Elbląg po raz kolejny był gospodarzem Narodowego Dnia Sportu, który został połączony z Europejskim Tygodniem Zrównoważonego Transportu. W programie wczorajszego wydarzenia było wiele ciekawych atrakcji.
Na początek imprezy zorganizowany został przejazd rowerowy. Uczestnicy wystartowali z Placu Jagiellończyka i przejechali ulicami miasta. Trasa przebiegała przez ulice: Karowa – Teatralna – Browarna – Trasa UE – Radomska – Stawidłowa – Warszawska – Tysiąclecia – Grunwaldzka – Mickiewicza – Kościuszki i zakończy się przejazdem na Torze Wrotkarsko – Łyżwiarskim Kalbar przy ul. Agrykola, gdzie odbył się festyn dla mieszkańców.
Przygotowane były darmowe hulajnogi elektryczne, symulator zderzeń, tor przeszkód dla rowerków i hulajnóg dziecięcych, bicykle, zajęcia sportowe, konkursy, malowanie twarzy, malowanie na stretchu oraz punkty gastronomiczne.
Dla fanów ulicznej odmiany koszykówki został rozegrany turniej, do którego było można zapisać się w biurze zawodów przed startem rywalizacji. Najlepsze ekipy otrzymały puchary.
Odbyły się również dwa konkursy – na najbardziej oryginalny, nietypowy retro rower oraz na najbardziej elegancki strój rowerowy. Rozstrzygnięcie konkursów nastąpiło podczas festynu na terenie Toru Kalbar. A na zwycięzców czekały atrakcyjne nagrody.
MOSiR
Gdyby powstały nowe ścieżki rowerowe w mieście. Gdyby wyremontowano istniejące np w parku Dolinka to by był narodowy dzień sportu. A tak bida z nędza.
Brak połączeń sciezek rowerowych i brak ścieżek by wyjechać bezpiecznie za miasto. Dlaczego nie ma nadal ścieżek wzdłuż rzeki kumieli i w stronę jeziora drozno.
To jest tylko na pokaz / nawet "dyrektor z zawodu dyrektor" się zjawił / i to ma być NDS, to kpina jakaś jest.
Bo takiego jeziora drozno nie ma!
Pięknie. Szkoda, że tak mało uczestników. Niestety, ten portal nadal nie potrafi (nie chce) podawać informacji o zbliżającej się imprezie , przedsięwzięciu, a jedynie podaje, że się odbyło. Poza występami "władz" z czerwonymi okładkami - ale też, że się odbyło. Zdaje się, że to zależy od "dziennikarstwa" i czucia tego co się robi. Jesteście portalem miejskim, więc zacznijcie pracować dla miasta i mieszkańców. W taki sposób to społeczeństwo nigdy, zaprawdę nigdy, się nie zintegruje. O to chodzi? Czy harleyowy jeździec był? A czerepak i świta?
Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem. Po co te udziwacznione oceny. Trzeba akceptować to co można aktualnie zorganizować. Pewnie, że lepsze ma przewagę nad dobrym, ale jak już jest to trzeba i z tego się cieszyć. A marudzenie nie jest w modzie.
Promocja imprezy........ wymaga przemyśleń...
Dlaczego nie piszecie o nadchodzących wydarzeniach, nie nagłaśniacie by ludzie wiedzieli co się dzieje w nadchodzących dniach, tylko bzdury wam w głowach ile ludzi zachorowało na tego niby wirusa i że krawężnik został naprawiony gdzieś pod lasem..... Obudźcie się!!!!