Jak pisaliśmy w zapowiedzi, dzisiejszy mecz był ostatnią szansa by wciąż walczyć o utrzymanie w II lidze. Olimpia wykorzystała ją a precyzyjnie mówiąc napastnik Olimpii Janusz Surdykowski, strzelając dwie bramki co pozwoliło Olimpii zejść z boiska z trzema punktami i walczyć dalej o utrzymanie w lidze..
Choć bramki Olimpia zdobyła w pierwszej połowie, to do momentu zdobycia pierwszego gola Olimpia nie zagroziła poważnie bramce Znicza. Radość w serca Olimpii wstąpiła w 38 minucie, kiedy to padła pierwsza bramka. Rzut wolny z ok. 20m wykonywał Kamiński, piłkę otrzymał Surdykowski, który pięknym strzałem z woleja wyprowadził miejscowych na prowadzenie. Już po kolejnych 4 minutach zrobiło się 2:0 za sprawą trzeźwego zachowania się w polu karnym i silnym strzale Surdykowskiego. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Po przerwie czerwoną karkę otrzymał Sedlewski a Olimpia postanowiła schować się za podwójną gardą. Broniła wyniku do 71 minuty, kiedy to Bochenek technicznym strzałem zmienił wynik na 2:1 i tradycyjnie zrobiło się nerwowo. Walka o wynik trwała do ostatniej minuty. Trzy punkty pozostały w Elblągu a Olimpia pozostała w grze o utrzymanie w lidze.
Olimpia Elbląg - Znicz Pruszków 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 - Surdykowski (38. min.), 2:0 - Surdykowski (42. min.), 2:1 - Bochenek (71. min.)
czerwona kartka: Sedlewski (48. min) żółte karki: Lewandowski (33. min), Tkaczuk (82. min), Filipczyk (83. min.)
Olimpia Elbląg: Witan - Lewandowski, Wenger, Kamiński, Ressel (61’ Tkaczuk), Bartlewski (51’ Bawolik), Waniek, Sedlewski, Krasa, Filipczyk, Surdykowski (78’ Zyska)
II liga - sezon 2020/2021 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
Jest jeszcze iskra nadzieji.Szkoda by było spadku do 3 ligi.Bo wyjść obecnie z 3 ligi a zwłaszcza od przyszłego sezonu , bedzie mega,mega trudno.Polonia się wzmacnia ponoc tak jak jej kibice i milioner z Francji oczekują i atak ma byc na 2 pózniej 1 a następnie w krótkim czasie na e-klasę.
Jest jeszcze iskra nadziei, że spadną i skończy się ten syf.
Ale chlew, tylko 2:1 ? Trzoda i chlew.