Szczypiorniści Meble Wójcik rozegrali w sobotę dobre zawody w Zabrzu, ale i tak musieli uznać wyższość walczącego o medale Górnika. Elblążanie w meczu 28 kolejki PGNiG Superligi, do przerwy niespodziewanie prowadzili z gospodarzami jedną bramką. W drugiej połowie, grającym w okrojonym składzie Meblarzom zabrakło sił, co pozwoliło zabrzanom odrobić stratę i zwyciężyć cały mecz 31:28.
Ku zdziwieniu kibiców Górnika, ich drużyna w pierwszej części meczu musiała gonić wynik. Zespół Mebli Wójcik przez niemal całą połowę nadawał ton grze i prowadził z rywalem jedną lub dwoma bramkami. Po przerwie na boisku dominował już jednak zespół z Zabrza, który wykorzystał fakt, że elblążanie przyjechali na ten mecz w zaledwie dziesięcioosobowym składzie. Górnik losy meczu rozstrzygnął praktycznie już na początku drugiej połowy, gdy w 5 minut zdobył 5 bramek z rzędu i wyszedł na prowadzenie 20:16. Podopieczni trenera Jacka Będzikowskiego w końcówce meczu rzucili się do odrabiania strat, ale ostatecznie przegrali cały mecz 28:31.
Górnik Zabrze - Meble Wójcik Elbląg 31:28 (12:13)
Górnik: Kornecki, Galia, Witkowski - Adamuszek 5, Gliński, Gogola 6, Sluijters 4, Tokaj, Buszkow 2, Czuwara 3, Francik, Gluch 2, Tomczak 7, Daćko, Gromyko 2.
Meble Wójcik: Kiepulski, Ram - Adamczak 3, Moryń 8, Tórz 5, Koper 3, Nowakowski 1, Załuski 2, Szopa 3, Grzegorek 3.
W przedostatnim w tym sezonie meczu Meblarze zmierzą się 31 marca u siebie ze Spójnią Gdynia.
Gdzie Miedziński???
Marci Miedziński ma problemy z kolanem po meczu ze stalą Mielec i dlatego nie mógł zagrać