Od września zmieniają się limity dorabiania dla pracujących rencistów i emerytów, którzy nie ukończyli jeszcze powszechnego wieku emerytalnego. Jak zawsze w tym okresie będą niższe niż w poprzednich trzech miesiącach. Wynika to ze spadku przeciętnego wynagrodzenia krajowego.
Graniczne kwoty przychodu, które wpływają na zmniejszenie lub zawieszenia świadczeń zmieniają się co trzy miesiące: w marcu, czerwcu, we wrześniu i w grudniu. Najnowsze będą obowiązywać od września do listopada 2022 r. Powinny je sprawdzać osoby dorabiające, które są na rencie czy wcześniejszej emeryturze. Od września limity idą w dół. Wynika to ze spadku przeciętnego wynagrodzenia krajowego
- informuje Katarzyna Krupicka, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.
- Zarobki do 4309,40 zł brutto miesięcznie nie wpłyną na zmniejszenie emerytury czy renty. Jeśli będą wyższe niż 8 003,20 zł brutto, to ZUS może zawiesić wypłatę świadczenia. Natomiast uzyskanie przychodów miesięcznie w granicach od 4309,41 zł do 8 003,20 zł brutto spowoduje zmniejszenie wypłacanego świadczenia o kwotę przekroczenia, jednak nie więcej niż o kwotę maksymalnego zmniejszenia - wyjaśnia rzeczniczka.
Dla emerytury i renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy kwota maksymalnego zmniejszenia wynosi obecnie 691,94 zł, dla renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy 518,99 zł, a dla renty rodzinnej dla jednej osoby 588,19 zł.
Kto może dorabiać bez ograniczeń
Wysokością przychodów nie muszą przejmować się emeryci, którzy ukończyli już powszechny wiek emerytalny (60 lat kobieta/65 lat mężczyzna). Oni mogą dorabiać bez żadnych ograniczeń, nie martwiąc się, że ZUS zawiesi lub zmniejszy emeryturę czy rentę. Wyjątek od tej zasady stanowią ci emeryci, którym ZUS podwyższył wyliczoną emeryturę do kwoty świadczenia minimalnego, które od marca 2022 r. wynosi 1338,44 zł brutto. Jeśli ich przychód z tytułu pracy przekroczy wysokość kwoty podwyższenia do minimalnej emerytury, to świadczenie za dany okres będzie wypłacane w niższej kwocie, tj. bez dopłaty do minimum.
Ograniczenia nie dotyczą również niektórych rencistów. Chodzi o osoby, które pobierają renty dla inwalidów wojennych, inwalidów wojskowych, których niezdolność do pracy związana jest ze służbą wojskową oraz osoby pobierające renty rodzinne po uprawnionych do tych świadczeń.
Jeżeli osoba pobiera rentę rodzinną, która jest kwotowo korzystniejsza od ustalonej emerytury z tytułu ukończenia powszechnego wieku emerytalnego – również może zarobkować bez ograniczeń.
Katarzyna Krupicka
regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego
Jak to,to 15 emerytury nie bedzie?bede musial dorabiac?
Ja bym proponowała żeby emeryci i recisci nie blokowali miejsc pracy, i wogole nie pracowali. Są młodzi i pracy nie mogą znaleźć i inni. Jeżeli ktoś ma emeryturę lub jest chory i ma rete chorobową niech siedzi na dupie właśnie tacy są zatrudniani a inni nie!!!
Sejm złodziej
Jak to możliwe ze ten z Żoliborza ma wysoka emeryture i jeszcze pensje posła czy ministra !? Jak to możliwe !!!!!!!!
Do powyżej-możliwe bo to jest to "prawo i sprawiedliwość".Juz chyba wszyscy sie o tym przekonali.30%dzbanów zawsze zostanie dzbanami,taki mamy klimat.
W większości UE rencista nie musi pracować by się utrzymać. Emerytury nie zapewniające przetrwania to problem najgorzej wykwalifikowanych pracowników, którzy z tego powodu do nich dorabiają. Starzy specjaliści, którzy nadal chcą pracować, w większości branż zakładają własny biznes albo przenoszą się na kierownicze stanowiska by ich wiedza i doświadczenie pracowało na korzyść firmy. Ale w Polsce jest inaczej. W Polsce większość ludzi nie otrzymuje uczciwej zapłaty, co przekłada się na głodowe emerytury dla większości. Natomiast renciści niszczą swoje zdrowie ciężko pracując, bardzo często ponad siły i przełamując swoje ograniczenia by nie wylądować w DPS kiedy zostaną sami, bez przeważnie utrzymujących ich rodziców, sióstr, braci.