W meczu 14 kolejki PGNiG Superligi kobiet, piłkarki ręczne Kram Startu pokonały przed własną publicznością Pogoń Szczecin 26:24. Niemal cały mecz miał wyrównany przebieg, a o wygranej elblążanek zdecydowała lepsza druga połowa. Dzięki temu zwycięstwu elbląski zespół utrzymał trzecie miejsce w tabeli i nadal liczy się w walce o medale.
Pierwsza bramka w meczu padła dopiero w 4 minucie, a jej autorką była, dawna zawodniczka Pogoni Szczecin, a obecnie Kram Startu Hanna Yashchuk. Przyjezdne szybko wyrównały za sprawą Valentiny Blazević. Od tego momentu kibice niemal do ostatnich minut pierwszej połowy oglądali pojedynek bramka za bramkę. Wyrównane spotkanie obfitowało jednak w wiele błędów w ataku i nieskuteczności z obu stron,, ale też kilka dobrych interwencji bramkarek. Na dwie minuty przed syreną kończącą pierwszą odsłonę meczu, po trafieniach Lisewskiej i Wagi, gospodyniom udało się wyjść na dwubramkowe prowadzenie 10:8. Pogoń za sprawą Płomińskiej jeszcze przed przerwą zdobyła bramkę kontaktową i po 30 minutach na tablicy wyników widniał rezultat 10:9 dla Startu.
Zespół ze Szczecina miał piorunujący początek drugiej połowy. Pogoń w ciągu dwóch minut zdobyła trzy bramki i ku zaskoczeniu kibiców objęła prowadzenie 12:10. Wówczas o czas poprosił trener Andrzej Niewrzawa. Chwilowa przerwa w grze poskutkowała, bo elblążanki po bramkach Kwieciskiej, Lisewskiej i Balsam ponownie prowadziły 13:12. Szczecinianki po trafieniu Kochniak wyrównały, ale Start ponownie zrewanżował się trzema z rzędu bramkami. Dzięki temu w 38 minucie gospodynie wygrywały różnicą dwóch oczek 16:14. Pogoń po świetnym początku drugiej połowy nie potrafiła znaleźć drogi do elbląskiej bramki, co wykorzystały miejscowe, które seriami trafiały do siatki rywalek. W 44 minucie po celnym rzucie Kwiecińskiej było już 20:16 dla Startu. Elblążanki do ostatnich minut kontrolowały wydarzenia na parkiecie i ostatecznie pokonały Pogoń 26:24.
Kram Start Elbląg - Pogoń Szczecin 26:24 (10:9)
Kram Start: Powaga, Wiercioch – Balsam 5, Choromańska, Świerczek, Waga 2, Dorsz 1, Kwiecińska 5, Kozimur 1, Szynkaruk, Gerej 1, Lisewska 8, Stokłosa 2, Świerżewska, Yashchuk 1.
Pogoń: Wawrzynkowska, Krupa – Bancilon, Płomińska 1, Noga 2, Cebula 4, Urbańska, Marcikova 3, Janas, Koprowska 3, Nosek 2, Zawistowska, Kochaniak 3, Blazević 5, Gadzina 1, Senderkiewicz.
W kolejnym meczu Kram Start zmierzy się 27 stycznia na wyjeździe z KPR Jelenia Góra.
PGNiG Superliga Kobiet - sezon 2017/2018 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
słabo, dwoma bramkami to nie wygrana
Gratulacje za zwycięstwo ,mecz wyrównany ,a o zwycięstwie zdecydowała druga połowa lepsza w wykonaniu Startu .Mamy 3 pkt. i to jest najważniejsze .Pozdrawiam .
Skrzydlo lewe jak by trafialo to byloby niezle bravo niezawodna Balsam bravo
Pani Lisewska uważa się za wielką gwiazdę. Tak dla przykładu posadziłbym ja na ławce w 2 kolejnych meczach. Do obrony nie wraca, na koleżanki fochy strzela po złych podaniach a sama wiele podań wykonuje niedokładnie i są z tego straty. Po meczu wszystkie zawodniczki stoją i dziękują kibicom za doping a pani Lisewska ma to w dupie i nawet się nie wysila tylko łazi gdzieś po kątach hali.