Popularne rondo, czyli skrzyżowanie z ruchem okrężnym, w założeniu ma ułatwiać komunikację. Czy tak jest w rzeczywistości? Jak kierowcy zachowują się na rondzie i jakie mają uwagi do zasad na nim panujących?
Trzy lata trwało postepowanie, które niedawno zakończyło się wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego, rozwiewające wątpliwości czy egzaminator miał prawo nie zaliczyć kursantowi egzaminu na prawo jazdy z powodu nie włączenia przez tego ostatniego lewego kierunkowskazu podczas wjazdu na rondo.
Jak się okazuje przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym pozostawiały dowolność interpretacji zapisów dotyczących zasad zachowania w ruchu okrężnym. Zdarzało się, że inaczej przepisy interpretowała policja, inaczej instruktorzy nauki jazdy. Wśród tych ostatnich też nie było jednomyślności. Jedni stali na stanowisku, że wjeżdżając na rondo należy włączyć lewy kierunkowskaz i zmienić go na prawy w momencie zjazdu, drudzy, że kierunkowskazu używać należy tylko podczas zmiany pasa bądź zjazdu z ronda.
Szczerze? Nie pamiętam jak mnie uczyli o zasadach poruszania się po rondzie, bo było to bardzo dawno temu, a rond w Elblągu wtedy nie było. Te, które są teraz są tak małe, że kierowcy często nie wiedzą jak się na nich zachować. Niby są oznakowania na jezdni, ale patrzy się głównie na inne samochody i nie ma już czasu na czytanie tego co pod kołami
– wyznaje pan Kazimierz.
Nie lubię jeździć przez rondo. Prawie nigdy nie wiem czy już mogę na nie wjechać, bo kierowcy często nie sygnalizują zjazdu prawym kierunkowskazem, albo go po prostu nie widać. To takie czajenie się i wcinanie na zasadzie, uda się, albo nie uda
– przyznaje pani Joanna.
Ronda miały niby rozładować korki i zapewnić płynność ruchu. Rzeczywistość pokazuje, że tak nie jest. Ja do pracy jadę przez rondo i w jedną stronę jadę 5 minut, do domu wracam pół godziny, w najlepszym wypadku
– stwierdza pani Krystyna.
Zgodnie z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego kierowcy nie mają obowiązku włączania lewego kierunkowskazu wjeżdżając na rondo. Czy to jednak rozwiązuje pozostałe wątpliwości związane z jego użytkowaniem?
Mnie uczyli, że ci co na rondzie, to mają pierwszeństwo
– mówi pan Jakub.
Czy tak jest zawsze? Rondo może być traktowane jak skrzyżowanie równorzędne, oznaczone znakiem C-12 „ruch okrężny”. Na tak oznakowanym rondzie pierwszeństwo mają pojazdy, które na nie wjeżdżają. Auta znajdujące się na rondzie muszą ustąpić im pierwszeństwa, zgodnie z zasadą prawej ręki.
Zasada, o której mówił pan Jakub, stosowana jest w przypadku, gdy rondo oznakowane jest, obok znaku C-12 „ruch okrężny”, również znakiem A-7 – „ustąp pierwszeństwa” lub znakiem B-20 „stop”.
Kierunkowskazu na rondzie używamy tylko w dwóch przypadkach – gdy sygnalizujemy zjazd z niego lub zmieniamy pas na rondzie mającym więcej pasów ruchu
– wyjaśnia instruktor nauki jazdy jednej z elbląskich szkół jazdy.
Na takich rondach dobrze jest przed wjazdem zająć właściwy pas. Jeżeli jednak znajdziemy się na niewłaściwym pasie, zanim go zmienimy musimy zasygnalizować innym kierowcom nasze zamiary zbliżając się do krawędzi pasa oraz włączając kierunkowskaz. Manewr możemy wykonać dopiero, gdy mamy pewność, że nikomu nie zajeżdżamy drogi.
Zbawieniem dla kierowców są ronda turbinowe, na których kierunek jazdy określają znaki. Poziome i pionowe, umieszczone przed wjazdem na takie skrzyżowanie i na jezdni już na skrzyżowaniu, ułatwiają kierowcom zajęcie właściwego pasa ruchu i przejechanie ronda jak „po sznurku”.
Rondo Zamech tam jak ktoś jest "nowy" to na 100% nie od pocztowej w Robotniczą zgodnie z przepisami, te rondo to jazda na pamięć
Jak Wy jezdzicie po innych miastach jak nie potraficie jezdzic po takim rondzie? eh....
Rondo to wygoda i bezpiecznie. A to pokazane na zdjęciu / turbinowe / jest dodatkowo przyjazne dla kierowców. A z czyjej inicjatywy powstało? Prezydent Nowaczyk
A ty pata fianie z choinki spadles?Na swiecie pandemia,gdzie nie wiadomo,czy ludzie przezyja,a on z sytuacja na pokreconych elblaskich rondach wyskakuje.Nie stac cie na bardziej elokwentny temat,ktory bedzie bardziej pomocny ludzkosci w tym okresie,niz problemy kimunikacyjne na pustych drogach miasta?
Każde rondo to ruletka .Kto piewszy ten lepszy. Powinny być światła.
Już kiedyś sygnalizowałem problem na tym rondzie. Jadąc browarną w stronę poczty mijamy sygnalizator z pulsującym światłem żółtym, mijamy przejście dla pieszych i za nim zatrzymujemy się w celu przepuszczenie pojazdów z lewej. Trwa to w szczycie czasami dłuższą chwilę i w końcu udaje się wjechać. W tym czasie rusza tramwaj z przystanku światło zmienia się na czerwone (my tego już nie wiemy) i ci mniej uważni walą Konstala. Czy nie można powtórzyć sygnalizatora ustawiając go na rondzie?
Rondo bez nazwy przynajmniej na desce napiszcie farba jakie rondo.
Jedyne w naszym mieście miejsce, gdzie z pasa ze strzałką nakazującą jazdę w prawo, jeździ się na wprost!!!!! Kwiatek niebywały!!!!
To rondo wymyslil i projektowal jakis nieuk ze studiow wieczorowych a zaakceptowal i odebral jakis idiota z UM
~ERG, trzeba niestety tam bardzo uważać, przy takim manewrze, co zrobić. A panie Joanna oraz Krystyna to może lepiej niech przesiądą się na rower albo komunikację miejską, skoro mają taki problem z jazdą po rondzie. Rondo to genialne rozwiązanie, trzeba tylko umieć na nim się poruszać. To całe szczęście, że nie ma w Elblągu rond z dwoma pasami ruchu albo i trzema! Tylko otwierać blacharnię i lakiernię przy takim rondzie :D Odnośnie kierunkowskazu, kilka dni temu jechałem przez rondo Nowowiejska/Traugutta od strony SP3 w Traugutta, jadący od strony Nowowiejskiej starszy pan wyjechał wprost na mnie na rondzie i opier...ił mnie, dlaczego jadę po rondzie i go nie puszczam, skoro nie mam kierunkowskazu lewego włączonego :D