Strażnicy miejscy otrzymają nowe uprawnienia. Będą mogli zapukać do drzwi osób, które nie złożyły wpisu do centralnej ewidencji emisyjności budynków. W samym Elblągu to ponad 4 tysiące adresów.
Obowiązek składania do centralnej ewidencji emisyjności budynków, deklaracji dotyczącej źródeł ogrzewania, obowiązuje od lipca 2021 roku. Od początku podkreślano, że za niedopełnienie tego obowiązku grozi kara, od 500 zł nawet do 5 tys. zł (w momencie, gdy sprawa trafi do sądu). W praktyce jednak nie było komu go egzekwować. Takie upoważnienia ma otrzymać straż miejska.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało projekt nowelizacji przepisów dotyczących uprawnień strażników miejskich i gminnych w zakresie karania osób, które nie wywiązały się ze wspomnianego obowiązku - poinformował portalsamorzadowy.pl. Projekt jest na etapie nowelizacji. Dopiero po jego wejściu w życie strażnicy będą mogli nakładać takie kary.
W tej chwili nie mamy takich możliwości. Obecnie sprawdzamy jedynie, czym elblążanie palą. Zarządzenie prezydenta Elbląga daje nam uprawnienia, które pozwalają nam sprawdzić palenisko, tzn. co jest tam spalone, czy nie są to odpady. W przypadku mieszkań indywidualnych takie kontrole mogą być przeprowadzone w godz. od 6 do 22, w przypadku firm całodobowo. Przeprowadzone są najczęściej na podstawie zgłoszeń od ludzi, ewentualnie obserwacji samych strażników
- mówi Iwona Łojewska ze Straży Miejskiej w Elblągu.
Nowe uprawnienia dla strażników będą oznaczały więcej pracy. W Elblągu do tej pory tylko złożono tylko 65 proc. z wymaganych deklaracji (na 13 946 punktów adresowych ogółem, tylko w 9 120 złożono co najmniej jedną deklarację) - to dane Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego z kwietnia tego roku. W województwie warmińsko-mazurskim zajmujemy pod tym względem 106. miejsce (na 116 gmin). To oznacza, że elbląscy strażnicy do sprawdzenia będą mieli ponad 4 tys. adresów.
Nowe przepisy będą nam pozwalały zapukać do domów osób, które takiej deklaracji nie złożyły. Jak takie kontrole będą przebiegały w praktyce, tego dowiemy się, gdy zaczną one obowiązywać
- dodaje Iwona Łojewska.
pierdolomna pispolska
A kto ich wpuści ha ha ha. Tylko z nakazem prokuratorskim. Inaczej nie wejdą na posesję.
Bardzo dobra wiadomosc!!!
jedyne co oni mogą zaobserwować,to czy mucha im nie wpadła do kebaba
Dawno już ich nigdzie nie widziałem
Kurcze, to jak w jakimś putinowskim reżymie!
Niech najpierw przyjeżdżają do zgłoszeń jak się do nich dzwoni zamiast szukać dymków w blokach. Tłumaczenie że nie ma patroli albo to sprawa dla policji jest żenujące. Tak prostej sprawy nie ogarniają a zabierają się za cos innego.
Kiedy powstanie Straż wiejska ? Mamy policję w Elblągu.
Ul.browarna , pływacka, niska,dolna. Istny smród palonych płyt. I strażników nie uraczysz.
i mamy państwo policyjne