Wizja pokojowej misji stabilizacyjnej w Ukrainie, z udziałem zachodnich wojsk i polskich żołnierzy, przeprowadzonej po zakończeniu wojny, wywołuje wśród Polaków znaczący sprzeciw – wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię Opinia24 na zlecenie Radia ZET. Jedynie co trzeci ankietowany uważa za dobry pomysł wysłanie naszych sił w ramach misji pokojowej.
Opinia24 zadała Polakom pytanie: „Gdyby po zakończeniu walk w Ukrainie kraje zachodnie wysłały do Ukrainy swoich żołnierzy w ramach pokojowej misji stabilizacyjnej, czy Pani / Pana zdaniem polscy żołnierze powinni także wziąć w niej udział?".
Ogólne wyniki badania wskazują na przeważającą niechęć Polaków wobec ewentualnego udziału naszych żołnierzy w takiej misji. Większość respondentów (56 proc.) jest temu przeciwna. Za zaangażowaniem polskich wojsk opowiada się co trzeci (32 proc.) badany. 13 proc. osób biorących udział w sondażu przeprowadzonym na zlecenie Radia ZET nie ma zdania w tej kwestii.
Tak prezentują się szczegółowe odpowiedzi na pytanie o wysłanie polskich wojsk w ramach misji pokojowej do Ukrainy, po zakończeniu agresji Rosji:
- Zdecydowanie tak – 10 proc.
- Raczej tak – 21 proc.
- Raczej nie – 23 proc.
- Zdecydowanie nie – 33 proc.
- Nie wiem, nie mam zdania – 13 proc.
Stanowisko wyborców poszczególnych partii jest silnie zróżnicowane i w dużej mierze odzwierciedla narrację promowaną przez polityków.
Wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej przeważa poparcie dla zaangażowania naszych żołnierzy w utrzymanie pokoju w Ukrainie, choć różnica jest niewielka (42 proc. za, 46 proc. przeciw). Wyborcy Prawa i Sprawiedliwości w większości nie wyrażają zgody (63 proc. przeciw, 28 proc. za). Wyborcy Konfederacji zdecydowanie odrzucają udział polskich żołnierzy w takiej misji (82 proc. przeciw, 12 proc. za). Wyborcy Trzeciej Drogi są podzieleni w zasadzie po równo (41 proc. za, 42 proc. przeciw). Wyborcy Nowej Lewicy w większości wyrażają poparcie (48 proc. za, a 39 proc. przeciw).
Więcej na radiozet.pl
Po wyborach rodacy, po wyborach. Objawią wam wtedy jakie są plany. Na razie po co babcię straszyć?
A to niech jadą POpaprani i ich przywódcy A od żołnierzy wara. Niech sobie zabiorą na front swoich rodaków kozakujacych na naszych ulicach i w lokalach.
Nigdy w życiu żaden polak na ich ziemi, parę lat służyłem, mam znajomych w woju. Jak ich wyślą, to większość cywil, lub L4 bardzo długie,
Polecam nie głosować na proukrainskich polityków aby nie dopuścić do włączenia Polski w wojnę. Pozostaje głosować tylko na Grzegorza Brauna. Reszta kandydatów to niestety słudzy Ukrainy.