Pierwszy dzień Świątecznych Spotkań Elblążan upływa w atmosferze radosnego, zgiełku, rozmów i życzeń. Dla elblążan przygotowano występy artystyczne w ciekawych aranżacjach oraz wspólne kolędowanie. Spróbować było można także świątecznego barszczu, pierogów z kapustą i grzybami… Elbląg wkroczył dziś w prawdziwie świąteczną atmosferę, a nad Starym Miastem od południa unosił się duch prawdziwej, bożonarodzeniowej gwiazdki.
Jednymi z głównych punktów dzisiejszego dnia, oprócz przepięknych występów młodych uczniów elbląskich szkół i formacji tanecznych z klubów, była parada psów adoptowanych i namiot świętego Mikołaja, który do Elbląga dotarł tradycyjnie, z mroźnej krainy reniferów - Laponii.
Zorganizowana dziś parada była pierwszą z takich akcji. Była to parada psów adoptowanych i tych przeznaczonych do adopcji - Cieszyła się dużym zainteresowaniem, gdyż wielu elblążan przeszło dzisiaj z nami głównym traktem Starego Rynku, by dać wyraz temu, że pies adoptowany ze schroniska jest tak samo piękny, jak ten z hodowli – mówi jedna z wolontariuszek z elbląskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt. Wszystkie psy, które dziś przeszły w paradzie miały na sobie efektowne, czerwone szaliczki. – Przygarnęłam Bulego ze schroniska latem tego roku – opowiada pani Stanisława – Nazwałam go tak, gdyż przypomina bałwana z dobranocki dla dzieci. Buli od razu przypadł mi do serca – uśmiecha się starsza pani, a biały, kudłaty mieszaniec słysząc swoje imię wesoło macha ogonem. - Teraz nie wyobrażam sobie nawet swoich dni bez mojego małego przyjaciela. Byłyby smutne i samotne – mówi pani Stanisława.
Dzisiaj i jutro będzie okazja, by nabyć ciekawy i oryginalny prezent dla bliskiej osoby bądź ozdoby choinkowe. Na świątecznym jarmarku rozstawiły się bowiem stoiska z ręcznie robionymi stroikami świątecznymi, ozdobami, bombkami, choinkami, wystruganymi w drewnie figurkami, biżuterią, czy obrusami. Zakupić można było również coś dla rozkoszy podniebienia; miody, wędliny staropolskie i litewskie, pierniczki, cukrowe laseczki, tradycyjnie warzone piwo, chleb prosto z pieca czy przyprawy – oto co proponują wystawcy, na tegorocznym jarmarku.
Jednak nic tak nie ucieszyło, szczególnie najmłodszych elblążan, jak namiot św. Mikołaja który rozstawił się na Starym Mieście. Ten ukochany przez dzieci staruszek, miał dzisiaj mnóstwo pracy. Bowiem ustawiła się niego kolejka maluchów, by móc wyszeptać mu do ucha o swoich wymarzonych, gwiazdkowych prezentach. O czym marzą dzieci? Mikołaj zdradził nam kilka szczegółów - Rowerki, łyżwy, lalki, gry, zdarzył się też jeden szczeniaczek i chomik – śmieje się Mikołaj. – Mikołaj w wigilijną noc trudzi się bardzo, mając tyle podopiecznych na całym świecie, ale w bożonarodzeniowy poranek zmęczenie przechodzi jak ręką odjął, gdy widzi uśmiechnięte buzie dzieci – zapewnia siwowłosy brodacz.
Ducha radosnych Świąt Bożego Narodzenia ożywia także grupa kolędników. Starówka nadal rozbrzmiewa dźwiękami świątecznych pieśni, a elblążanie mogą obejrzeć występy dzieci z elbląskich szkół w jasełkach bożonarodzeniowych.
A już jutro zapraszamy na Stare Miasto na drugi dzień Świątecznych Spotkań. Obejrzeć można będzie m.in. żywą szopkę, a w Ratuszu Staromiejskim odbędzie się spotkanie z elbląskimi sportowcami i wspólne malowanie bombek. Elblążanie będą mogli również wziąć udział we wspólnej wigilii, a wszystkim mieszkańcom życzenia świąteczne złoży prezydent Grzegorz Nowaczyk i biskup diecezji elbląskiej Jan Styrna
Ja dziś zajrzałem do portfela, przerzuciłem kupkę rachunków i sprawdziłem stan konta. Też mnie nastrój chwycił .... podobny jak w latach 80-tych. Wyobraziłem sobie znów jak wtedy że może doczekam czasów aż człowiek przestanie żyć ciągle pod "kryzysem" jak nie sowieckim to światowym ale ciągle pod kryzysem. Niestety za stary już jestem na emigrację a za młody na emeryta :-)
pamietam kiermasz na Starówce 2 lata temu , zaraz po wyborze Nowaczyka na prezydenta Elbląga ,czuło się w powietrzu inną atmosferę , pogodne,uśmiechnięte ,pełne optymizmu twarze elblążan ,była wiara , coś się w końcu zmieniło , będzie lepiej , musi być lepiej , prawie ,jak w 1989 .Dziś wiemy ,jak bardzo się myliliśmy .kolejny raz .
Czy biedni dostaną coś za darmo do zjedzenia? Bo byłem i 3 zł za kubeczek barszczyku to przesada. Może miasto bierze 2 zł podatku?
Jestem wystawcą (rekodzieło) kolejny raz na elbląskim jaramarku - moje spostrzeżenia to to, że z roku rok atmosfera jaramrku jest coraz gorsza, coraz mniej elblążan na jarmark przychodzi i zdecydowanie mniej cokolwiek kupuje. Tegoroczny jarmark jest też coraz bardziej "smutny". Widać, że ludzie są zmęczeni problemami.
A oto żart tygodnia: "Do pośrednictwa pracy ,naszego elbląskiego PUP w Elblągu przy ul.Saperów.przychodzi ojciec .... i pyta, czy znajdzie się praca dla jego syna? Pracownik instytucji pyta petenta:- A co syn umie i jakie ma wykształcenie?Ojciec powiada, że nic ... W takim razie pracownik proponuje, że ma dla niego pracę jako pomocnik murarza - płatna 1500 zł za miesiąc. Ojciec .............myśli i mówi: - A coś innego? Bo za dużo by mu zostało na wódkę..." :)
Te wykropkowane POniżej,szanowna redakcjo info, i drodzy czytelnicy to w tym żarcie chodzi o pana jeszcze -preydenta Elblaga oczywiście.
"Tłumy" hehehe
~ HURRRA!WIOCHA TANCZY I ŚPIEWA,TRALALA:) Alojziku ciebie chyba rodzice nie kochali ???Mimo wszystko życzę Wesołych Świąt
Namioty jak za dawnego PRL a gdzie się podziały ładne drewniane stragany które jeszcze były w tamtym roku co olsztyn za****ł.Zero smaku.
wiecej sprzedawcow w namiotach niz ludzi. to miasto jest juz na dnie i czas na ewakuacje jak z Prypeci po wybuchu elektrowni. u nas jednak katastofa nie bedzie wybuch elektrowni lecz rzady Nowaczyka