Od wielu lat mieszkańcy bloku przy ul. Bema 39 domagali się przesunięcia znajdującego się praktycznie pod ich oknami, przystanku autobusowego. - Pasażerowie, którzy czekają na autobus często zachowują się głośno, krzyczą nam pod oknami, palą i śmiecą - mówi pani Maria, która zwróciła nam uwagę na ten problem. ZKM, do którego w tej sprawę interpelowali mieszkańcy rozkłada bezradnie ręce, więc mieszkańcy próbują wykorzystać w tej sprawie możliwości, jakie daje budżet obywatelski.
Przystanek o którym mowa znajduje się w ciągu ulicy Bema, niedaleko Młodzieżowego Domu Kultury - Od lat zabiegamy o jego likwidacje lub choćby przesunięcie - mówi jedna z mieszkanek bloku przy Bema 39.
- W tej sprawie pisma zostały wysłane do Zarządu Komunikacji Miejskiej, który wskazywał, że przystanek wprawdzie mógłby zostać przesunięty o kilkadziesiąt metrów, ale tylko wtedy, jeśli w tym miejscu nastąpi przebudowa drogi, tak by można było wydłużyć pas do skrętu w prawą stronę.
Przebudowa tego odcinka drogi nie znajduje się jednak w najbliższych planach Departamentu Rozwoju, Inwestycji i Dróg. Pani Maria tłumaczy, że poradzono im, by złożyć w tej sprawie wniosek do tegorocznego budżetu miasta.
Taki dokument wpłynął do urzędu, jednak DRIiD wespół z ZKM-em nie pozostawiają tu złudzeń: przystanek musi w tym miejscu pozostać, jest on bowiem niezbędny w tym rejonie miasta - Przystanek znajduje się przy prawoskręcie z ul. Bema w ul. Kościuszki, jest to lokalizacja optymalna zarówno pod względem bezpieczeństwa w ruchu drogowym jak i użytkowym, w pobliżu znajduje się także wiele instytucji - tłumaczy DRIiD.
Nie ma także możliwości zmiany lokalizacji przystanku autobusowego z uwagi na konieczność wybudowania zatoki autobusowej przy ul. Bema - A na to brakuje tutaj odpowiedniego miejsca - podaje Departament.
Być może jedynym rozwiązaniem tego problemu będzie rozbiórka części chodnika pod blokiem i oddzielenie go przystanku niewielkim płotem, lub barierkami. Taki wniosek mógłby się pojawić w budżecie obywatelskim, ale dopiero w przyszłym roku.
A nie przeszkadza nikomu, że zaraz przy przystanku jest znak informujący gdzie jest cmentarz Agrikola zamiast Agrykola !!!
najprościej ogrodzić budynek plotem , koszt prawie żaden , czy trzeba tak dlugo czekać.
Płot nie zmniejszy hałasu, a chyba właśnie to najbardziej dokucza mieszkańcom. Ile razy wsiadam na tym przystanku zawsze zastanawiam się jak żyją mieszkańcy z oknami na przystanku.
Ja natomiast mam taki sam problem lecz z uczniami Szkoły Gastronomicznej .Uczniowie już przed godz. 7 wystają pod naszym blokiem w grupkach po kilka osób palą ,plują na chodnik ,rzucają pety i inne śmieci nie wspominając o głośnym zachowaniu się.Po czym idą na lekcje .I tak mamy co przerwę. Zwracając im uwagę odnoszą się wulgarnie.A straż miejska oraz policja nie reagują.
Najlepiej postawić słupek i mówią mamy ZKM w Elblągu.WSTYD i kpina.
ZKM autobusy bierzcie przykład z tramwai oni postawili nowe małe wiaty przystankowe przykład ul.Robotnicza,Browarna.Chronią p[asażerów przed deszczem.Cóż w autobusach nie myślą i mają gdzieś pasażerów.A komu nie podoba się przystanek to pora wyprowadzić się z miasta na wieś tam komunikacji nie ma.
kobieta ma racje ze zyc na przystanku sie nie da. niech go przesuną parę metrów w stronę ``hot kinga`` tam jiz jest jakich trawnik i budynek znacznie dalej od ulicy niz w tym przypadku. szkoda ze kobieta nie zgłaszała tego problemu jak remontowali ul bema to by moze nanieśli poprawki w projekcie i by przesunęli lokalizacje tego przystanku :)
nie mogą go przesunąć w stronę hot kinga gdyż Bema jest zbyt ruchliwa żeby autobus mógł tamować ruch. A na zatoczkę tam miejsca nie ma. Z drugiej strony dziwi mnie to, że dopiero teraz zaczęło to przeszkadzać. "Od zawsze" był tam przystanek, a kiedyś nawet tramwajowy i nikt nie narzekał. Jedyne co jest niepokojące na tym przystanku to dziwna dziewczynka wyglądająca z okna na parterze...