Piękna pogoda i miłe towarzystwo - tak w kilku słowach można podsumować spotkanie pielgrzymów, jakie miało miejsce dziś przed Katedrą św. Mikołaja. - Spotkaliśmy się tu z jednego powodu, bo nasze miasto doświadczyło wielkiego zaszczytu - przyjechali do nas pielgrzymi z dalekich stron i przez ostatnie dni mogliśmy ich gościć - powiedział ks. Tomek z Diecezjalnego Centrum Światowych Dni Młodzieży.
Dziś, 24 lipca, na Placu Katedralnym odbyło się podsumowanie wizyty grupy pielgrzymów, którzy w drodze na Światowe Dni Młodzieży w Krakowie, odwiedzili nasze miasto. Przyjechali m.in. z Niemiec, Malezji i Brazylii. - Dziś jest zwieńczenie kilku ostatnich dni - dodał ks. Tomek.
Podczas spotkania zadbano o to, by wszyscy mogli w nim uczestniczyć. Ze sceny tłumaczono wszystko na język angielski, by zagraniczni goście również byli na bieżąco.
Kilkunastoosobowa grupa, składająca się z pielgrzymów z różnych stron świata, zaśpiewała hymn Światowych Dni Młodzieży. Fragmenty hymnu "Błogosławieni Miłosierni" zostały wykonane w kilku językach.
- Trzeba przyznać, że nasi goście są bardzo utalentowani. Oprócz tego, że potrafią pięknie śpiewać, grają na różnych instrumentach, mają też talent do podrywania polskich dziewczyn, co udowodnili przez ostatnie dni - śmiał się ks. Tomasz.
Za wizytę w naszym mieście podziękował pielgrzymom Prezydent Elbląga, Witold Wróblewski.
Elbląg jest miastem od prawie 780 lat. Jesteśmy na Starówce, którą odbudowujemy i doprowadzamy do piękności. Mam nadzieję, że pobyt na Starówce będzie dla naszych gości specjalnym wyróżnikiem. Bardzo się cieszymy, że wybraliście Elbląg jako przystanek do spotkania z Ojcem Świętym
-stwierdził.
O tym, co do powiedzenia zebranym miał Jacek Jezierski, Biskup Elbląski wiedzieli jedynie ci, którzy znali niemiecki. To właśnie w tym języku odczytał on swoją przemowę.
Po oficjalnych przemówieniach przyszedł czas na występy, gry, zabawy językowe, naukę tańców i wspólne muzykowanie.
- Jesteśmy tu przede wszystkim ze względu na naszą wiarę - stwierdziła 13-letnia Olga Skonieczna.
Jesteśmy tu, aby pokazać ludziom, jak życie z Bogiem może być zwariowane. Przybyli tu ludzie z rożnych krajów i też są świadkami Boga, i pokazują to całym sobą, co można zobaczyć na scenie
- zaznaczyła 18-letnia Daria Bober.
- Niektórzy są z przypadku, ale nigdy nie ma przypadków - śmiał się 16-letni Karol Kaczka.
- Chcieliśmy poznać osoby, które pomimo tego, że żyją w innym państwie, po drugiej stronie świata, mają tego samego Boga co my i wierzą w te sam wartości, co my - zaznaczyła 17-letnia Gosia Kadziewicz.
Tak, to bardzo interesujące dlaczego biskup szprechał? Nie swój jakiś, najwyraźniej ...
Z którym bożkiem?
nawiedzonych nie brakuje