Nieznani sprawcy zabrali flagę z elbląskiego ronda Obrońców Birczy. To już kolejny, chuligański incydent w tym miejscu. Poprzednio pijany Ukrainiec usiłował znajdującą się tam symbol narodowy spalić w śmietniku. - Komuś biało-czerwona w tym miejscu strasznie przeszkadza - mówi Jacek Boki, elblążanin, który zgłosił sprawę na policję.
Jeszcze wczoraj flaga była na swoim miejscu. Dziś (9 marca) około godziny 10 już jej nie było. To kolejny raz, kiedy ktoś zabiera flagę z ronda Obrońców Birczy. Zawiadomiłem o tym policję, ale obawiam się, że zdarzenie zostanie potraktowane jako czyn nieszkodliwy społecznie. Niestety. Gdyby flaga RP zniknęła np. z ronda żołnierzy wyklętych, to wtedy byłoby larum. To, że ktoś znów sprofanował symbol narodowy w miejscu poświęconym tym, którzy walczyli z bandami UPA, to nic się nie stało
- rozgoryczenia nie ukrywa Jacek Boki, jeden z pomysłodawców upamiętnienia ofiar ukraińskich nacjonalistów w Elblągu.
Rondo na skrzyżowaniu ulic: Niepodległości i Legionów nazwę Obrońców Birczy nosi od października 2018 i już od początku ma pecha do wandali. Tuż przed uroczystością z okazji nadania nazwy, która ma upamiętniać ofiary ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów, nieznany sprawca namalował na tablicy znajdującej się w tym miejscu słowo "ubecja". Dwukrotnie też z ronda znikała flaga.
Do pierwszego takiego zdarzenia doszło w styczniu 2019 roku w Elblągu. Wtedy jednak udało się ustalić sprawcę. Był nim obywatel Ukrainy, który pijany najpierw wyrwał flagę, a po złamaniu drzewca i wyrzuceniu jej do śmietnika usiłowali ją podpalić. Wyrok w tej sprawie zapadł w październiku ubiegłego roku. Mężczyzna został skazany na 3 miesiące pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat. Sąd nałożył ponadto na oskarżonego zakaz nadużywania alkoholu w okresie próby. Po raz kolejny flaga zniknęła z ronda wiosną ubr. Sprawca pozostaje nieznany.
Na innych rondach nie dzieją się takie rzeczy, tam flagi stoją spokojnie. Komuś zdecydowanie przeszkadza flaga w tym miejscu. Nie wiem, czy po raz kolejny będziemy stawiać flagę w tym miejscu, miasto też chyba nie bardzo jest tym zainteresowane. To bardzo przykre, bo obrońcom Birczy i wszystkim ofiarom ludobójstwa na Kresach, upamiętnienie i szacunek się należą
- podkreśla Boki.
I tu kamery miejskiego motoringu nic nie widziały.
Nie będzie nam ukrainiec beszczescil flagi. Pogonmy ta swolocz z miasta!
rondo to nie jest miejsce dla panstwowej flagi co za przyglupy umiescily tam flage a pozniej zdziwienie
Jeżeli ma tam łopotać polska flaga, to powinna być umiejscowiona na prawidłowym maszcie i być podnoszona na ceremonialnych zasadach . Jeżeli ktoś stawia flagę na kiju, to ma reakcję potomków upa, którzy zgadzając się na napis na kamieniu chcą tam widzieć flagę oun upa. to rondo to przykład na to, że jeżeli się coś robi , to trzeba to zrobić dobrze a nie partaczyć. "Prezydent" dostaje sygnały pozwalające mu na wnioskowanie do "RM" o zmianę nazwy ronda na "furkowców 1947". A flagę trzeba szanować choćby przez jej właściwe eksponowanie.
Chcieliście wpuszczać Ukraińców do Polski to macie...
Flagę bezczeszczą ci co Ją tam umieścili.
Tylko w Polce takie rzeczy, żeby RONDO było swego rodzaju pomnikiem (znicze, kwiaty, flaga). Kto na to pozwolił ????
Rondo nie jest miejscem na flagę, chyba nikt o tym nie pomyślał, a teraz zdziwienie...
~ Major Suchofolski , nie widziały, bo widzieć nie mogły, a dlaczego? Bo ich tam po prostu nie ma!!!!!
Taką chorągiewke umieść sobie w oknie, nie szanujecie flagi stawiając ją w takim miejscu jak rondo.