Jeśli źle ocenisz czas postoju, mimo wykupionego biletu parkingowego, za wycieraczką samochodu możesz znaleźć „Zawiadomienie o nałożeniu opłaty dodatkowej”. Znajdziesz je również, gdy dłużej niż 5 minut będziesz szukał drobnych do parkomatu. Ani zawiadomienie, ani instrukcje i cenniki umieszczone na parkomatach nie informują jednak kierowców co zrobić w sytuacji, gdy zakup biletu parkingowego potrwa dłużej, lub gdy oszacowany czas postoju zostanie przekroczony.
Niby każdy coś na ten temat wie, ale jak ta wiedza ma się do rzeczywistości? Zapytaliśmy elbląskich kierowców co według nich trzeba zrobić, gdy pracownik ZKM podrzuci im takie zawiadomienie?
- Trzeba w ciągu 10 minut kupić bilet, a w ciągu trzech dni iść z nim do ZKM przy Czerwonego Krzyża – mówi pan Robert.
- Nie mam pojęcia – wyznaje pani Ewa. – Nie miałam takiej sytuacji. Zawsze staram się zdążyć przed wskazaną na bilecie godziną. Bywa, że biegam tam i z powrotem, żeby dokupić kolejny bilet.
- Dostałem kiedyś taki świstek, ale go zgubiłem i nie wiem co dalej – wyznaje pan Jan. – Podobno mogą mi przysłać komornika i będę musiał wtedy zapłacić 50 złotych.
- Nie wiem co powinnam zrobić – mówi zatroskana pani Krystyna, która za wycieraczką znalazła właśnie zawiadomienie od ZKM. – Na parkomacie nic nie piszą, tu tylko, że „anulowanie zawiadomienia może nastąpić po okazaniu w Biurze SPP ważnego biletu wykupionego w czasie nie przekraczającym 5 min. po wystawieniu zawiadomienia.” Ale ja przyszłam 8 minut później, i co teraz? – pyta bezradnie. – Próbowałam zadzwonić pod numer tu podany, ale nikt nie odbiera. Nie wiem co teraz.
Nieprzyjazny „druk ścisłego zarachowania”
Jak wyjaśnia Regulamin SPP w § 2 pkt. 16, to „dokument wystawiany przez kontrolera SPP powiadamiający o braku opłaty parkingowej i nałożeniu opłaty dodatkowej za stwierdzony postój bez wniesienia wymaganej opłaty lub udokumentowania prawa do zwolnienia z opłat.” Z dalszej treści Regulaminu (§ 6 pkt.) dowiadujemy się, że „Obowiązkiem kierowcy parkującego pojazd samochodowy na MP (miejscu parkingowym – przyp. red.) w SPP (strefie płatnego parkowania – przyp. red.) jest wniesienie opłaty za cały czas parkowania.”.
Bez względu na nasz stosunek do parkomatów, ten zapis jest klarowny. Jasno i wyraźnie podana jest również informacja o konieczności umieszczenia biletu lub identyfikatora „za przednią szybą pojazdu w sposób umożliwiający ich odczytanie bez jakichkolwiek wątpliwości co do ich treści i ważności”. Jednak informacje o konsekwencjach braku opłaty zwłaszcza, gdy bilet zaginie, nie są już tak proste i logiczne. Bo, o ile nie zapłaciliśmy, a skorzystaliśmy z miejsca parkingowego nie płacąc za nie wiadomo, że mamy dwie opcje.
Według § 15 pkt. Regulaminu SPP:
1. W razie nieuiszczenia opłaty za parkowanie pojazdu na MP w SPP pobiera się opłatę dodatkową w wysokości 50,00 zł, z uwzględnieniem zapisu ust. 2.
2. W przypadku uiszczenia opłaty dodatkowej w biurze SPP w dniu wystawienia zawiadomienia lub w najbliższym dniu roboczym po tym dniu pobiera się opłatę dodatkową obniżoną o 50 %.
Wszystko załatwisz w COK
- Miałam tę wątpliwą przyjemność wizyty przy Czerwonego Krzyża – przyznaje pani Anna.- Zasiedziałam się w bibliotece i okazało się, że godzinny bilet był już nieważny, a za wycieraczką tkwił wetknięty kwit. Ponieważ przyjechałam do nich (COK ZKM przy ul. Czerwonego Krzyża 2 – przyp. red.) w ciągu godziny od wystawienia zawiadomienia, zapłaciłam 2,40. Straciłam jednak dużo czasu, bo przy tych rozkopach, ze Starego Miasta nie sposób tam dojechać.
W Centrum Obsługi Klienta dowiedzieliśmy się, że kierowca, który źle oceni czas parkowania w Strefie Płatnego Parkowania, może dokonać dopłaty w godzinach urzędowania biura, czyli od poniedziałku do piątku od 8:00 do 18:00, a w soboty od 10:00 do 13:30. Za pierwszą godzinę (liczoną od wyznaczonej przez parkomat godziny) trzeba zapłacić 2 zł 40 gr, za kolejną dodatkowe 2,80, czyli w sumie 5,20, a za każdą następną rozpoczętą godzinę, do czasu zapłaty – kolejne 2,00 zł.
Opłata może ulec anulowaniu?
W Regulaminie (§ 16 pkt.2) ujęto to w sposób bardziej sformalizowany: „Opłata dodatkowa podlega anulowaniu w przypadku - po przekroczeniu czasu opłaconego parkowania, opłacenia w dniu wystawienia zawiadomienia lub w najbliższym dniu roboczym: kwoty stanowiącej wartość opłaty za przedłużone parkowanie, zgodnie z Załącznikiem Nr 3 do Uchwały, liczonej w pełnych godzinach od momentu utraty ważności biletu parkingowego do godziny dokonania wpłaty w Biurze Strefy Płatnego Parkowania. W przypadku wpłaty dokonanej w najbliższym dniu roboczym czas liczony jest od momentu utraty ważności biletu parkingowego do godziny pobierania opłat w danym sektorze w dniu wystawienia zawiadomienia. Opłatę należy dokonać w dniu wystawienia zawiadomienia lub w najbliższym dniu roboczym po tym dniu.”
Mówiąc przystępniej, jeżeli tego samego dnia, lub następnego dnia roboczego pójdziemy z otrzymanym zawiadomieniem do COK przy ul. Czerwonego Krzyża, zapłacimy mniej, niż przewidziane w zawiadomieniu 50 zł. O ile mniej? To już zależy od tego jak szybko zareagujemy.
Jeżeli mamy pecha i zawiadomienie dostaniemy np. o 9:00, a do COK trafimy następnego dnia o 17:30, to za postój zapłacimy 39,20 zł (za 9 godzin pierwszego dnia 2,40+2,80+7*2=19,2 i za kolejny dzień powszedni (8:00 – 17:30) = 10 godz. x 2 zł = 20 zł)
Najbardziej kontrowersyjny zapis Regulaminu dotyczy konieczności opłaty nawet, gdy zaginęło zawiadomienie. Uchwalający go Radni założyli, że istnieje tylko ewentualność zagubienia druku, nie uwzględnili natomiast sytuacji, o której opowiedziała nam zakłopotana elblążanka.
- Właściwie to nie wiem czy to było zawiadomienie – mówi pani Maria,- ale miałam taką sytuację, że wsiadając do samochodu potrąciłam wajchę od wycieraczek. Coś mi mignęło i pofrunęło. W pierwszej chwili myślałam, że to jakaś reklama, ale teraz nie jestem już taka pewna, bo wróciłam do auta po czasie.
Jakie konsekwencje grożą w takiej sytuacji? Według § 15 pkt. 8 „Należna, nieuiszczona opłata dodatkowa podlega przymusowemu ściągnięciu w trybie określonym w przepisach o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.” Oznacza to, że roztargniony kierowca może zapłacić 50 zł opłaty dodatkowej oraz koszty postępowania windykacyjnego (jak informuje drugi punkt zawiadomienia).
Zadzwoniliśmy do Biura SPP, przedstawiając przypadek pani Marii. Pracownik COK poinformował, że na wszelki wypadek nasza rozmówczyni powinna wykupić bilet parkingowy i następnego dnia przyjść z nim do COK.
Zapytaliśmy również jakie konsekwencje czekają kogoś, kto nie zainteresuje się odlatującym papierkiem i nie będzie świadom, że takie zawiadomienie w ogóle otrzymał. – Po kilku miesiącach, na adres domowy, otrzyma wezwanie do zapłaty – poinformował pracownik COK. Dodał również, że każdy samochód, za którego wycieraczką umieszczany jest druk, zostaje sfotografowany. To potwierdzenie dla ZKM, że w aucie nie było ważnego biletu parkingowego.
Dla kierowców oznacza to jednak, że muszą przez kilka miesięcy przechowywać potwierdzenia opłaty za parking. Zwłaszcza te, które np. podczas zamykania drzwi zdmuchnął powiew powietrza.
Reżyseria i obsada tego spektaklu to farsa. T***i zwane kontrolerami, jak hieny czekają aż sie bilecik przeterminuje, ponieważ mają płacone od wystawionej opłaty dodatkowej czy mandatu, zwał jak zwał. Później ze strachu przed wku.... obywatelem notorycznie dzwonią na policje aby im pomagać. I****a wygrał przetarg i i****a go rozpisał. Za dojazd na ul. Czerwonego Krzyża powinniście nam zwracać za taksówki. Czy nie było bliżej biura? A piszą te mandaty z takim zacięciem ze czasami się rozpędzą i wypisują "swoim". Nowaczyk - pewnie to nie Twoja wina, bo od tego masz ludzi, ale takie bzdety składają się na całość
banda zlodzieji aby kase wyciagnac ate dziadki co mandaty lepiom to wstyd lataja jak psy wyglodniale
za wszystko każą płacić. a pensje od kilku lat w miejscu :(
bo napisał Pan prawdę a ta jest niewygodna dla urzędasów
Wysoki Sądzie! Wnosze o przerwę, gdyz muszę dokonać kolejnej opłaty parkingowej ze wzgledu na przedłużającą się rozprawę. Sąd wniosek odrzucił i nie pozwolil dotrzeć do parkometru. Kto poniesie koszty opłat dodatkowych?
płaćcie płaćcie, musi być przecież kasa na zabawy i nagrody dla urzędasów, nowe limuzyny w ........ i dla;;;;;;i remonty gabinecików w UM. strefa płatnego parkowania może mieć sens w dużych zatłoczonych i BOGATYCH metropoliach żeby zmniejszyć trochę ruch w centrum, ale nie w biednym i zacofanym Elblągu, gdzie jest to tylko i wyłącznie skok na kasę podatników (kolejny podatek). płacimy też absurdalny podatek od deszczu, a za chwilę może jeszcze będziemy płacić za chodzenie po chodniku i oddychanie
zniszczyć parę parkomatów w dla przykładu. Może Nowaczykowi da to coś do myślenia. Będą większe straty niż zyski. W nocy parę zdemolować i po sprawie.
a jakim prawem pracownik MZK dotyka cudzych samochodów ,potencjalnie można zasadzić gościowi kopa za próbę kradzieży wycieraczek.
Potwierdzam , to jest skandal . Mam abonament miesięczny za 75 zł , jest non stop wystawiony za szybą , a gość z ZKM , notabene beznadziejny przypadek , nawet nie nadawałby się u mnie na kopanie rowów , uparty jak wół , zapisał sobie bezprawnie "mandacik" , jak go przyłapałem na gorącym uczynku to bezczelnie jeszcze zrobił zdjęcie pojazdu , to ja też mu zrobiłem fotkę , myślę że trzeba go pokazać całemu miastu co to za bezinteligentna hiena cmentarna , a nie kontroler ! Niech tylko przyślą mi do domu cokolwiek - to pozwę dziadostwo - gdzie tam jest jakiś nadzór nad kontrolerami - naciągaczami ?
"WAJCHĘ od wycieraczek" hahaha :D padłem :D. Poza tym wydaje mi się, że redaktor źle policzył dodatkową opłatę za parkowanie w przypadku gdy mamy "pecha". Jak zapłacimy tego samego dnia, to liczmy od ważności biletu do godziny wpłaty. A jak zapłacimy następnego dnia, to płacimy do godziny działania strefy poprzedniego dnia. Bo regulamin mówi: "W przypadku wpłaty dokonanej w najbliższym dniu roboczym czas liczony jest od momentu utraty ważności biletu parkingowego do godziny pobierania opłat w danym sektorze" Czyli z tego wynika, że nie płacimy za dzień następny, w którym pojawiamy się w COK.