9 lutego Główny Urząd Statystyczny ogłosił dane dotyczące realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w 2023 r. To jedna ze składowych wzoru, według którego obliczany jest wskaźnik waloryzacji rent i emerytur. W 2024 r. wskaźnik ten wyniesie 112,12 proc.
Wskaźnik waloryzacji to średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.
Rzeczywisty wskaźnik waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych poznaliśmy
9 lutego, gdy prezes GUS ogłosił wskaźnik realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w 2023 r. (wyniósł on 1,1 proc.).
W połowie stycznia poznaliśmy zaś dane GUS dotyczące średniorocznych wskaźników cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem oraz dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów w 2023 r. (inflacja) wyniosły odpowiednio: 111,4 (wzrost cen
o 11,4 proc.) i 111,9 (wzrost cen o 11,9 proc.).
Do ustalenia wskaźnika waloryzacji w 2024 r. został zatem przyjęty średnioroczny wskaźnik inflacji dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów w 2023 r. na poziomie 111,9 proc.
Co to oznacza w praktyce?
Do wszystkich świadczeń emerytalno-rentowych zostanie zastosowana waloryzacja procentowa w oparciu o rzeczywisty wskaźnik waloryzacji, zgodnie ze schematem zaproponowanym w ustawie.
Od 1 marca 2024 r. najniższa emerytura (renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renta rodzinna i renta socjalna) wyniesie 1780,96 zł i wzrośnie o 192,52 zł.
Dla świadczeń na poziomie np. 2300 – będzie to 278,76 zł podwyżki waloryzacyjnej, dla świadczeń w wysokości 2500 zł – 303 zł, dla 3000 zł – 363,60 zł.
Ile to kosztuje?
Całkowity koszt waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych i innych świadczeń z systemu powszechnego, rolniczego i mundurowego, szacowany jest na ok. 43 mld zł.
źródło: gov.pl
Jednym wyższe drugim niższe. Więcej pracowałeś mniej masz.
do ~ no tak : coś słabo pracowałeś jak narzekasz.
Bolek wygrywa w lotto to ma kasę.
Zobaczymy jak długo wytrzyma takie obciążenia budżet. Co roku przybywa ludzi z mundurówki, uciekający po 15 latach służby. PIS tego nie zlikwidowała, a aktualna koalicja 13 grudnia potrzebuje ich do zamordyzmu i też nic nie zrobi.
Ci co pracowali ,wyuczyli się zawsze mają w d...,a robole nieuki ,dla nich kaska.Nie uczył się ,krótko pracował,to i wypracował,co ma,a tym wojskowym i celnikom,-to zlikwidować do zera.