Wczoraj, 24 stycznia, ok godziny 9:30 otrzymaliśmy zgłoszenie, że na zbiorniku wodnym przy ulicy Grażyny szamocze się przymarznięty ptak. Pojechaliśmy sprawdzić i faktycznie, biedna mewa szamotała się nie mogąc odfrunąć...
Próbowaliśmy troszkę wejść na lód i coś tam zdziałać, ale rozsądek wygrał i poprosiliśmy Straż Pożarną o pomoc! Jesteśmy pełni podziwu! Mewa uratowana! Wraca do sił w naszym Ośrodku w Jelonkach!
OTOZ Animals Schronisko w Elblągu
Przysnęła na chwilę.
szkoda że SN ostatnio do zamarzającego psa tak się nie wyrywała .
Straż Pożarna, jedyna formacja mundurowa budząca wielki szacunek....
Jak uratowali Mewę? To dac im podwyżki pensji ,wiecej tradarów, broń do rąk. Zostawic ich w spokoju.Niech sobie dorabiaja te kilka tysiecy miesiecznie za taką cieżka robote jak ratowanie Mew.Wytresowac i niech łapia Wilka ,Lisy i inne Dziki.
Mewę uratowała straż POŻARNA.
W treści informacji było napisane Straż Pożarna. Błąd wystąpił w tytule.Przepraszamy
Trzeba było cegłówką rzucić i byłoby po sprawie.
To nie mewa tylko mlody bocian, wiadac na zdjeciu od razu po skrzydlach
Imponujące, ludzie nie mają już co ze sobą zrobić.
Arek ciebie ktoś trzepną jak się rodziles i co dalej podstawówki nie możesz skonczyc