Tylko jeden punkt wywalczyli w Biskupcu piłkarze Concordii Elbląg. Pomarańczowo-czarni mimo dominacji nad rywalem, nie potrafili zdobyć bramki i spotkanie 5 kolejki IV ligi z Tęczą zakończyło się bezbramkowym remisem.
Przed tym pojedynkiem siódma w tabeli Concordia wyprzedzała jedenastą Tęczę zaledwie o jeden punkt. Niemal cały sobotni mecz minął pod dyktando elblążan, którzy byli częściej przy piłce, ale nie potrafili tego przekuć na bramki. Gospodarze skupiali się przede wszystkim na grze z kontrataku. W pierwszej połowie elbląski zespół mógł zdobyć minimum dwa gole. W 20 minucie Mariusz Pelc zagrał do Sebastiana Tomczuka, a ten w sytuacji sam na sam przeniósł piłkę nad poprzeczką. Dwie minuty później po dośrodkowaniu M. Pelca głową strzelał Tomasz Bejuk, a piłka przeleciała niewiele nad bramką. W 30 minucie gospodarze przeprowadzili szybką kontrę zakończoną strzałem z dystansu. Na szczęście dla Concordii świetnie w bramce spisał się Adrian Kostrzewski. W 39 minucie po podaniu Artura Łazaja do Mariusza Pelca, ten ostatni nie trafił na pustą bramkę. W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się. Concordia nadal przeważała, ale dogodnych sytuacji strzeleckich nie wykorzystali m.in. Tomczuk i Bejuk i cały mecz zakończył się remisem 0:0.
- Dla nas jest to strata dwóch punktów, a nie zysk jednego – powiedział po meczu kierownik Concordii Henryk Wiśniewski.
Tęcza Biskupiec – Concordia Elbląg 0:0
Concordia: Kostrzewski – Laskowski, Kuss, Edil, Lewandowski (90' Kozak), Pietroń, P. Pelc (68' Załucki), Tomczuk (63' Watanabe), Łazaj, M. Pelc (60' Kuczkowski), Bejuk.
W kolejnym meczu Concordia zmierzy się 9 września na wyjeździe z Granicą Kętrzyn.
IV liga - sezon 2017/2018 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
Myśle że Concordia powinna sie utrzymac w 4 lidze.Niektórzy prorokowali że będzie spadek z 3 do 4 i z 4 do okregowej.Ale mysle że sie utrzymaja jednak w tej 4 lidze.