Olimpii pozostało do rozegrania już tylko 7 spotkań. Widmo spadku zaczyna straszyć coraz bardziej, no bo jeżeli nie udaje się kompletować punktów w starciach z bezpośrednimi rywalami walczącymi o utrzymanie, to trudno o optymizm i wiarę w to, że będzie dobrze. Aktualnie jest źle, a po jutrzejszym meczu może być gorzej, bo Związkowi zagrają w Katowicach z tamtejszym GKS-em, a więc pretendentem do awansu.
Spójrzmy może na te spotkanie okiem realisty. Olimpia nie jest faworytem, a więc porażka nikogo z nas nie zrzuci z fotela. Zwycięstwo zaś poprawi nam humory, a piłkarzom Jacka Trzeciaka sytuację w ligowej tabeli. Remis… no cóż, ich już mamy dosyć i przekonaliśmy się, że niewiele dają, choć wiadomo, że w takiej sytuacji dobrze będzie chociaż „przytulić” jeden punkcik niż żaden.
GieKSa ma swoje małe problemy po powrocie z pandemicznej pauzy, ale to bardziej niż pewne, że w końcu wrócą na odpowiednie tory i kto wie, czy mecz z Olimpią nie będzie dla nich przełomowy. W ich przypadku „problemy” to dwie minione porażki, kolejno z Garbarnią oraz przed kilkoma dniami z rezerwami Śląska Wrocław, które spowodowały przesunięcie się pięterko niżej kosztem Chojniczanki Chojnice. Pamiętajmy jednak, że GKS ma rozegrane 3 mecze mniej aniżeli zespół Adama Noconia, więc wciąż pozostają w grze o bezpośredni awans na zaplecze Ekstraklasy.
Olimpia także pozostaje w grze, ale o utrzymanie. W tym momencie mamy 5 zespołów będących na bardzo niepewnych pozycjach, a Związkowi pośród nich wyróżniają się najmniejszą liczbą straconych goli (43). Szczelna obrona to klucz do sukcesu, lecz jak pokazały ostatnie mecze uległa ona zbyt wielu modyfikacjom, które podyktowane były kontuzjami, kartkami a także słabą formą poszczególnych zawodników. Teraz także obejrzymy inny blok defensywny, choćby ze względu na pauzę Patryka Burzyńskiego, który w Grudziądzu obejrzał dwie żółte kartki. Z kolei Łukasz Sarnowski nie mógł pojechać do Katowic, ponieważ przystępuje do najważniejszych egzaminów w swoim życiu, a więc matur. Taki obrót spraw spowoduje, że zapewne znowu w środku oglądać będziemy duet Wenger-Lewandowski, a boki obrony mogą obsadzić Sedlewski, Filipczyk, Ressel lub Kamiński. Wszystko wyjdzie na jaw około godzinę przed pierwszym gwizdkiem arbitra Roberta Marciniaka z Krakowa.
Mecz zobaczycie za darmo w aplikacji mobilnej eWinner a także na platformie SPORTIZE, po wykupieniu miesięcznej subskrypcji (23,99zł). Abonament obejmuje wszystkie mecze eWinner 2. Ligi.
GKS Katowice (3.) vs ZKS Olimpia Elbląg (18.)
Stadion GKS Katowice, Bukowa 1A
środa, 5 maja, godzina 18:00
II liga - sezon 2020/2021 - aktualna tabela, wyniki, terminarz