Budżet miasta w swojej istocie nie jest wcale skomplikowanym mechanizmem. Zasady nim kierujące są bardzo podobne do naszych rodzinnych budżetów, tylko wszystko odbywa się w innej skali. Aby nie mieć problemów z dopięciem budżetu domowego w danym miesiącu, trzeba dokładnie przemyśleć wydatki i skonfrontować je z przychodami. W mieście jest podobnie – z tym, że plan budżetu na rok 2013 poprzedzony był dziesiątkami analiz, spotkań i rozmów z dyrektorami poszczególnych departamentów i jednostek miejskich. Cel ten sam - jak oszczędzać i racjonalnie wydać to, czym miasto dysponuje.
- To jest nowe programowanie budżetowe – to są nowe standardy. Czegoś takiego jeszcze w Elblągu nie było. Omówiliśmy wszystko, przeanalizowaliśmy i, mówiąc obrazowo, obejrzeliśmy dokładnie każdą złotówkę. Spotkałem się w asyście Skarbnika ze wszystkimi dyrektorami departamentów i jednostek – porozmawialiśmy o każdym zadaniu, które planują i wypracowywaliśmy kompromis. – mówi Grzegorz Nowaczyk, prezydent Elbląga. – Rok 2013 będzie trudnym czasem, ale powinniśmy przejść przez najbliższe 12 miesięcy bez szwanku.
Z tak precyzyjnym planem budżetowym uda nam się to. Trzymamy w ryzach finanse miasta, a z drugiej strony kontynuujemy rozpoczęte inwestycje, z drogą 503 i 504 na czele, czeka nas też rozpoczęcie budowy stadionu i szereg mniejszych prac modernizacyjnych na terenie miasta, dzięki którym mieszkańcy odczują poprawę w jego funkcjonowaniu.
- Budżet nie jest dokumentem zamkniętym, musi odpowiadać na zmieniającą się sytuację, dlatego też dopuszcza się w nim korekty. Zaplanowaliśmy takie zestawienie dochodów i wydatków, aby nic nas nie zaskoczyło i abyśmy mogli przewidzieć jak najwięcej rozwiązań. – mówi Zbigniew Pater, skarbnik miasta, przewodzący pracom na budżetem na rok 2013. – Na kształt budżetu wpływa jednak tak wiele czynników, że nie da się wszystkiego przewidzieć. Najwięcej niespodzianek zawsze spływa do nas ze szczebla centralnego. Myślę tu o zmianach w wysokości subwencji otrzymywanych przez gminę.
- Systematyczne budowanie nadwyżki budżetowej to jeden z ważnych celów, jaki stawiamy przed sobą. – zauważa Grzegorz Nowaczyk. - Plan budżetu na rok 2013 jest tak skonstruowany, aby wypracować większą nadwyżkę niż wynosi ona teraz, czyli 9 mln zł. Jest to swoisty bufor bezpieczeństwa finansowego dla miasta, świadczący o tym, jaka jest nasza zdolność kredytowa. Bardzo poważnie podeszliśmy do tego zagadnienia i wierzę, że za 12 miesięcy pochwalimy się dużo wyższym wskaźnikiem i możliwościami kredytowymi. – stwierdził Grzegorz Nowaczyk.
- Rolą dobrego i świadomego gospodarza jest dokładne przeanalizowanie budżetu. Pan Prezydent, z moją pomocą, ma pełną kontrolę nad wydatkami miasta. Dlatego uważam, że to jest dobry budżet, który odzwierciedla kondycję miasta. – dodał Zbigniew Pater.
Dochody miasta to przede wszystkim wpływy z trzech podatków PIT (płace), CIT (zyski), VAT (towary i usługi), a także z podatków lokalnych (podatek od nieruchomości, czy opłaty skarbowe). Na dochody składa się także subwencja oświatowa przekazywana przez administrację centralną i zysk ze sprzedaży majątku miasta. Oznacza to na wprost, że miasto ma tyle pieniędzy, ile wpłynie do jego kasy z podatków. A to oznacza, że wahania w podatkach przekładają się na wpływy do budżetu i trzeba o tym pamiętać.
Budżetowe liczby
Budżet Elbląga 2013: 607 mln zł
Dochody: 525 mln zł, przychody: 82 mln zł, wydatki: 592 mln zł, rozchody: 15 mln zł
- Do 28 grudnia, do sesji budżetowej spotkam się z radnymi, mieszkańcami, elbląskimi organizacjami pozarządowymi oraz elbląskimi przedsiębiorcami. O kształcie budżetu rozmawiałem już z szefami klubów zasiadających w RM. To mają być standardy, które w Elblągu będą regułą. Tak powinno się pracować nad budżetem, nad najważniejszym miejskim dokumentem. – zakończył Grzegorz Nowaczyk.
UM Elbląg
Jak ja lubię takie dyrdymałki, o których wiadomo ze się nie spełnia. Panowie z góry założyli ze to nic nie znaczący swistek papieru skoro mówia na wstępie " budżet nie jest dokumentem zamkniętym" - wiec jakoś to będzie. Tegoroczny skońcy sie fatalnie a 2013 to KATASTROFA ! ! !
a w tym roku znów zbyt optymistycznie?Storno z dochodów ZBK/czynsz=nie stac nas na takie opłaty.Mieszkacy miasta-to nie same pracowniki UM,KTOŚ TO UŚWIADOMI jaśnie panu?
Może Pan Nowaczyk nie boi się opinii mieszkańców na swój temat ?
Nawet nie maja odwagi podpisac się z imienia i nazwiska - tylko sie skrywaja za UM, jak kiedyś KC. Ktoś przecież nalegał na te wiryualne fusy, które nie przetrwają drugiego kwartału
Gdzie się podziały wnikliwe teksty elbląskiego felietonisty znającego receptę na całe zło Stefana Rembelskiego? Gdzie jest jego wnikliwa i konstruktywna ocena budżetu na 2013 rok? Czyżby zrozumiał, że pisanie należy pozostawić osobom znającym temat i umiejącym przedstawić swój punkt widzenia bez zbędnej zlej emocji?
Panie Stefanie gość podpisujący się "zombi" napadający na Pana od kilku dni jest z wiadomego zaplecza i podszywa się pod nick. Nawiasem mówiąc większego bełkotu jak w tekście nie czytałem dawno. Budżet zawsze układany był w porozumieniu szefami wydziałów ( jak z ministrami w rządzie ) bo to oni wiedzą ile i na co potrzebują. Przedstawienie i dyskusja z szefami kół Rady też zawsze była. Nic nowego. A cele są subiektywne np. stadion - dla mnie to cel, który się realizuje z nadwyżek a nie kredytów. No cóż dobre samopoczucie świadczy o ............
Ten pijarowski tekścik az sie prosi o racjonalny komentarz, ci kiciarze przerośli najlepszych kabareciarzy. Moze niech lepiej haratną w gałę
W tytule artykułu powinien być znak zapytania.
Proszę o podanie aktualnego zadłużenia miasta .Niestety nikt tego nie podaje. A to jest najważniejsza informacja dla mieszkańców.
czy była już odpowiedź pana Lewandowskiego na temat jego wyroków bo chyba przegapiłem