W rozegranym w sobotę meczu 4 kolejki IV ligi piłkarze Concordii Elbląg pokonali na stadionie przy Agrykola Mamry Giżycko 1:0. Zwycięską bramkę dla elbląskiego zespołu zdobył w 68 minucie Tomasz Bejuk.
Po dwóch bardzo słabych meczach, w sobotę piłkarze Concordii liczyli, że w meczu z liderem tabeli uda im się odblokować i wrócić na dobry tor. Pierwsza połowa tego spotkania była dość wyrównana, ale to gospodarze mogli jako pierwsi otworzyć wynik. W 5 minucie po ciekawym rozegraniu piłki między Mariuszem Pelcem, Michałem Pietroniem i Sebastianem Tomczukiem, ten ostatni znalazł się sam przed bramkarzem, ale w ostatniej chwili został powstrzymany przez obrońcę gości Artura Kropiewnickiego. Goście pierwszy celny strzał na bramkę Concordii oddali w 10 minucie, ale uderzenie po ziemi z pola karnego bez problemu wyłapał Adrian Kostrzewski. Pierwsza połowa obfitowała w dość sporą ilość strzałów na bramkę przyjezdnych. Golkiper Mamr miał w tej części meczu sporo pracy, ale piłka albo mijała światło bramki, albo stawała się łupem Karola Murawskiego. W tym czasie szczęścia próbowali m.in. Kacper Łazaj, Tomasz Bejuk i Michał Pietroń. Ten ostatni w 24 minucie oddał mocny strzał spoza pola karnego, a odbita rykoszetem piłka przeleciała minimalnie obok słupka. Groźnie pod bramką gości było w 30 minucie. Tomczuk przedarł się lewą stroną w pole karne i odegrał do Bejuka, a ten z kilku metrów uderzył nad poprzeczką. Najlepszą okazję do zdobycia gola miał w pierwszej połowie Edil de Souza Barros. Brazylijczyk po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przyjął piłkę na dziesiątym metrze i niepilnowany oddał strzał po ziemi. Zrobił to jednak zbyt słabo i bramkarz Mamr zdołał złapać piłkę.
W drugiej połowie na boisku dominowali gospodarze. Gracze Concordii raz za razem konstruowali groźne akcje na bramkę rywala, który skupił się głównie na obronie. Pierwsza i jak się później okazało jedyna bramka w tym meczu, padła dopiero w 68 minucie. Kacper Łazaj zagrał do Mariusza Pelca, a ten z linii końcowej zagrał wzdłuż bramki do Tomasza Bejuka, który z kilku metrów wpakował futbolówkę do siatki. Napastnik Concordii mógł po raz drugi zapisać się na liście strzelców w 73 minucie. Wówczas urwał się obrońcy i popędził w pole karne oddając silny strzał z ostrego kąta, który wybronił giżycki bramkarz. W 78 minucie po dośrodkowaniu w pole karne Bejuka, Mariusz Pelc strzelił głową tuż obok słupka. Mamry najlepszą okazję do wyrównania miały w doliczonym czasie gry. Goście wykonywali rzut wolny z lewej strony tuż przed linią pola karnego. Bezpośredniego strzału na bramkę próbował Damian Mazurowski, ale piłkę wybił przed siebie bramkarz Concordii. Futbolówkę dobijał głową jeszcze Jakub Waszkiewicz, ale i w tym przypadku górą był Adrian Kostrzewski.
Concordia zainkasowała tym samym ważny komplet punktów. Jest on tym bardziej cenniejszy, że uzyskany w dniu obchodów 30-lecia istnienia MMKS Concordia Elbląg.
Concordia Elbląg – Mamry Giżycko 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Bejuk (68')
Concordia: Kostrzewski – Laskowski (75' Szymanowski), Kuss, Lewandowski, Edil, P. Pelc (70' Załucki), Tomczuk, Pietroń, Łazaj, M. Pelc (82' Kuczkowski), Bejuk.
W kolejnym meczu Concordia zmierzy się 2 września na wyjeździe z Tęczą Biskupiec.
IV liga - sezon 2017/2018 - aktualna tabela, wyniki, terminarz
Brawo.
Gratulacje za zwyciestwo i z okazji jubileuszu!!!!!!