Już niebawem elblążanie pokażą jak kochają życie

20 października, w samo  południe, sprzed Urzędu Miejskiego, jak co roku wyruszy Marsz Zdrowia organizowany przez Elbląskie Stowarzyszenie Amazonek. Spotkaliśmy się z Alicją Tomczyk, prezesem Elbląskiego Stowarzyszenia Amazonek, by dowiedzieć się kto może wziąć udział w marszu i w jakim celu jest on organizowany.

Proszę powiedzieć na kiedy będzie planowany marsz i kto będzie mógł wziąć w nim udział?

W tym roku mamy jubileuszowy, 10 Marsz Zdrowia pod hasłem "Kocham cię życie". Wszyscy kochamy i chcemy jak najdłużej żyć w zdrowiu. Marsz odbędzie się 20 października. W samo południe spotykamy się przed Urzędem Miejskim od strony Grota Roweckiego. Potem pójdziemy ul. Traugutta i Nowowiejską do Pl. Jagiellończyka. W Marszu wezmą udział przede wszystkim elblążanie. Na pewno będzie dużo młodzieży. Dla nich ponownie ogłosiliśmy konkurs na najlepsze hasło promujące zdrowe życie. Nagrodą dla najlepszego hasła będzie jabłuszko zdrowia. Dwa pozostałe miejsca dostaną drzewka zdrowia. Po marszu spotkamy się w kinie Światowid, gdzie chcemy pokazać nowy film o amazonkach z ostatniego roku. Chcemy pokazać w wielkim skrócie to, co robiłyśmy, trochę naszej działalności. Porozmawiamy też o profilaktyce raka piersi i planujemy jakiś występ. Oczywiście będzie również tradycyjny różowy tort.

Jak bardzo przez te 10 lat zmieniło się nastawienie elblążanek do profilaktyki?

Bardzo się zmieniło. Czujemy, że nasza praca nad świadomością kobiet nie idzie na marne. Jest coraz więcej kobiet, które coraz bardziej świadomie podchodzą do tej profilaktyki, starają się badać. Niestety są też smutne spostrzeżenia. Podczas Święta Chleb rozstawiłyśmy swoje stoisko, rozdawałyśmy ulotki o profilaktyce raka piersi, dawałyśmy ściągawki jak badać piersi samemu. Robiłyśmy to my - amazonki i wolontariuszki ze szkół. Proszę sobie wyobraź, że niektóre kobiety bały się nawet ulotki. Nie chciały jej brać, bo jak stwierdzały ich to nie dotyczy. Widać, że jest ten strach wśród kobiet, które po prostu boją się tej choroby.

W takim razie przypomnijmy raz jeszcze na co trzeba zwracać uwagę.

Warto zwracać uwagę na to, co zdarzyło nam się w życiu, bo potem konsekwencją może być rak piersi. Mam tu na myśli przede wszystkim wczesną miesiączkę, choroby w rodzinie. To bardzie ważne, by wiedzieć, czy mama, ciocia, babcia na to nie chorowały. Wtedy trzeba robić badania częściej. Najczęściej guzy wykrywa się u kobiet po 40-tym roku życia. Niestety dużo jest wykrywanych guzków u kobiet bardzo młodych, nawet 18-letnich. W zasadzie to należałoby we wczesnym wieku robić USG, a po 40-tce to już mammografię.

Jak często powinno się badać?

Jeżeli ktoś bada się sam raz w miesiącu, to wystarcza. Kobieta powinna wyznaczać sobie jeden dzień w miesiącu na takie badanie. To jest bardzo ważne, ponieważ ona sama będzie wiedziała co się dzieje w piersiach. Natomiast jeżeli chodzi o mammografię, to co dwa lata. USG również. Te badania w jakieś sposób uzupełniają się, niemniej u kobiet młodszych powinniśmy robić USG, ponieważ zawsze jest taka ewentualność, że będą rodzić, a po co narażać piersi na promienie Rentgena.

Czy jest Pani w stanie określić, jak dużo elblążanek choruje na raka piersi? Czy w przeciągu tych 10 lat jest ich coraz więcej czy coraz mniej?

Nie mamy takich konkretnych badań. Jedynie takie ogólne, jak sytuacja wygląda w Polsce. W Elblągu jest dość duży stopień zachorowalności, nie mniej jest bardzo dużo operacji oszczędzających, czyli nie koniecznie musimy sobie całą pierś amputować tylko następuje wyłuskanie guzka. Jeżeli kobieta to zrobi w odpowiednim czasie to wiadomo, że nie będzie tych nieprzyjemnych następstw.

Czyli większa profilaktyka równa się mniej inwazyjnych operacji?

Jeżeli jest więcej osób, które się badają, populacja też się zwiększa, więc nie da się tego tak określić. Nie mniej na pewno jest tak, że więcej kobiet, które wcześniej to wykrywają nie ma później tych następstw, takich jak chemioterapia. To budujące. Także postęp jest na pewno.

Marsz organizowany jest przez Amazonki, więc mogłoby się wydawać, że będą w nim uczestniczyć jedynie kobiety, jednak co roku można dostrzec w nim również panów.

To marsz zdrowia. Zdrowia w ogóle. Chodzi nam o zdrowie wszystkich ludzi, wszystkich elblążan i chcemy pokazać, że my mamy to zdrowie. Walczyłyśmy, jesteśmy i chcemy żyć! Chcemy, aby wszyscy inni żyli w zdrowiu, dlatego zapraszamy panie i panów, młodych i starszych.

Przed nami jubileusz. Czy w związku z tym przygotowywane jest coś specjalnego?

Co roku staramy się, żeby marsz miał jakieś nowe elementy, żeby się nie nudził, bo to nie jest tylko przejście ulicami. Chcemy, żeby to był rodzaj happeningu, żebyśmy ludzie się tym bawili. Wtedy się łatwiej zapamięta, że to właśnie należałoby pomyśleć o zdrowiu.

Czego w takim razie można życzyć? Zdrowia?

To jest najważniejsze! To jest nam najbardziej potrzebne. I żebyśmy mieli świadomość, że o to zdrowie trzeba dbać, że ono nie jest nam dane raz na zawsze.