O tym, jak wiele tajemnic skrywa jeszcze nasze miasto, mogli się przekonać wszyscy, którzy w sobotę, 26 lipca, wzięli udział w kolejnym cyklu wędrówek po Elblągu. Tym razem przewodnicy opowiedzieli ciekawostki związane z obecną Aleją Grunwaldzką.
Historia Placu Grunwaldzkiego ma bardzo długą tradycję; powstał w I poł. XVII wieku; początkowo nosił nazwę Placu przy Bramie Holenderskiej, przy której niegdyś rozpoczynała się nowa część miasta Elbląg.
Plac nabrał większego znaczenia dopiero w XIX wieku, kiedy w Elblągu utworzono starostwo powiatowe. Nieopodal niego biegły trzy ulice: 3 Maja (dawna Świętojańska), Janowska (Pańska) oraz Fabryczna (dawna ul. Komnicka). Aby podkreślić reprezentatywny charakter placu, swego czasu ustawiono na nim posąg Tezeusza, pochodzący ze zbiorów cesarzowej austriackiej, Elżbiety Bawarskiej (Sissi) - Posąg kilkukrotnie przenoszono; przez kilkanaście lat stał np. w Parku Traugutta, by ostatecznie ozdobić wejście do Hotelu Arbiter – mówi Grzegorz Rembacz, przewodnik PTTK Odział Ziemi Elbląskiej. - Na początku wieku na Placu Grunwaldzkim (na wysokości obecnej restauracji Figaro – red.) ustawiono także francuski pisuar „ślimak”, a na przeciwległym brzegu Alei Grunwaldzkiej stała hala widowiskowa po dawnych zakładach Komnicka, która nieszczęśliwie spłonęła. W tym, miejscu w 1899 roku, wybudowano także kolej nadbrzeżną, która przez Frombork łączyła Elbląg z Braniewem, a która biegła przez ul. 1-Maja w kierunku dzisiejszej ulicy Stoczniowej, gdzie znajdował się Dworzec Miasto.
Bardzo ciekawie przedstawia się także lewa zabudowa Al. Grunwaldzkiej. Widzimy tu piękne, XIX-wieczne kamienice, które nadawały tej ulicy charakter wielkomiejski. Największy rozwój ulicy przypada na połowę XIX wieku, kiedy doprowadzono do Elbląga kolej łączącą Berlin z Królewcem. Wszyscy pasjonaci historii naszego miasta zapewne wiedzą, że po prawej stronie ulicy (obecne zabudowania ELZAM-u), znajdowały się też zakłady lokomotyw Schichaua.
Jedną z piękniejszych, tutejszych kamienic, jest zapewne ta, w której obecnie mieści się siedziba Związku Nauczycielstwa Polskiego (Al. Grunwaldzka 31) – Wybudowana w latach 30. XX wieku jako serownia, w której codziennie przerabiano ok. 160 tys. litrów mleka. Warto wspomnieć, że zgromadzone w piwnicy zapasy sera ochroniły ludzi przed głodem podczas drugiej wojny światowej – dodaje Brygida Gawron, przewodniczka.
Ciekawą historię posiada także budynek przy Al. Grunwaldzkiej 45. Zdobiony na styl antyczny z kolumnami i portykiem stanowił masz-masz koncepcji architekta; czujne oko dostrzeże bowiem w najwyższej części kamienicy egipskie słońce z wizerunkiem boga Ra (Re) – Niegdyś w kamienicy tej znajdował się konsulat szwajcarski; przed wojną Elbląg zamieszkiwało bowiem ok. 2 tys. tej narodowości. – kontynuuje Brygida Gawron. - Oprócz tego, w Elblągu znajdowały się także konsulaty Danii, Estonii, Szwecji i Holandii. Konsulat szwajcarski był zaś jedynym budynkiem w naszym mieście, który posiadał z tyłu wejście dla służby. Tutaj znajdowała się także fabryka pędzli. Po II Wojnie światowej budynek stanowił pierwszą siedzibę starostwa powiatowego.
Nieopodal dawnego konsulatu znajdował się hotel „Bahnhofhotel”; obecny hotel „Sowa”, zaś naprzeciwko dworca PKP stoi odnowiony dom Kataryniarza – Historia mówi, że wybudował go muzyk, z pieniędzy, które zarobił z gry na katarynce – dodaje przewodniczka. To właśnie w tym budynku swego czasu zamieszkiwali pradziadkowie obecnej Kanclerz Niemiec, Angeli Merkel - Emil i Emma Drange, którzy cicho spoczywają na cmentarzu ewangelickim przy ul. Sadowej.
Alej Grunwaldzka to również plac i zabudowania dworcowe. Sam dworzec powstał w II połowie XIX wieku. Miejsce to przez lata niewiele się zmieniło, jednak kiedyś, w miejscu, gdzie dziś w świetle słońca odbija się żółta kostka brukowa, ongiś zaprojektowano niewielki park. Był tu nawet staw, który później zasypano, a w miejscu obecnego dworca PKS znajdowało się boisko do piłki nożnej, które zimą zalewano wodą. Tak zamarznięte służyło amatorom jazdy na łyżwach.
To mile, ze ktos wzial sie za to (przepraszam ale nie mam polskich liter) zeby opowiadac historie Elblaga bo jest naprawde ciekawa i szkoda byloby o tym zapomniec ! Jeszcze niech pokaza dawna Pegagogische Akademie (Liceum Ekonomiczne i Technikum Mechaniczne) !
Zainteresowani byli w pracy:( Nie pierwszy raz zresztą.
Jak można popełniać takie proste błędy ? Przecież pisze się aleja Grunwaldzka ; plac Grunwaldzki ! Natomiast Aleje Ujazdowskie ; Aleje Jerozolimskie !!!