Tworzymy w życiu różne związki, których siłą napędową jest najczęściej uczucie zakochania. I choć wydaje się, że relacje, które bazują na miłości, to wyłącznie nasza sprawa, okazuje się, że jest wiele prawnych regulacji, zabezpieczających obie „zakochane” strony przed ewentualnymi trudnościami, jakie staną na miłosnej drodze.
Przede wszystkim warto pamiętać, że, choć wejście w jakikolwiek związek nie jest uregulowane przez żadne prawo, to kontakty seksualne już są. Trzeba wiedzieć, że absolutnie zakazane jest obcowanie seksualne z osobami poniżej 15. roku życia i przepis ten wiąże się także z zapraszaniem niepełnoletnich na randki w celach seksualnych. Warto więc wiedzieć, ile ma lat osoba, z którą się umawiamy, a w razie wątpliwości wprost spytać o metrykę i, jeśli wiek jest nieadekwatny – powstrzymać się od zakazanych kontaktów.
Małżeństwo uregulowane
Jedynym uregulowanym typem związku w świetle polskiego prawa jest małżeństwo. Legalnie ślub można wziąć w momencie osiągnięcia prawnej dorosłości (18 lat), a wcześniej jedynie za zgodą sądu (kobieta w wieku 16-18). Małżeństwo to formalnie uznawany związek, który prawnie regulowany jest w wielu obszarach - od dziedziczenia, opodatkowania, czy praw rodzicielskich. Z finansowego punktu widzenia, jeśli nie została podpisana intercyza, majątek, który przez lata został razem zgromadzony i zaoszczędzony, podlega podziałowi w równych częściach. Jedynie nabyte przed zawarciem związku małżeńskiego nieruchomości lub inne cenne dobra, pozostają w gestii właściciela, je nabył wcześniej.
Warto też pamiętać, że działki lub inne rzeczy nabyte wskutek dziedziczenia należą tylko do małżonka który te aktywa odziedziczył i nie wchodzą do wspólnoty majątkowej. Wspólny majątek najczęściej jest dzielony na pół, choć sporadycznie pojawiają się sytuacje, które mogą ten udział zmienić na np. 70% do 30%. We wszelkich wątpliwych sprawach warto zgłosić się po profesjonalną pomoc prawną aby przedyskutować możliwości sprawiedliwego podziału
- radzi mecenas Katarzyna Bórawska.
W relacji małżeńskiej bardzo istotna jest komunikacja i to jej brak jest najczęstszą przyczyną przyszłych problemów. Zdrady, problemy finansowe, czy długi to jedne z głównych spotykanych problemów, które prowadzą do separacji lub rozwodu i te kwestie już zdecydowanie podlegają prawnym regulacjom.
W razie wystąpienia problemów w związku w wyniku nieprzewidzianych zdarzeń typu np. narażenia rodziny na długi, należy, jak najszybciej zgłosić sprawę o rozdzielność majątkową z datą wsteczną. Możemy tego dokonać sądownie lub u notariusza, jednak konieczna jest wtedy obecność obydwojga małżonków. To może okazać się trudne ze względu na fakt, że druga strona najczęściej nie zauważa swojego złego postępowania. Jeśli chodzi o rozdzielność warto przekalkulować sobie zyski i straty, ponieważ sytuacja ta może okazać się niezbyt korzystnym wyjściem, kiedy podejrzewamy drugą osobę o zdradę
- tłumaczy Katarzyna Bórawska z Kancelarii B-Legal.
Związki nieformalne do dodatkowego zabezpieczenia
Coraz więcej osób decyduje na pozostanie w związku nieformalnym. Konkubinat w Polsce nie jest uregulowany prawnie i potrafi przez to przysporzyć sporo problemów. Związek partnerski nie niesie za sobą automatycznego, jak w przypadku większości małżeństw, współdzielenia majątku. Co więcej, prawo do dziedziczenia w konkubinacie w zasadzie nie istnieje (można jedynie spisać testament), a prawa co do adopcji dziecka bywają mocno ograniczone. Problemem okazuje się również wspólne nabycie mieszkania oraz rozliczenie ewentualnego kredytu po zakończeniu związku. Kwestie konkubinatu powinny zostać w naszym kraju już dawno uporządkowane, jednak sytuacja ta z roku na rok pozostaje bez zmian.
Najważniejszym problemem w konkubinacie jest brak przejrzystych przepisów dotyczących majątku partnerów – zauważa Katarzyna Bórawska. Prawo nobilituje jedynie małżeństwo jako formę, która zabezpiecza obie strony w kwestiach majątkowych. W efekcie związki konkubenckie nie posiadają ani regulacji związanych z dziedziczeniem, a prawo do informacji o stanie zdrowia konkubenta jest bardzo ograniczone. Kwestiom finansowym w konkubinacie służy jednak cała masa przepisów dotyczących m.in. zniesienia współwłasności, bezpodstawnego wzbogacenia, czy rozliczenia nakładów posiadacza na cudzą rzecz – i tutaj może pojawić się chaos informacyjny oraz wątpliwości, które warto wyjaśniać z prawnikami.
Zdaniem ekspertki, w sytuacji, jeśli nie zdecydujemy się na zawarcie związku małżeńskiego, warto podpisać między sobą tzw. umowę konkubencką. Przygotowuje ją prawnik, a dla podniesienia jej rangi podpisywana jest przed notariuszem. Określa stosunki majątkowe i podział wspólnie gromadzonego majątku w przypadku ewentualnego rozstania, może zawierać pełnomocnictwa czy upoważnienia do reprezentowania partnera przed bankami czy urzędami, czy upoważniać partnera do szerokiej informacji na temat stanu zdrowia.
Co najważniejsze jednak do rozważenia dla konkubentów pozostaje kwestia spisania testamentu w którym upoważniamy naszego partnera do dziedziczenia (oczywiście zarówno w parach homo jak i heteroseksualnych). Te kwestie bywają skomplikowane ze względu na prawo do zachowku rodziny zmarłego czy na niekorzystne przepisy podatkowe (żona dziedziczy po mężu, będąc zwolniona z konieczności opłaty podatku dochodowego, a ewentualna narzeczona musi zapłacić najwyższy możliwy podatek).