowej www.zkm.elblag.com.pl.
Jak przeanalizowaliśmy, z mocy różnych uchwał elbląskich radnych kilka licznych grup społecznych posiada w naszym mieście prawo do darmowego przejazdu autobusami komunikacji miejskiej. Jeśli doliczyć do tego kilka kolejnych przywilejów wynikających z przepisów państwowych, to robi się tego dużo - w Elblągu, spośród 34 grup mieszkańców, aż 28 posiada przywileje w poruszaniu się zbiorową komunikacją miejską, nadane przez samorząd – w dużej mierze przez radnych Rady Miejskiej.
Nieodpłatnie autobusami i tramwajami w Elblągu jeżdżą dzieci do 4 roku życia i seniorzy powyżej 70 roku życia, honorowi krwiodawcy, czy honorowi obywatele naszego miasta. Przedszkolaki, uczniowie, studenci, emeryci i renciści do 70 roku życia płacą za bilet połowę. Ulga obowiązuje też uczniów i studentów zagranicznych szkół i uczelni. Z bonifikat korzystają także osoby niepełnosprawne oraz ich opiekunowie - W sumie z ulg korzysta ponad 2/3 pasażerów elbląskiej komunikacji miejskiej – podaje informacje ZKM w Elblągu. - W porównaniu do innych miast, procentowy udział pasażerów korzystających z ulgowych lub bezpłatnych przejazdów jest szczególnie duży i wynosi w sumie ponad 70 %.
Na tym tle wypadamy jednak podobnie jak większość miast powyżej 100 tys. mieszkańców: Olsztyna, Koszalina czy Opola. Po przeanalizowaniu ulg w komunikacji miejskiej w tych trzech miastach widać minimalne różnice. W Olsztynie za darmo jeżdżą np. radni Rady Miejskiej i osoby posiadające legitymację służbową lub rodzinną pracownika Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego Sp. z o.o. W Elblągu na chwilę obecną, jeszcze za darmo jeżdżą pracownicy eksploatacji i utrzymania ruchu spółki Tramwaje Elbląskie czyli sieciowcy, torowcy i motorniczy. Przypominamy, że nowy cennik biletów, które najprawdopodobniej będzie nas obowiązywał już od tego roku wprowadza jednak zmianę w tym kierunku – teraz uprawnienia do przejazdów ulgowych mają mieć pracownicy spółki „podczas wykonywania czynności służbowych” - cytując za zmianami, które wprowadza nowa uchwała o stawkach cen biletów w Elblągu.
Elbląg i porównywany przez nas Olsztyn wprowadził także darmowe przejazdy dla każdego pasażera będącego właścicielem lub współwłaścicielem samochodu osobowego. Ta jednodniowa, 100 procentowa ulga obowiązuje w Elblągu każdego roku w dniu obchodów Europejskiego Dnia bez Samochodu. Takich ulg nie ma jednak np. Koszalin czy Opole.
Ulgi dla bogatych, ulgi dla biednych
Ciągłe kontrowersje wzbudzają natomiast zapisy o darmowych przejazdach dla parlamentarzystów polskich. Te obowiązują w każdym mieście, a za ich zniesieniem opowiadał się wczoraj każdy elblążanin zagajony przez nas w tym temacie – Ja wiem, że ulgi np. w komunikacji miejskiej przynoszą dwubiegunowy skutek, bo większość dopłacała do mniejszości, bo to przecież z pieniędzy podatnika dotujemy ZKM, a ten finansowany jest budżetu miasta, do którego to my dokładamy – mówi pan Czesław, emeryt - Ale żeby szukać oszczędności powinniśmy zacząć przede wszystkim od tych grup, które na niedobór gotówki nie narzekają. Posłowie i senatorowie zdecydowanie do tej grupy należą.
I w zasadzie większość elblążan, z którymi wczoraj rozmawialiśmy na ten temat ma podobne zdanie: ulgi w elbląskiej komunikacji miejskiej powinny zostać - Przy takiej ofercie przewozowej jaką mamy na dzień dzisiejszy, remoncie drogi 503 i ulicy 12 Lutego, zakorkowanym mieście, braku tramwajów na głównych liniach i ciągłym opóźnieniom w komunikacji miejskiej z tego wynikających i przy takiej podwyżce cen biletów trzeba mieć na uwadze utrzymanie tych ulg. Choćby na razie – dodaje Halina Janowska, 48-letnia elblążanka.
Pełna lista uprawnień do bezpłatnych i ulgowych przejazdów znajduje się w każdym autobusie i tramwaju, na stronie internetowej www.zkm.elblag.com.pl.
Bzdury - ciekawy jestem czy ktoś widział posła w tramwaju, co to poprawi. Komunikacja miejska powinna przejść rewolucję.
Jeszcze mają czelność żądać czegoś od pasażerów ,obiecali że tramwaje ruszą w maju 2013 po całym Elblągu????Kpiny sobie robicie z ludzi.GDZIE nowe tramwaje .GDZIE nowe pojemniejsze autobusy.DLACZEGO nie ma w Elblągu przegubowców na zapchanych liniach.W innych miastach robią komunikację bezpłatną .TYLKO w Elblągu zachłanność.Linie tramwajowe przedłużyć - rozbudować,zlikwidować czekanie na mijanki.KTOŚ ZAPOMNIAŁ KTO TU JEST DLA KOGO????????????????
Zlikwidować ZKM. To spółka z.o.o,ktora właściwie za nic nie odpowiada. Większości miasta w Polsce:Poznań,Wrocław,Częstochowa,Grudziądz a nawet znienawidzony Olsztyn odeszła od chorego systemu przetargow o zamówień publicznych i pociągnęła we komunikacje pod wydział komunikacji . Powstały na powrot MPK,im łatwiej występować od unijne dotacje na zakupy taboru i modernizacje . Prywaciaz ma tak: tanim kosztem jak najwiecej wycisnąć kasy z ludzi nie inwestując w jazdy,aby koła sie kręciły. ZKM,przerost formy nad treścią. Rozbudowana administracja jak w zbk i to generuje koszty. Winni tego sa ,Słoninabo to on rozpieprzył MPK,bo ludzie strajkowali o podwyżki pensji i Nowaczyk bo nic w temacie komunikacji miejskiej by ja usprawnić,nie zrobił.
Rozgonić ZKM !!! Nikomu niepotrzebna firma pochłaniająca ok 10% kosztów utrzymania komunikacji miejskiej w Elblągu. Komunikacja powinna podlegać pod miasto bezpośrednio (pod wydział komunikacji). 1 dyrektor plus kilka osób nadzorujących to wszystko. Pogonić spółeczki.
Wszystkie ulgi i przywileje ,także te w komunikacji miejskiej są pozostałością komunizmu i są sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości obywateli wobec prawa.Jeśli jeden ma prawo do darmowego przejazdy a drugi musi za to zaplacic to to nie jest równość. Co najśmieszniejsze,żeby ten jeden mógł jechać za darmo ten drugi musi zaplacić nie tylko za siebie ale i za tego drugiego) Samotna emerytka (w mojej rodzinie) otrzymująca 2500 zł renty po mężu plus grupa inwalidzka (sama nigdy nie pracowała) jeździ za darmo.Za darmo może jechać z nią także osoba towarzysząca .Bezrobotny z 2 osobowa rodziną na utrzymaniu jadący do urzędu pracy będzie wkrótce musiał zapłacić 3 zł by pokryć koszt przejazdu emerytki z osobą towarzyszącą.Z takiego kraju musza wyjechać wszyscy młodzi i myślący.
Płacę za cały bilet to pasowałoby iść z duchem czasu i kupić autobusy z klimatyzacja ale nie tylko dla kierującego ale na cały wóz w niektórych miastach w kraju przy ogłaszaniu przetargów jest to wymógł a u nas jak zwykle stare wycofane wozy itp
http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,13762831,Od_1_pazdziernika_MPK_bedzie_mialo_konkurencje.html
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/884804,czestochowa-darmowa-miejska-komunikacja-za-dowod,id,t.html A w Elbągu " w prezencie" mieszkańcóm...POdwyżki biletów. Ile jeszcze takich zbuków zostawiło po sobie PO i Nowaczyk?
czytaj chłopie ze zrozumieniem co wklejasz! "komunikacja miejska pod Jasną Górą była darmowa CZĘŚCIOWO. Proponuje, żeby każdy, kto pokaże DOWÓD REJESTRACYJNY SWOJEGO SAMOCHODU, mógł za darmo jeździć autobusem i tramwajem". i to jest na razie tylko propozycja
Nie ma nic za darmo.Gdyby autobus jeźdźił na wodę to i tak WPWIK kazałby za nia płacić.Nikt nie produkuje darmowych autobusów,żaden kierowca nie bedzie zrywał sie o 5 w niedzielę by za darmo jeździć.Darmowe dla jednych przejazdy są zawsze przez kogoś innego opłacane.Zwolennicy takich przejazdów napiszcie kto waszym zdaniem powinien za wasze darmowe wojaże zapłacić. Miasto Elbląg które swój budżet zbiera od mieszkańców Elbląga w formie opłat i podatków lokalnych?Czy ci płacący Elblazanie powinni płacić jeszcze więcej ,abyście mogli za "darmo jeździć?A może to mieszkańcy miast niemieckich ,szwedzkich czy holenderskich czy innych powinni ufundować wam darmowe przejazdy w postaci tzw."środków europejskich"Co będą z tego mieli? W socjaliźmie wszystko dawało państwo.Z tego co zabrało pracującym.