Każdy, kto zapłaci za towar lub usługę co najmniej 10 zł i weźmie na to paragon od sprzedawcy, będzie mógł wygrać samochód, laptop lub tablet.
Co akcja ma na celu? Przede wszystkim ma ona zachęcić Polaków do brania paragonów fiskalnych w sklepach i punktach usługowych oraz nauczyć ich tego nawyku. Dowód zakupu jest podstawą wszelkich reklamacji, zwrotów oraz wymian.
Wiceminister finansów Izabela Leszczyna tłumaczy, że jeśli weźmiemy paragon, to mamy pewność, iż podatki zawarte w cenie towaru czy usługi trafią do budżetu państwa, a nie do kieszeni nieuczciwego sprzedawcy.
To wspieranie uczciwej konkurencji. Ten, kto nie rejestruje wpływów, osiąga wyższe zyski, gdyż przywłaszcza sobie podatki. Może też oferować niższe ceny i przez to ma przewagę nad uczciwymi przedsiębiorcami
- mówiła w rozmowie z "Gazeta Wyborczą".
W loterii bierze udział cała Polska. Każdy paragon o wartości co najmniej 10zł będzie mógł być zarejestrowany na specjalnie utworzonej internetowej stronie. Osoby mogą zgłaszać dowody zakupu kilkukrotnie. W zabawie mogą brać udział tylko osoby pełnoletnie.
Raz na miesiąc losowany będzie zwycięzca, który otrzyma samochód osobowy. Ministerstwo nie zna jeszcze marki. Dopiero wczoraj ogłosiło przetarg na organizację loterii. Liczy, że pierwsze losowania odbędą się już jesienią. Pula nagród ma wynieść około 100 tys. zł miesięcznie. Oprócz samochodu będą też na pocieszenie laptopy i tablety. Wszystkie zwolnione z podatku. Losowania będą pokazywane w publicznej telewizji.
Źródło : wyborcza.pl
ja zbieram paragony od lekarzy i prawników, mam ich 0, ciekawe dlaczego ,a korzystam często
A ja od lekarzy dostałam paragony.
poprosze o nazwe tej strony gdzie mozna rejestrowac paragony
Kolejny kretyński pomysł ministerstwa finansów... już widzę jak członkowie rodzin (kuzyni, ciotki,itp) pracowników ów ministerstwa bawią się wygranymi tabletami, laptopami czy wożą "wygranymi" samochodami. Jednym wielkim przekrętem to śmierdzi. Brawo, ciemna masa wszystko kupi.