Temat wczorajszego spotkania zorganizowanego przez władze Elbląga to ulgi dochodowe i techniczne, które przysługują mieszkańcom przy obniżce czynszów w mieszkaniach komunalnych. Elblążanie, którzy licznie zgromadzili się w Ratuszu Staromiejskim pytali głównie o to, co zmusiło władze do aż tak drastycznych podwyżek czynszów.
Od marca 2012 roku obowiązuje Nowy Program Mieszkaniowy. Jest to dokument, który określa politykę mieszkaniową miasta. Na wczorajszym spotkaniu urzędnicy zgromadzeni w Ratuszu Staromiejskim starali się przekazać, w jaki sposób można uzyskać ulgę dochodową, jakie dokumenty należy do tego złożyć, a przede wszystkim, kto o ulgę w czynszu może się ubiegać.
Na jakie ulgi można liczyć i od czego zależy ich wysokość?
W tych przypadkach wyróżniamy dwie ulgi: techniczną i dochodową. Obecnie funkcjonują ulgi w czynszu z tytułu stanu technicznego mieszkania, np. 10% z powodu braku CO, 10% - brak łazienki, 15% - w.c. wspólne poza mieszkaniem.
Nowy Program Mieszkaniowy wprowadził dodatkowo ulgę dochodową, która uzależniona jest od sytuacji materialnej rodziny. Można więc liczyć na ulgi 20%, 30% lub 40% stawki czynszu. O ulgę mogą ubiegać się te gospodarstwa domowe, w których dochód wynosi odpowiednio: w gospodarstwie jednoosobowym 1598, 36 zł, a w gospodarstwie wieloosobowym 1198, 77 zł na jedną osobę. Innym kryterium branym pod uwagę przy przyznawaniu ulgi jest powierzchnia lokalu. Realizowany od stycznia program mieszkaniowy zakłada, że ulga mieszkaniowa może zostać zastosowana do tzw. powierzchni normatywnej, a jeśli lokal przekracza te powierzchnię najemca będzie zobowiązany zapłacić czynsz już w wysokości 100% stawki tylko od powierzchni ponadnormatywnej.
Innym czynnikiem decydującym o przyznaniu ulgi jest prawo najemcy do lokalu. Według nowego programu mieszkaniowego z ulg mogą skorzystać również te osoby, które nie mają umowy najmu ale podpisały z ZBK ugodę na spłatę długu. Łączna wysokość przyznanych ulg, zarówno technicznych, jak i dochodowych nie może przekroczyć 40% stawki bazowej czynszu. To oznacza, że nowa stawka czynszu, po uzyskaniu maksymalnej 40% ulgi, wyniesie 4,85 zł/m².
Ulgi dochodowe będą przysługiwały tym, którzy zajmują mieszkanie o powierzchni nie przekraczającej: 35 m² dla 1 osoby, 40 m² dla 2 osób, 45 m² dla 3 osób, 55 m² dla 4 osób, 65 m² dla 5 osób, 70 m² dla 6 osób (dla każdej kolejnej osoby mieszkającej w danym mieszkaniu, metraż wzrasta o 5 m²). Jeżeli w rodzinie jest osoba niepełnosprawna, dodatkowo powierzchnię powiększa się o 15 m².
Co zrobić, żeby płacić mniej?
Jest kilka możliwości. Jedną z nich jest zamiana mieszkania na mniejsze lub tańsze w utrzymaniu. W Biurze Zamiany Mieszkań dostępna jest aktualna oferta i tam należy złożyć odpowiedni wniosek. Można skorzystać także Programu Oddłużeniowego i ubiegać się o zredukowanie długu nawet o 70% (oraz 100% odsetek). To adresowane jest do osób w trudnej sytuacji życiowej i materialnej. Istnieje również możliwość odpracowania zaległości. Lokatorzy, którzy nie są zadłużeni, mogą wykupić swoje mieszkania.
Mieszkańcy pytają
Po udzieleniu informacji przez urzędników na temat ulg, rozpoczęła się seria pytań od mieszkańców. A te nie należały do najłatwiejszych - Co robić z budynkami, które nie spełniają żadnych norm i wyglądają jak rudery i dlaczego mamy płacić jeszcze podwyższony czynsz za niski standard? – pytała jedna z mieszkanek. – Nie obowiązują mnie ulgi dochodowe, bo przekraczam dochód, ale z chęcią zamieniałabym mieszkanie, ale dowiedziałam się, że jeśli otrzymam taki lokal będę go musiała na własną rękę wyremontować. Dlaczego? – Jest to kwestia umowna – wyjaśniała Agnieszka Kozoń, dyrektor Zarządu Budynków Komunalnych w Elblągu. – Poza tym istnieje możliwość starania się o przydział do lokali, które powstają w dwóch nowo budowanych w mieście budynkach komunalnych – m.in. na ul. Związku Jaszczurczego.
Mieszkańcy pytali także, co należy do obniżek technicznych – Brak łazienki to obniżka rzędu – 10%, brak c.o – 10%, toaleta położona poza budynkiem -20%, brak instalacji kanalizacyjnej -15% , lokal kwalifikowalny do rozbiórki – 25% - wymieniała dyrektor ZBK.– Te wszystkie minus ileś procent w pewnym momencie przewyższy 100%, czyli tyle ile od nowego roku niektórym z nas podwyższono czynsz - zareagował jeden z mieszkańców. - Należy jednak pamiętać, że z ulgi dochodowej można skorzystać tylko do 40% sumy bazowej czynszu – odpowiedziała dyrektor ZBK.
Na wczorajszym spotkaniu władze miasta i elbląscy urzędnicy wysłuchali wiele historii ludzkich dramatów, przemawiające ustami tej części – większej części – najbardziej doświadczonych przez los mieszkańców naszego miasta – Mieszkamy w cztery osoby w mieszkaniu komunalnym – opowiadał przed prezydentem kilkunastoletni elblążanin – Mama, po cukrzycy I-stopnia, obecnie po przeszczepie, była jedynym żywicielem rodziny z tzw. stałym dochodem – rentą w wysokości 700 zł, którą z nowym rokiem jej odebrano – opowiadał chłopak. - Tato łapie prace dorywcze, ja i siostra jeszcze się uczymy. Po podwyżce płacimy 500 zł czynszu, jeśli postaramy się o ulgę to zapłaty pozostanie jakieś 260 zł czynszu. Ale skąd i na to wziąć? Jak żyć, panie prezydencie – zwrócił się chłopak bezpośrednio do Tomasza Lewandowskiego.
Dyrektor ZBK wyjaśniała, że w takich wypadkach można się jeszcze starać o dodatek mieszkaniowy z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, a to co zostanie z obniżonego już czynszu ojciec chłopaka może odpracować w formie tzw. Programu Realizacji Świadczeń Wzajemnych. Mogą z niego skorzystać osoby, które mają trudności finansowe. To będą proste prace, np. grabienie liści, pielęgnacja zieleni, sprzątanie, roznoszenie zakopertowanej korespondencji za pokwitowaniem, czy odśnieżanie. – A czy jeszcze coś z tego zostanie, czy wszystko, co ojciec odpracuje zostanie przeznaczone na czynsz? – pytał chłopak – Tylko i wyłącznie na czynsz – tłumaczyła dyrektor ZBK
Nie zabrakło również pytania o przebieg ostatniej sesji rady miejskiej, gdzie wprowadzono uchwałę, iż osoby, które złożyły wniosek o wykup mieszkania i płacą czynsz według nowych naliczeń, uzyskać mają zwrot nadpłaconej kwoty - Dlaczego ci mieszkańcy, którzy nie z własnej winy nie mogą wykupić tych mieszkań są poszkodowani względem tych, którzy mogą i jeszcze dostaną za to zwrot. Czy traktujemy wszystkich mieszkańców równo? – pytał jeden z mieszkańców.
Opłata za użytkowanie mieszkania komunalnego nie jest karą – wyjaśniał wiceprezydent Tomasz Lewandowski. - Nowy program wprowadził nowe regulacje wyliczenia opłaty za używanie takiego lokalu. To, że ktoś kto może skorzystać z tego, że mieszkanie wykupi to kwestia dobrodziejstwa zapis, które mówi o wysokich bonifikatach – wyjaśniał wiceprezydent. - Ten sposób naliczenia czynszu, który został przyjęty w programie ma powodować naliczenia w taki sposób, aby w zasobie komunalnym mieszkały takie osoby, które będą potrzebowały pomocy, a nie takie, które zajmują duże mieszkania komunalne i płacą niski czynsz. Te zachęty w postaci dużych bonifikat spowodowały, że te osoby, które stać na wykup mieszkania skorzystały z tego prawa – tłumaczył.
Do tej pory wpłynęło ponad 1500 wniosków o wykup mieszkań – Te osoby, które zostały w zasobie, w naszej ocenie będą w dużej mierze korzystały z ulg dochodowych na obniżenie czynszu – wyjaśniał Tomasz Lewandowski. - Dzisiaj w zasobie komunalnym mamy ok. 7 tysięcy lokali. Planujemy jeszcze sprzedać ok. 3 tysięcy, tak by pozostało nam jeszcze 4. By zaspokajać potrzeby wynikające z potrzeby lokali socjalnych.
Na wczorajszym spotkaniu nie zabrakło również pytań od przedstawicieli Grupy Referendalnej. Rafał Maszka pytał m.in. o to na jak długo przysługuje ulga dochodowa - Na 1 rok z możliwością przedłużenia na kolejne lata – odpowiedział wiceprezydent. Pytano także, jakiego rzędu dług ZBK wygenerował w 2012 roku - Długi ZBK nie wzrosły w 2012 roku - wyjaśniła główna księgowa.
Trudnych pytań na wczorajszym spotkaniu było wiele. Nie obyło się również na kilku nieprzyjemnych, miejscami aroganckich i agresywnych pod adresem władz i urzędników pytań i surowego podsumowania polityki, jaką prowadzi ostatnio Miasto. Jedno jest pewne – poniedziałkowe spotkanie pokazało chyba po raz pierwszy, że wczoraj sala Ratusza Staromiejskiego wypełniona była nie jak dotychczas na takich spotkaniach – dziennikarzami i urzędnikami, ale elblążanami. Ta grupa okazała się być dla miejskich włodarzy i urzędników grupą trudniejszą, niż najtrudniejsza w wykonaniu, samorządowa ustawa.
jak referendum za pasem to i obniżki czynszów się znalazły tylko poco były te uchwały o podwyżki?
No to Referendum nie będzie!
tylko dlaczego jednych traktuje się lepiej innych gorzej kto ma wtyki w ZBK ten ma lżej!
Ludzie mieszkajacy w mieszkaniach ZBK - zacznijcie wynajmowac mieszkania nie od miasta lecz od ludzi prywatnych - wtedy zobaczycie ile bedziecie placic.
złodzieje krecicie swoje lody kosztem mieszkańców
No to PO referendum!;) Teraz jak mieszkańcy mieszkań komunalnych zobaczyli jaka ta władza miejska jest dla nich dobra to już nie pójdą na referendum!;)
to na jaką cholerę było robić podwyżki czynszów skoro teraz wszystkim należą się ulgi a władze Elbląga udają teraz jacy to oni są wspaniałomyślni .żenada .
Program mieszkaniowy ma za zadanie wyeliminować nadużycia przez osoby z wysokimi dochodami, które płacą niski czynsz za duże mieszkania. Jeśli ktoś ma niski dochód to go udokumentuje i otrzyma obniżkę. W końcu jakaś racjonalna gospodarka mieszkaniami socjalnymi, bo po to właśnie są mieszkania komunalne. Dla ludzi których nie stać na zakup.
A burak Maszka oczywiście zabłysnął merytorycznymi pytaniami. I tacy ludzie mają rządzić miastem ? Maszka, nie rób wiochy. Ty i Twoje przy ***sy Falkiewicz i Lewandowski nie macie nic do zaproponowania nam mieszkańcom. Dlatego Wam już dziękujemy. Wystarczy że nas oszukaliście mówiąc że wasza banda referendalna nie jest powiązana z kryminalistami z ruchu palikota.
Dobrze że przyszłam bo wiem teraz że należy mi się ulga, o to chodziło mi, już na to referendum nie idę.