Lekarz źle wypełnił receptę? Aptekarz może ją poprawić!

Najczęstsze błędy, jakie pojawiają się na receptach związane są z nieprawidłową datą, nazwą miasta zapisaną w skrócie, a także niewyraźną pieczątką. Zdarza się też złe wypisywane nazwy leków lub jego dawki. Te błędy często uniemożliwiają pacjentom wykupienie recepty. Co ma zrobić pacjent? Spytaliśmy o to w kilku elbląskich aptekach. Odpowiedzi były podobne: - W takim wypadku odmawiamy realizacji recepty.  Pacjent powinien iść do lekarza, aby ten ponownie wypisał receptę – wyjaśniali aptekarze. Okazuje się, że wprowadzili nas w błąd. Dlaczego?

Apteki nie chcą przyjmować niepoprawnie wypełnionych recept, ponieważ uniemożliwia im to  refundację  pieniędzy z NFZ. NFZ może także zażądać zwrotu już przekazanych pieniędzy za leki wydane na podstawie błędnie wystawionych, ale zrealizowanych w aptece recept.

Ponadto, w przypadku gdy zostanie wydany niewłaściwy lek to farmaceuci ponoszą za to odpowiedzialność. Lekarze pociągani są do odpowiedzialności tylko w przypadku, gdy świadomie sfałszuję receptę.

Dlatego, mimo że aptekarze mogą poprawiać niektóre dane, nie informują o tym pacjenta.

Jakie dane może poprawić aptekarz

Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z 17 maja 2007 r. w sprawie recept lekarskich (Dz.U. nr 97, poz. 646)  w sprawie recept farmaceuta ma prawo uzupełnić błędnie lub niewyraźnie napisany numer PESEL pacjenta (na podstawie jego dowodu osobistego). Może również uzupełnić jego dane adresowe (np. brak numeru domu) czy kod, na podstawie którego uprawnione grupy pacjentów nie płacą za leki (np. inwalidzi wojenni).

Wszystkie poprawki muszą być autoryzowane podpisem aptekarza, który ich dokonuje. Wtedy takich recept NFZ nie podważa.

Jeżeli jednak na recepcie w ogóle nie ma wpisanego numeru PESEL pacjenta albo nazwa leku jest wpisana źle, to aptekarz nie może już takich informacji uzupełniać czy dopisywać. W takiej sytuacji pacjent musi spowrotem udać się do lekarza. Ma szczęście, jeżeli lekarz przyjmie go bez ponownego zapisywania się na wizytę. Często jednak musi ponownie stać w kolejce. Dotyczy to również tych pacjentów, którzy mają źle wypisane recepty na leki, za które i tak płacą 100 proc. (np. środki antykoncepcyjne).

Dlatego na wszelki wypadek jeszcze w gabinecie lekarskim sprawdź czy na recepcie znajduje się:

1.imię i nazwisko,

2. dokładny adres zamieszkania (nazwa miejscowości nie może być w skrócie),

3.trzy pieczątki lekarza: własnym imieniem, nazwiskiem i numerem prawa, wykonywania zawodu oraz numerem umowy z NFZ na wystawianie recept na leki refundowane. Trzecia pieczątka zawiera dane dotyczące miejsca zatrudnienia lekarza.

4. nazwa leku, informacja o jego dawce, sposobie przyjmowania oraz postaci (tabletki, płyn itp.).

Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z 17 maja 2007 r. w sprawie recept lekarskich (Dz.U. nr 97, poz. 646)

Odpowiedzialność lekarzy i farmaceutów będzie podzielona

W związku z zamieszaniem wokół błędnie wypisywanych recept resort zdrowia zamierza znowelizować rozporządzenie regulujące sposób ich wypisywania. Proponowane zmiany mają jednoznacznie wskazywać, z jakimi konsekwencjami prawnymi muszą liczyć się farmaceuci realizujący błędnie wypisywane recepty na leki refundowane. Dodatkowo NFZ ma przygotować katalog najczęściej popełnianych błędów na receptach. Ma to pozwolić na wyraźne oddzielenie odpowiedzialności aptekarza od odpowiedzialności lekarza wypisującego recepty.