Jesień oprócz pięknych kolorów na drzewach i babiego lata sprowadza na niektóre osoby obniżenie nastroju tzw. depresje sezonową. Zanim sięgniemy po farmaceutyki warto skorzystać z naturalnych antydepresantów i odpowiednio wcześniej przygotować się na szarość i smutek za oknem.
Lecznicza moc niektórych produktów spożywczych znana jest od lat. Czosnkiem i cebulą złagodzimy przeziębienie, kapustą obrzęki, sok z buraka doskonale nas oczyści. W spiżarni można szukać specyfików na wszelkie choroby, również nie somatyczne. W kuchni znajdziemy kilka ważnych produktów, które regularnie spożywane poprawią nam nastrój, uspokoją nas, wyciszą albo wręcz przeciwnie - dodadzą energii. Co położyć na swoim talerzu, żeby spodziewać się takich efektów? Oto lista 10 produktów wpływających nie tylko na ciało, ale zwłaszcza na psychikę.
Kwasy omega-3
Występują głównie w rybach wód zimnych (sardynkach, makreli, pstrągu, tuńczyku, łososiu), oleju lnianym, orzechach włoskich. Mieszkańcy Japonii czy Tajwanu, których dieta jest bogata w ryby, 6 razy rzadziej chorują na depresję, niż mieszkańcy Europy. Dzieje się tak dlatego, iż kwasy omega-3 mocno pobudzają wytwarzanie serotoniny - substancji poprawiającej nastrój. Kwasy tłuszczowe zawarte w rybach mają również znaczenie przy problemach z wahaniem nastroju. Żeby zauważyć wpływ kwasów omega-3 na poprawę naszego nastroju, należy spożywać bogate w nie produkty co najmniej 3 razy w tygodniu.
Selen
Badania naukowców z USA wskazują, że u osób z depresją spożywającym więcej selenu uległy złagodzeniu objawy choroby. Najlepiej jeść produkty bogate w ten pierwiastek, pomiędzy którymi orzechy brazylijskie zajmują czołowe miejsce. Już jeden orzech brazylijski zawiera dużą dawkę poprawiającego nastrój selenu. Dwa orzechy dziennie plus pełnoziarniste pieczywo i drób z pewnością pokryją dzienne zapotrzebowanie organizmu na ten pierwiastek.
Cynk
U osób zmagających się z obniżonym nastrojem, cynk powinien znajdować się na początku listy suplementów. Cynk jest istotny dla sprawnego funkcjonowania mózgu i z punktu widzenia zdrowia psychicznego odgrywa niebagatelną rolę. Jeżeli dzienne zapotrzebowanie na ten pierwiastek nie zostanie zaspokojone może to prowadzić do depresji. W dużej ilości znajdziemy go w kiełkach pszenicy, tofu i chudej wołowinie.
Kwas foliowy
Jak wiadomo, jest ważny dla kobiet w ciąży, ponieważ zapobiega wrodzonym wadom układu nerwowego u noworodków. Jednak kolejne naukowe badanie wynajdują coraz to nowe sposoby, w jaki kwas foliowy pomaga walczyć także z ospałością i melancholią. Najnowsze doniesienia sugerują, że ta witamina z grupy B pomaga również w walce ze stresem, ponieważ pobudza pracę nadnerczy. Najłatwiejszym sposobem na zwiększenie ilości kwasu foliowego w diecie jest codzienne jedzenie płatków zbożowych. Popicie ich szklanką soku pomarańczowego dodatkowo zwiększy ilość dostarczonego pierwiastka.
Witamina C
Jeśli w twojej diecie brakuje kilku porządnych porcji warzyw i owoców z dużym prawdopodobieństwem cierpisz na niedobory witaminy C. W badaniach przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii wykazano, że średni poziom witaminy C u pacjentów szpitali psychiatrycznych był o 1/3 niższy, niż u osób zdrowych. Podręcznikowa choroba, którą wywołuje chroniczny niedobór tej witaminy - szkorbut, ma w swoich głównych objawach klinicznych właśnie depresję. Wypij szklankę soku pomarańczowego, codziennie zjedz jeden owoc kiwi, pokrój połówkę czerwonej lub żółtej papryki w paski i podjadaj w czasie pracy, częściej gotuj zupę pomidorową, a Twój organizm będzie nasycony witaminą C.
Tiamina
Niewielkie braki witaminy B1 w organizmie mogą objawiać się zmęczeniem, napięciem psychicznym, niepokojem, rozdrażnieniem i bezsennością. Jaka jest na to rada? Zastąpienie "pustych kalorii" (rafinowanych i przetworzonych produktów) świeżymi warzywami, pełnoziarnistym pieczywem i chudym mięsem. Tiamina dobrze jest też przyswajana przez organizm z gotowych preparatów aptecznych.
Żeń-szeń
Jest on szczególnie godny polecenia jeśli obniżonemu nastrojowi towarzyszy brak energii. Znany jest bowiem ze swoich mocno pobudzających właściwości i zalecany osobom, które w wyniku smutnego nastroju mają tendencję do zmniejszania swojej aktywności. Dr Christopher Hoobs, specjalista w zakresie ziołolecznictwa zaleca swoim depresyjnym pacjentom codzienne picie wywaru ze zmielonego korzenia czerwonego żeń-szenia dla poprawy nastroju i witalności. Jeszcze mniej kłopotliwe będzie zażywanie gotowych preparatów zawierających żeń-szeń, w których występuje on w leczniczej dawce.
Dziurawiec
Według niektórych lekarzy, zwłaszcza specjalistów medycyny naturalnej, dziurawiec jest równie skuteczny w leczeniu łagodnej depresji, co leki na receptę. Poza tym jego cena i znikoma ilość efektów ubocznych w porównaniu z tymi ostatnimi bardzo przemawiają na jego korzyść. Przypuszcza się, że to zioło zwiększa poziom serotoniny, jednocześnie obniżając poziom kortyzolu - hormonu stresu, którego duże ilości w organizmie pogarszają nastrój. Trzeba pamiętać, że podobnie jak w przypadku leków antydepresyjnych, efektów spożywania dziurawca należy spodziewać się najwcześniej po 6 tygodniach.
Magnez
Jeśli często jesteś rozdrażniony i nadmiernie pobudzony, może brakować ci magnezu. Co więcej, okazuje się, że prawie każda osoba cierpiąca na depresję, łącznie z ciężką, wykazuje niedobór tego pierwiastka. Jak wykazują badania, suplementacja magnezem poprawia stan 75% pacjentów zmagających się z tą chorobą. Jeśli decydujemy się na zakup produktu magnezowego, należy wiedzieć, że najłatwiej wchłanialny jest taurynian magnezu. Jeśli chcemy raczej wspomóc się naturalnie, sięgnijmy po szpinak, kakao, migdały, brązowy ryż czy fasolę.
Waleriana
Depresji nierzadko towarzyszy bezsenność i niepokój. Przy takim zestawie objawów pomocna może okazać się waleriana. Jej korzeń wykazuje działanie uspokajające na centralny układ nerwowy. Sen po walerianie przychodzi szybciej i jest głębszy, mocniej nas regeneruje. Jednak podczas stosowania waleriany mogą pojawić się bóle głowy, nieregularne bicie serca i mdłości. Aby zminimalizować ryzyko ich wystąpienia, należy przyjmować tylko tyle specyfiku, ile sugeruje ulotka.
Źródło: "Domowe sposoby na depresję".
Zdrowy Elbląg
Jaka depresja sezonowa ? Normalna jesień. Ludzie to takie debile że zawsze coś wymyślą. Mam 40 lat, jakoś kiedyś nikt z jesieni nie robił problemów.
Jakim prawem ten na tym rowerze pcha się chodnikiem i zabiera miejsce pieszym. Czy nie czas by zaczęła policja działać i walić mandaty. Zdjęcie dowodem i 100 mandat.
Masz rację Kolo -4 st. C to klęska, 10 cm śniegu klęska, kiedyś chuligan z patologicznego domu, dzisiaj ADHD, kiedyś samotnik ( cecha charakteru ) teraz zespół Aspergera itd. Za 10 lat zrobienie k..py nie o czasie będzie miało odkrywcę i ktoś zbije na tym kapitał
ten na rowerze to akurat jedzie zgodnie z przepisami w taka pogode
Są dwa wyjścia 1 Iść do psychiatry i dać się ogolić z kasy 2 wypić z bliskim drinka i po sprawie.
Wino czerwone półwytrawne i dobry blant.