18 sierpnia poranek wstał słoneczny i rześki. Idealne warunki, aby przeprowadzić zawody strzeleckie Dowództwa 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Strzelnica 20 Brygady Zmechanizowanej w Morągu. Na eksponowanym miejscu główna nagroda – puchar Dowódcy 16 PDZ.
To właśnie o to trofeum będą walczyć zawodnicy. Każdy strzał ma być perfekcyjny – o zwycięstwie decydują milimetry. Przecież regulamin mówi, iż w „wypadku jednakowej ilości punktów, o lepszym miejscu zdecyduje większa liczba trafionych dziesiątek, dziewiątek itd.” W tym momencie jeszcze nikt nie przypuszczał, jak ważny będzie ten zapis. Startują żołnierze i pracownicy wojska Dowództwa. Puchar Dowódcy 16 Dywizji w widocznym miejscu w kancelarii – bezcenne. Omówienie strzelania, regulaminu, warunków bezpieczeństwa, losowanie broni i stanowiska – a emocje rosną.
I wreszcie pierwsze strzały – zawody rozpoczęte. W pewnym momencie okazuje się, że dwóch zawodników ma ten sam wynik punktowy. Nie pomaga liczenie dziesiątek i dziewiątek – wszystko tak samo. Więc dogrywka. To właśnie ona wyłania zwycięzcę. I tak, po autentycznie bardzo emocjonującej walce klasyfikacja wygląda następująco;
I miejsce – st. chor. szt. Waldemar Malinowski;
II miejsce – st. chor. Piotr Lichtensztejn;
III miejsce – Pan Tadeusz Śniadach
Zawody podsumowuje i nagrody najlepszym wręcza Zastępca Dowódcy Dywizji – Szef Sztabu, gen. bryg. Marek Sokołowski. Wręcza puchar, medale i dyplomy. Gratuluje i podkreśla bardzo dobry poziom wyszkolenia i umiejętności. Zwycięzcy zadowoleni, reszta może ciut zawiedziona, że nie tym razem. Może zatem następnym. Autokar, przejazd do Elbląga i… do służby i pracy.
mjr Zbigniew Tuszyński
kurde, snajperzy w patrzałkach, malowane wojsko, a jak przyjdzie co do czego, to w stodołę nie trafią
Rusek na wrzesień zapowiedział manewry w Obwodzie Kaliningradzkim a Ci się bawią ??? Może tak trzeba.
Strzelali z 5m by wstydu nie bylo i ktos trafil :)