Czy gry komputerowe mogą mieć bezpośredni wpływ na działania przestępcze nastolatków. Ostatnio w mediach głośno było na temat tragedii jaka się rozegrała w jednej z niemieckich szkół, w miasteczku Winnenden. Tam 17-latek – Tim K. - zabił 15 osób. Przesłanki tej zbrodni w dalszym ciągu nie są znane. Przypuszcza się jednak, iż związek z tym mogą mieć brutalne gry komputerowe, które znaleziono na dysku twardym mordercy. Należy zatem zastanowić się, czy wirtualny świat rzeczywiście wpływa na wyobraźnię młodych ludzi? O opinię na ten temat zapytaliśmy psychologa, dziennikarza, rodziców i samych dzieci.
Jako pierwszą o opinię na temat możliwego wpływu gier komputerowych na psychikę dzieci i młodzieży zapytaliśmy psycholog Joannę Gawlicką z Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej nr 1 w Elblągu.
Gry komputerowe mają wpływ na zachowanie dzieci, jednak ciężko ocenić, czy jest on dobry, czy zły. Grając, przeżywamy pewne emocje. Mimo, iż nie jest to świat rzeczywisty, to oddziałuje one na naszą psychikę jak rzeczywiste wydarzenia – wskazuje Joanna Gawlicka.
Ponadto Pani psycholog dodała, że na wpływ gier komputerowych podatni są wszyscy, niezależnie od wieku, czy płci. Najbardziej narażone są jednak dzieci. Nie posiadają one bowiem jeszcze ukształtowanego poglądu na świat. Nie są zatem w stanie zweryfikować napotykanych przez siebie sytuacji – ocenić czy coś jest dobre czy złe. Ciężko im również podjąć inicjatywę, znaleźć pomysł na spędzenie wolnego czasu. Wtedy uciekają się one do świata gier, który daje im dużo przyjemności i możliwość zabawy bez potrzeby wychodzenia z domu.
Ponadto dzieci często uciekają do tego świata przed różnymi problemami, występującymi w domu czy w szkole, a z którymi nie mogą sobie same poradzić. Rodzice w pogoni za pieniędzmi czy karierą, tracą kontakt z dzieckiem, które jest pozostawione same sobie. Pojawiają się wtedy zapychacze czasu w postaci właśnie gier komputerowych, które dostarczają emocji i z czasem pochłaniają coraz bardziej życie młodych ludzi.
Uzależnić może wszystko – tak samo może być to czekolada, jak i gry – powiedziała Joanna Gawlicka. Powinniśmy obserwować nasze dzieci. Zaniepokoić nas mogą na przykład problemy w szkole, czy w życiu towarzyskim. Dziecko same się do tego nie przyzna, pomocne mogą być wtedy informacje od osób z najbliższego otoczenia – znajomych, nauczycieli. Pierwszym sygnałem, na który powinniśmy zwrócić uwagę, mogą być reakcje agresywne, nerwowe, przy próbach uniemożliwienia gry, czy ograniczenia jej czasu.
Psycholog zwraca uwagę także na to, iż gry komputerowe to nie tylko tzw. „strzelanki”. Są również gry edukacyjne, które mogą rozwijać różne umiejętności. Mogą one wpływać na lepszą koordynacje wzrokowo-ruchową. Mogą nawet pomóc w nauce języka obcego. Niosą one z sobą wiele przydatnych i ciekawych informacji. Największą jednak zaletą gier komputerowych jest oczywiście możliwość rozrywki, którą one zapewniają.
W każdym razie bardzo ważną rzeczą jest kontrola dzieci przez rodziców, sprawdzanie tego, czym w danym momencie się one zajmują. Przede wszystkim rodzice powinni spędzać jak najwięcej czasu z dziećmi. Powinni zabierać je na spacer, pokazywać im różne aspekty życia. Można również pokazać gry od innej strony – zaciekawić tym w jaki sposób się je tworzy.
Opinię na ten temat wyraził również dziennikarz pracujący w serwisie internetowym poświęconym grom komputerowym - gram.pl, a jednocześnie student elbląskiego PWSZ – Mariusz Jasiński.
–Gry z reguły są po to, by zaspokajać świadome i podświadomie, ukryte pragnienia. Pomagają odprężyć się lub rozładować emocje, napięcie, co może zostać również odebrane w sposób dwuznaczny. Wielu osobom, pomagają wyrazić siebie, poprawić refleks, spostrzegawczość, co notabene zostało potwierdzone wieloma badaniami – twierdzi dziennikarz.
Wspomina on również o negatywnych aspektach gier komputerowych, takich jak uzależnienie, nadpobudliwość, czy zmiana hierarchii priorytetów życiowych, a problemu doszukuje się raczej w braku interwencjonizmu ze strony rodziców.
Problem tkwi głębiej i leży gdzie indziej. Otóż należy znaleźć alternatywę dla gier, dodatkowe zajęcia, rozbudzić pasję. Gry są tak łatwo dostępne, że dzieci same się w nie zaopatrują. Lektor języka angielskiego z prywatnej szkoły czy trener piłki nożnej sam do nich nie przyjdzie (…). Zawsze lepszym rozwiązaniem jest zapobiegać, niż później leczyć – podsumował.
Kolejny istotny aspekt związany jest z nieprzestrzeganiem prawa przez sprzedawców, którzy sprzedają gry osobom nieletnim. W ten sposób gry, na przykład z oznaczeniem PEGI (ogólnoeuropejskiego systemu klasyfikacji gier) typu +16, +18, czyli przeznaczone dla osób powyżej 16 czy 18 roku życia trafiają w ręce tych najmłodszych.
O opinię na ten temat zapytaliśmy także dzieci i młodzież. Jeden z naszych rozmówców - Rafał w wolnych chwilach trenuje koszykówkę, grom komputerowym poświęca niewiele czasu. Zdarza mu się jednak, że spędza przy nich jednorazowo po trzy godziny. Jeśli chodzi o rodziców, to nie stwarzają oni problemów - nie kontrolują, ani nie wnikają w to, jakich gier on używa.
Także i rodzice Karola, nie mają nic przeciwko grom komputerowym. Sam Karol zaś do gier komputerowych zagląda rzadko. Najczęściej zdarza mu się grać w tzw. „sieciówki”, jak Counter Strike, wraz ze znajomymi. Negatywny wpływ dostrzega w grach typu Tibia, które według niego niczego nie uczą, a mogą wręcz prowadzić do zachwiania emocjonalnego.
Na temat gier komputerowych i ich wpływie na psychikę dziecka rozmawialiśmy także z rodzicami. Pan Stanisław jako ojciec już „dużych” dzieci stwierdził, iż kiedyś gry były inne, nie były wulgarne i przepełnione agresją, jak ma to miejsce dzisiaj.
- Kiedyś gry, sprawiały radość, a przy okazji czegoś uczyły. Dzisiaj osoby grające w gry żyją na pograniczu świata prawdy i fikcji, utożsamiając się zarazem z postaciami z gier – powiedział.
Dotychczas przeprowadzone badania naukowe nie dały jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy gry komputerowe mogą wpływać na psychikę, i czy mogą przyczyniać się do agresywnych zachowań wśród dzieci i młodzieży.
Technologie informatyczne odgrywają i będą odgrywać coraz to większą rolę w naszym życiu. Ważne zadanie stoi przed rodzicami. Powinni oni znaleźć czas dla swych dzieci, starać się z nimi rozmawiać, również o zagrożeniach jakie niosą ze sobą gry komputerowe czy internet.
JK
Jakies inne zdjecie było jeszcze przed chwila ...
to samo można odnieść do filmów i telewizji. Bez przesady oczywiście wszystko zwala się na gry komputerowe. Pytanie a gdzie są rodzice, psycholog szkolny, nauczycielka? Co ślepi są. Oczywiście wszystkiemu winne są gry.
Z tymi grami to jak z telefonami komórkowymi, niby szkodzą ale przekonywujacych badań na ten temat nie ma!;)
dodatkowo udowodniono naukowo, że tzw strzelanki włąsnie rozwijają koordynację wzrokowo-ruchową. Zrobiono również eksperyment z lekarzami chirurgami. Jedna z grup właśnie dzięki grom w czasie testów popełniły znacząco mniej błędów niż inne grupy (niestety nie pamiętam jaki był podział- jedna grała w gry, druga trenowała standartowo).
Jak ktos jest psychopata to i tak zabije bez roznicy czy wpływ bedzie miala gra czy widok rzeznika w sklepie tnacego mieso. Najlepsza jest wypowiedz jakiegos ojca ze to niby gracze zyja na jakims pograniczu i uswiadamiaja sie z postaciami. Chyba to oczywiste ze w jakis sposob sie utorsamiaja po to gry sa. Przeciez w zyciu nigdy nie zostanie sie na przyklad rycerzem odbijajacym ksiezniczki z wiez, albo typem ratujacym ziemie przed obcymi. Gry beda mialy na nas coraz wiekszy wplyw juz teraz obroty z tego interesu przekraczaja obroty hoolywod wiec wszysto jasne. Odpowiedni ludzie juz to wyczuli dlatego coraz wiecej gier dla tzw. niedzielnych graczy czego przykladem niech jest konsola Wii i produkcje na nia. A na koniec o brutalnych grach czy gdyby nie bylo na nie wziecia to ktos by je produkowal??
greg co innego strzelanki tzw. FTP (oczami w pierwszej osobie, gdzie często jest jeszcze element taktyki i strategii), a co innego te durne nawalanki i strzelanki gdzie chodzisz po jakiejs plaszy i rozwalasz co tylko sie da
Tak, mordobicia i nawalanki, to są najlepsze gry. Dodatkowo wyścigi po parkingu z przechodniami, egzekucje poprzez strzał w głowę. To że są od 16 czy 18 lat nie ma znaczenia, bo z netu sobie ściągną. Nie nie ma to żadnego wpływu, nic a nic. Młodzi kiedyś to zrozumiecie, jak będziecie mieli dzieci.