Nic w futbolu nie boli tak bardzo, jak stracony gol na kilkadziesiąt sekund przed końcem regulaminowego czasu gry. Taka sytuacja przydarzyła się dzisiaj piłkarzom Olimpii, którzy w 87. minucie musieli wyciągnąć piłkę z siatki i finalnie zakończyli spotkanie bez zdobyczy punktowej. Dodatkowo przez ostatni kwadrans zespół musiał radzić sobie w osłabieniu, po tym jak Klaudiusz Krasa otrzymał drugą żółtą kartkę za faul, z którego nijak nie jest w stanie się racjonalnie wytłumaczyć.
Chcielibyśmy napisać, że był to mecz walki i dobra reklama eWinner 2. Ligi, ale wolelibyśmy nie zakłamywać rzeczywistości. Pierwsza połowa owszem była walką, ale z opadami śniegu, a piłkarze nie zaprezentowali nam niczego interesującego, więc oszczędzimy sobie i wam szczegółowych opisów wydarzeń z pierwszych 45. minut.
Dopiero w 65. minucie przydarzyła się sytuacja, po której piłka miała prawo znaleźć drogę do bramki, jednak będący w bardzo przyzwoitej formie Andrzej Witan z pełnym profesjonalizmem poradził sobie ze strzałem sprzed pola karnego.
W przeciwieństwie do nowego golkipera Olimpii cichym antybohaterem stał się Klaudiusz Krasa, który notował dzisiaj dużo niecelnych podań, złych wyborów, a jakby tego było mało w 73. minucie złapał drugą, bezsensowną żółtą kartkę i utrudnił swoim kolegom grę o korzystny wynik.
Od tego momentu Motor nie opuszczał połowy Olimpii, aż w końcu osiągnął zamierzony cel w sposób bardzo bolesny dla rywala. Ostrzeżeniem dla gości była najpierw stuprocentowa okazja Krzysztofa Ropskiego, lecz piłka po jego strzale głową minimalnie ominęła lewy słupek golkipera Olimpii. Na jego szczęście trzy minuty przed końcem drugiej połowy do bramki Witana trafił Ariel Wawszczyk i jednocześnie otworzył oraz zamknął wynik tego meczu.
Kolejny mecz Związkowi zagrają w środę 17 marca na Stadionie Miejskim w Elblągu, a na Agrykola 8 zawita Bytovia Bytów. Więcej o meczu wkrótce.
Motor Lublin 1:0 (0:0) Olimpia Elbląg
0:0 - Klaudiusz Krasa czerwona kartka (73min)
1:0 – Ariel Wawszczyk (87min)
Olimpia: 1. Andrzej Witan - 23. Michał Kiełtyka, 2. Tomasz Lewandowski, 5. Kamil Wenger, 16. Tomasz Sedlewski - 92. Sebastian Kamiński (79min - 17. Dawid Jabłoński), 14. Patryk Burzyński (89min - 93. Aleksander Waniek), 22. Klaudiusz Krasa, 8. Michał Ressel (60min - 94. Sebastian Bartlewski), 96. Marcin Bawolik (79min - 77. Oskar Kordykiewicz) - 28. Janusz Surdykowski.
II liga - sezon 2020/2021 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
antybohaterem stał się Klaudiusz Krasa, to dlaczego trener go nie zmienił ..
A czego sie mozna spodziewac po szmaciance z elblaga im zawsze wiatr w oczy
ale nowina, zaorać tą zapyziałą olimpię, toć to wstyd od wielu wielu lat
Kura nie będzie bocianem. Ci kopacze "pracują" tak jak ich sponsor z ratusza.
Ten klub jest od 1945 roku i zero jakichkolwiek osiągnięć sportowych przez 75 lat .... Wiecznie 3 lub 4 liga. Zespół seniorski powinni zlikwidować a pieniądze przeznaczyć na szkolenie dzieci i młodzieży. Klub na którego czele stoi ksiądz to pośmiewisko w całej Polsce.
W ostatniej minucie dać sobie wbić bramkę, no i ta zmiana zawodnika w ostatniej minucie? Nie ma zawodnika który by poprowadził grę, ale "ratuszowy" stawia na seniorów bawiących się w piłkę nożną?
Piękny stadion mają przeciwnicy a w Elblągu wsiowe obiekt.
~3 liga - nie stadion kopie piłkę. Przeciwnik gra głową a nasi kopią. Złej baletnicy, utrzymance UM , wszystko przeszkadza tylko nie kasa. Wg naszych kopaczy winę za wynik ponosi przeciwnik, bo nie dał sobie wkopać piłki a nawet nie wkopał sam sobie - przyjechały żółte "pany" z Elbląga. I wyjechały do sponsora z ratusza, czyli mieszkańców Elbląga, po zapłatę. Żółte - ma to jakiś wpływ? I nie pomogło kropidło i "modlitwa"?