Piłkarki ręczne Kram Startu w meczu 1/8 finału Pucharu Polski pokonały na wyjeździe KPR Jelenia Góra i awansowały do ćwierćfinału tych rozgrywek. Podobnie jak we wczorajszej ligowej potyczce z tym zespołem, zwycięstwo elblążankom łatwo nie przyszło. Wprawdzie elbląski zespół niemal przez cały mecz miał po kontrolą, ale i tak emocji w nim nie brakowało.
Początek niedzielnego meczu pokazał, że KPR zamierza powalczyć o awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Jeleniogórzanki po 5 minutach prowadziły 3:1 i wszystko wskazywało na powtórkę wczorajszego meczu. Start najwidoczniej wyciągnął wnioski z poprzedniej potyczki i w kolejnych minutach wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do końca meczu. Pierwszą połowę zespół Andrzeja Niewrzawy wygrał różnicą pięciu bramek. W drugiej kontrolował wydarzenia na boisku do 54 minuty. Wówczas KPR zbliżył się na jedną bramkę (23:24). Bardziej doświadczone elblążanki nie dały jednak wydrzeć sobie wygranej i ostatecznie zwyciężyły 30:28, meldując się tym samym w ćwierćfinale Pucharu Polski. W tym meczu warto wyróżnić świetny występ, nieobecnej we wczorajszym pojedynku, Sylwii Lisewskiej, która zdobyła 12 bramek.
KPR Jelenia Góra - Kram Start Elbląg 28:30 (12:17)
Brawo dziewczyny .Chociaż przed wyjazdem do Jeleniej Góry wydawało się ,że mecz będzie spacerkiem to gospodynie okazały się wymagającym przeciwnikiem .Cieszy powrót do drużyny bramkarki Sołomiji Szywerskiej .Pozdrawiam.